reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Enya jeśli to miało być do mnie, a nie do Balbiny (ja mam literkę ,,r" w nazwie ;-)) to już Ci kochana odpowiadam - a no u mnie teraz gorący okres, koniec roku szkolnego i duuużo pracy, ale zaraz wakacje więc odpocznę. Ogólnie czuję się ok, żadnych suplementów nie przyjmuję, ale w wakacje pewnie zacznę (dumam nad tą metafoliną i metylowaną witaminą B12). Wybieram się do gina do Białegostoku - chcę porozmawiać na temat inseminacji i in vitro. Podobno szykuje się refundacja leków do in vitro dla wszystkich par. To by nam bardzo ułatwiło zadanie. Ze szczepień nie rezygnuję, zamierzam je powtórzyć, ale nie wiem jeszcze dokładnie kiedy, ponieważ umowę mam teoretycznie do kwietnia 2015, więc na razie odpada. Wolnego nie mam, chyba że wezmę zwolnienie L4, albo opiekę na kogoś z rodziny, ale wolę nie ryzykować, bo jeszcze mnie zwolnią (jestem tylko na zastępstwie) i pieniążki się skończą, a chciałabym popracować trochę. I tak jakoś leci to życie. ;-)
 
reklama

Aditko. Kaira
, dzięki dziewczyny za wyjaśnienia, wczoraj już trochę przeczytałam na ten temat i coś już mniej więcej wiem:)
Barbinko
pewnie że to było do Ciebie:) Takie przejęzyczenie....;-) Rozumiem Cię doskonale, ja czekałam długo z drugim dzieckiem właśnie ze względów finansowych i pracowych bo jak Ala miała pół roku zaczęłam nową pracę. O Białymstoku dużo słyszałam, masz rację -jedź, skonsultuj się :-)

Kaira
widzisz, u mnie łatwo powiedzieć a trudniej zrobić.....Poprosiłam męża żeby jadąc zawieźć córkę pojechał odebrać mi wyniki z badań ktore są mi na dzisiaj potrzebne. Zadzwonił że On nie będzie stał bo jest długa kolejka....A ja mogę??? Niby kobiety w ciąży mają pierwszeństwo ale same wiecie jak to w praktyce wygląda....Robi problem ze wszystkiego - nie pojedzie po córkę do szkoły bo nie ma czasu, nie pojedzie na zakupy bo nie ma czasu i na wszystko ma jeden tekst: a Ty nie możesz??? Przypominam że w Polsce nie pracuje tylko jeździ naprawiać samochody które przywieźli ze szwagierkiem. Nic nie rozumie....Już dzisiaj przez niego buczałam jak głupia bo siadają mi nerwy. Tłumaczę że nie mogę, On na to ze wie po czym na następny dzień od nowa to samo. Do tej pory nie bardzo wie o której jego dziecko zaczyna i kończy szkołę. Muszę mu przypominać. Dramat, ale nadal liczę na to że może coś do niego dotrze. Najwyżej jak nie zrobi zakupów to nie będzie nic jadł, a jak nie odbierze córki ze szkoły to będą po niego dzwonić. I tyle. :baffled:

A mnie nadal boli na dole, już nie kłuje, nie mam skurczy ale boli w spojeniu łonowym. Czuję jakby drętwienie. Nie wiem czy to po tym badaniu (wymacał mnie nieźle) czy po prostu tak jest i tyle. Nie mogę sie doczekać 18-tej bo wtedy mam wizytę i skonsultuję z ginką co dalej. :eek: Wiem że mała też mnie tam nisko uraża po jak się porusza to czasami jakby mi kopnęła w pęcherz albo jakiś nerw na dole i normalnie przeszywa mnie ból taki chwilowy.

Zastanawiam się co u Lori??? Czy miała tą amnio czy nie?? Co jakiś czas wracam do niej myślami....
 
Ostatnia edycja:
Enya ja mam duzo mlodsze dziecko i byl wiekssy provlem jak stary do pracy.
Ale on robil zakupy wszystko zalatwial musial sprzatac myc podlogibwszystko robic.nie interesowalo mnie to ze ma zly humor ja mialam gorszy hahaha Wiedzial ze jak chce donosic musi mi pomóc. Ja sie poswiecilam swoim cialem a on soba zeby szcselsiwie donosic. A mala napatrzala sie na bajki za wszelkie czasy.
Nam pomagali rodzice. Choc staralam sie jak najmniej ich obarvzac .
Pogadaj z nim i mu to namaluj jak nie rozumie.
Walczyliscie tyle o malenstwo trzeba dalej walczyc o jego zdrowie. Z doswiadczenia wiem conto znaczy miec wczesniaka o moje to wysoko urodzone były. Dosyc w pracy czy teraz na oiom sie bapatrzylam na te kurczaczki po 700 900 g.i te matki ktore beczaly przy tych inkubatorach z bezsilnosici a 2 ze swojej glupoty.
Moja to byla wypasny kurczak ze swa waga.
Ide pobrac wymazy z szyjki zakladam spirale na 5 lat. Potem moze mnie znow natchnie hahah
 
Kaira dlatego właśnie piszę że u mnie trudniej zrobić bo jeśli ja czegoś nie zrobię to On na bank tego nie zrobi. Wszystko kończy się na "zaraz". Na zaraz od pół roku nie mam szafy w przedpokoju bo nie ma czasu żeby wezwać stolarza a ja nie mam na to kasy, zaraz miałam mieć przykręcone blaty w kuchni (od 4 lat nie mam), baaa nawet zmywarki nie mam obudowanej od 5 lat. Jeśli każę mu odkurzać to po 5 komendach może szósta pomoże a czasami i nie bo i tak "zapomina". Wiem że wielu facetów tak ma,ale w obecnej sytuacji jemu jest wygodniej nie kumać o co chodzi niż wziąć się do czegoś - taka prawda. I ja tez staram sie teraz to olewać ale jak Ci ktoś mówi że "zawsze możesz jeszcze teraz wrócić do pracy" to jest perfidne. Złośliwy jest i tyle a w dogadywaniu pierwszy. Z pozytywów - zrobi zakupy, załatwi sprawy organizacyjne i np teraz dużo działa z naszym nowym mieszkaniem. Wszyscy fachowcy są na jego głowie hehehe;-)

A tą spiralę bez problemu Ci założą?? Bo mnie nie chcieli właśnie ze względu na krótką szyjkę. Po tej ciąży tym bardziej nie będę miała na to szans :baffled:
 
Ostatnia edycja:
Enya to jest jedyna anty dlamnie zamiast kubla zimnej wody.
Musze miec cztste wymazy i zaklad na nfz qiec tylko zw wklDke bede płacić. Nie moge hormonów i tu jest ból
 
Czesć Kochane, mam nadzieje że się połapię w postach:blink:
Enya widzę Bidaku że ciągle pod górkę:-(, nie ma wyjścia , Ty musisz teraz wypoczywać, a maż wziąć się w garść i zająć codziennymi sprawami , tak jak mówisz przegłodzić skubańca- przecież jesc coś musi ;-)
a o dzisiaj u kogo masz wizyte bo się pogubiłam, w swojej ginki czy tego ginekologa , który twierdzi że pessar nie trzyma ?

Kaira, Aditka ucałujcie od cioci misiejka swoje Kruszyny :tak:, Kaira a kiedy Liwka będzie mieć ten zabieg ?,
Aditka jakie prognozy? kiedy Piotruś będzie w domu ?

Agnieszko pamiętam że pytałaś o ten encorton,?, przepraszam , ale się trochę gubie , to Ty miałas podniesione komórki NK ?
czytałam historie dziewczyn, które z wysokimi nk, encorton brały już podczas starań.
Jedna z nich z 24% Nk, po trzech miesiącach brania encortonu 15mg , spadły do 13%.
A jerzakowa co mówiła w tym temacie ?

Katarina , ja interikuline ( czy jak tam to się nazywa) tez ma skopana, zresztą wygląda na to że kazda z nas te testy IMK i CBA ma rozjechane, szczerze, to mysle że u dziewczyn które nie roniły i maja dzieci, tez nie miały by idealnych tych wyników.
Malina oczywiście nie tłumaczył , o co w tym chodzi, jedynie że szczepionki to "naprawia", chociaż w moim przypadku jeszcze bardziej się wszystko rozjechało.
Jedyny ślad na temat interikuliny miałam od lekarza, gdzie robiłam inseminacje, stwierdził, że przy zaniżonej mogą być problemy z zajściem, a potem już na nic nie wpływa.

Alusiu jak tam samopoczucie ?, wiem jak uciekające miesiące mogą człowieka stresować, ja podejrzewam że u nas prędzej czy później by zaskoczyło, ale po tym wszystkim już miałam dość czekania , stąd ta inseminacja;-)
Może też pomyślicie ..
tak sobie pomyślałam , mam nadzieje że nie będziesz mieć mi za złe że z tym wyskakuje, ale jak byłam na tym IUI, w recepcji siedziała Dziewczyna, której maż miał nieprawidłowy kariotyp i im proponowali jakas najnowszą metodę z selekcją i badaniem plemników przed zapłodnieniem.. wiem że to bardzo droga sprawa, ale może warta poczytać, dla własnego spokoju ducha;-)
wiem że to robią w Invicie.

Pytałas o imię, póki co trochę boimy się jeszcze zapeszać.. moje leki niestety są żywe cały czas:-(
ale tak wstępnie myśleliśmy o Remigiuszu, Janie , Ignacym albo po moim Tacie Adaś ;-),
a Wam z tych które się podoba ??

No nasz dzidek chyba będzie wykapany Tatuś , który przypominam ma 202 m wzrostu :),
lekarz się śmiał że chyba rośnie koszykarz, bo nóżki konkretnie wyprzedzają resztę, ale ogólnie jest w porządku;-)

Alokin gdzie przepadłaś ????, Zulka gratuluje chłopaków,
jeszcze takie pytanko do Was, do kiedy macie brac steryd ?
 
Ostatnia edycja:
Haha nie spodziewałam się że zagości tutaj temat antykoncepcji, ja z mojej perspektywy bardzo ubolewam że muszę ją stosować, a jak sobie przypomnę że brałam tabletki anty przez 2 lata przed staraniami ,to sobie nie raz myślę że nie chciałam dziecka no to nie mam… Dobrze Kaira że z jakiś względów, pewnie krzepliwości, nie możesz brać hormonów, to jest mega świństwo i myślę że dopiero za kilka lat zaczną mówić o prawdziwych skutkach ubocznych źle dobranych terapii hormonalnych, typu nowotwory.
Enya przychodzą mi do głowy 2 pomysły- narzekaj nad swoim losem całej rodzinie na maxa (oprócz mamy), jaka jesteś obolała, biedna i znerwicowana, wyolbrzymiaj nawet itp. itd. Może Ci oszczędzą dodatkowych zmartwień. Myślę też, że może brata byś mogła pocisnąć do pomocy na tych kilka miesięcy? Myślę, że jak jest się twardym i stara radzić samemu, to często inni zamiast docenić starania, to uważają że można człowiekowi jeszcze dorzucić.
Aniu2611 tę listerię wykryli w posiewie czy jakimś oddzielnym badaniu? Czytałam kiedyś o tym, że prowadzi do poronień. Ciekawe tylko jak długo to masz, możliwe że nawet kilka lat? Koniecznie znajdź dobrego lekarza.
Misiejku obstawiam Adaś i Jan, bardzo fajne. Nie dziwię się ze nie chcesz zapeszać…
Moje AMH jest 3,24 a insulina po obciążeniu 45 i 46, chyba dobrze?
 
Gosiu AMH bardzo dobre, wręcz idealne;-),
ja insulinę miałam 42 po 1h , 39 po 2h, i jerzak kręciła nosem, chociaż oczywiście nie powiedziała jakie powinny być normy
a powiedz jaka masz ta pierwsza na czczo ? bo to jest chyba najważniejsze.
 
Na czczo było 5,27. A myślałam że taki dobry ten wynik:baffled:
Po tym jak wyszły mi te 2 heterozygoty MTHFR sprawdziłam też homocysteinę. W styczniu bez suplementacji kwasem foliowym wyszła 8, a teraz kiedy łykam kwas 5mg i wit z grupy B, to jest 5. Wygląda dobrze.
 
reklama
Gosiu nie chciałam straszyć, na prawdę jerzak mówiła że najważniejsza jest ta na czczo ( ja miałam aż 14) a ta masz bardzo dobra, wiec mysle że nie ma co się martwić.
 
Do góry