reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

od ostatniej (trzeciej), mialo byc od poz. testu ale test zrobilam bodajze w niedziele a gina mialam dopiero w czwartek. no i za mala dawka jak dla mnie bo 0,4 przepisal. w kazdym razie robilam je tydzien, bo pozniej beta zaczela spadac.

I badz tu mądry :( tak naprawde wszystkie te nasze ciaze sa takie "testowe"; czy ten lek pomoże czy nie, czy dawka dobra czy za mała... a kolejne istotki odchodzą a w nas zostawiają ogromna pustkę. :( Boje sie cholernie kolejnej próby!!! A za dwa/trzy tygodnie powinnam miec wyniki badan....


---
27 lat, 2x poronienie w 12tc. Dwa aniołki (*)(*) [emoji22] w trakcie diagnozowania przyczyn...
Choruje na: autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, niedoczynność.
 
reklama
Dżoł, od której ciąży byłaś na clexanie?
Czy są jakieś tutaj dziewczyny, której clexane czy żelazny zestaw nie pomógł?


---
27 lat, 2x poronienie w 12tc. Dwa aniołki (*)(*) [emoji22] w trakcie diagnozowania przyczyn...
Choruje na: autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, niedoczynność.
Mi też nie pomogl[emoji53]

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
A ja myślałam, ze to jest niezawodne....


---
27 lat, 2x poronienie w 12tc. Dwa aniołki (*)(*) [emoji22] w trakcie diagnozowania przyczyn...
Choruje na: autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, niedoczynność.
U mnie 3 razy nie dał rady żelazny...

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
 
U mnie 3 razy nie dał rady żelazny...

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

:O a ja myslalam, ze ten żelazny to jest taki "kop" ze nie ma zmiłuj, musi sie udać :(

Mała czarna, próbujesz dalej?


---
27 lat, 2x poronienie w 12tc. Dwa aniołki (*)(*) [emoji22] w trakcie diagnozowania przyczyn...
Choruje na: autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, niedoczynność.
 
Martii, niestety. Kazdy ma jakies problemy. Mnie zawsze wszystko szło jak z płatka. Pierwsza ciąża byla zwieńczeniem zyciowych marzeń, zaszłam miesiac po slubie, szalelismy ze szczescia. Nawet jak leżałam w szpitalu, to do mnie nie docierało, nie moglam uwierzyć, ze cos takiego mnie spotkało, przeciez jestem mloda, zdrowa, dbam o siebie. Dałam radę zacząć się starać dopiero po 9 miesiącach.
Gdyby nie mąż, to byloby ciezko. Ale wierzę, mocno wierzę. I bardzo się boję.
 
Kas90, ja tez miałam ogromna traumę, ale zawierzylismy lekarzowi, ze najlepiej zajść ponownie w ciąże po 3-6 mies. od poronienia. Tak bardzo chcieliśmy maluszka, ze po 4 miesiącach od 1 straty byłam w ciazy. Przeżywałam utratę pierwsza strasznie... ale druga dała mi nadzieje, ktora znowu tak szybko została odebrana... wydaje mi sie, ze teraz przyjęłam to lepiej... ale kazdy filmik, każde zdjecie brzuchatki znajomej np na fb przywraca wspomnienia, łzy, itp. Podziwiam ile w Was determinacji, siły walki, itd. Marze o dzidzi tak jak Wy, ale wiem, ze teraz tak prędko sie chyba na ponowne starania nie zdecyduje...


---
27 lat, 2x poronienie w 12tc. Dwa aniołki (*)(*) [emoji22] w trakcie diagnozowania przyczyn...
Choruje na: autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, niedoczynność.
 
Marthi, ja 2 poronienie też lepiej zniosłam. Po prostu byłam swiadoma, że takie coś może mi się przytrafić. Zdiagnozujesz się, to wszystko ci się w myslach naprostuje, zobaczysz:*
 
Taka mam nadzieje... [emoji8]
Ale tak jak mówisz, człowiek był świadomy wiec inaczej to odebral. Choc wiadomo bolało i boli nadal. I pewnie jak zajdę w kolejna ciaze to do samego porodu bede drżała...

Moja kolezanka z pracy tydzien po moim pierwszym poronieniu przeżyła ogromna tragedie. Cala ciaza wzorowo, wyniki badan super, świetne samopoczucie oprócz paru incydentalnych wymiotów itp... pokoik urządzony imiennie, wszystko gotowe.... a urodziła martwe dziecko, 2 dni przed terminem... zmarło w jej łonie prawdopodobnie z niedotlenienia w macicy. A ona niestety potem 3 dni w śpiączce bo jej zycie takze było zagrożone po cc.... biedna przytuliła swoje malenstwo juz martwe i musieli je pochować... :(


---
27 lat, 2x poronienie w 12tc. Dwa aniołki (*)(*) [emoji22] w trakcie diagnozowania przyczyn...
Choruje na: autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, niedoczynność.
 
reklama
:O a ja myslalam, ze ten żelazny to jest taki "kop" ze nie ma zmiłuj, musi sie udać :(

Mała czarna, próbujesz dalej?


---
27 lat, 2x poronienie w 12tc. Dwa aniołki (*)(*) [emoji22] w trakcie diagnozowania przyczyn...
Choruje na: autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, niedoczynność.
Tak, tym razem ze szczepieniami ;)

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
 
Do góry