Daktyl, piękna beta, typowo ciążowa, a ile Ty jestes dni po owu?
Jeśli chodzi o rozmowy to ja do tej pory nie mogę spokojnie rozmawiać nawet z przyjaciółką o moim Aniołku, przypomina mi się akcja serduszka a potem słowa lekarza jak wyrok :-(. Nie moge mówić, bo mi się głos załamuje, to był 8tc...Ale za to mogę i mogłam o tym pisać, wlaśnie tutaj mogłam się wygadać i powiedzieć co czułam i czuję. To forum bardzo pomaga, wspiera!
Fondie, na pewno wszystko jest dobrze! A jak się martwisz to wiesz co masz robić, jak to mówił mój gin lepiej dwa razy za dużo niż jeden raz za mało.
Strawbelka, ja przez 3 dni przed cc z wrażenia nie mogłąm się załatwić, lewatywa naprawdę byłą zbawieniem dla mnie tym bardziej że po porodzie to w ogóle jest ciężko. U nas położna pytała kto chce ale my wszystkie 3 z sali co szłyśmy na cc chciałyśmy :-)
Kas90, chyba po przejściach nie ma możliwości żeby się nie stresować. Ja byłam w szpitalu o trzy razy za dużo niż powinnam :-)
Lamia...GRATULACJE!!!!!
oj jak ja Wam zazdroszczę oczywiście bardzo pozytywnie tych ciąż, emocji, ruchów, wizyt, rosnących brzuszków!!!
