reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Truskaweczko witaj ;-) a no ja zaczęłam ćwiczyć z Ewą znów niedawno ale przerwałam bo mam od cholery spraw i jakoś za dużo czasu mi to zajmowało. Robię za to po 200-300 brzuszków dziennie. To mi szybciej idzie :tak: muszę umięśnić tę partię ciała bo jakoś tak mi flaczeje :-D łooooo ja chcę do Ciebie kochana!!! Daj namiary kiedyś to się spotkamy. A może za rok? Z dzieciaczkami hehehe :-)

Misiejek odezwij się bo będzie bura!!!
 
reklama
Truskaweczko ja wg mojej wagi schudłam ok. 5 kg:) Ale dokładnie będę wiedziała jutro bo idę do dietetyczki i zostanę zważona na profesjonalnej, tej samej wadze co 1,5 mies. temu :-) Próbowałam ćwiczyć Skalpel ale dla mnie to troszeczkę nudne szczerze mówiąc......Jutro idę na salsę i power zumbę bo mnie z kolei to kręci. Zastanawiam się tylko nad tym hula-hop z wypustkami i chyba sobie takie kupię po wypłacie:)

Misiejku???

Dziewczynki mój mąż przyjeżdża za jakieś 2-3 dni, kurcze nie mogę się doczekać. Powiem Wam że wczoraj byłam na ognisku u kolegi z pracy i rozmawialiśmy dużo o naszych związkach (zresztą za to Go lubię że jest mądrym facetem) i kurcze wiecie co??? Może to dziwne - jestem mężatką 7 lat a nadal mój mąż mnie tak pociąga że hej!!! I dla niego chce mi się starać żeby ładnie wyglądać i kupić super bieliznę. Dzięki temu że nie mam Go na codzień to staranka nie są dla mnie jakimś takim musem tylko po prostu potrzebą;-)

Spotkałam sie dziewczynki z opinią że p/łożyskowe leczy się przede wszystkim encortonem a szczepienia i sterydy to jak gaz i hamulec. Ale i tak mam nadzieję że na wizycie 31.07 niezależnie od wyników testu dostanę już jakieś leki, zresztą będę o nie sępiła bo skoro spędzam z mężem sierpień to chciałabym to wykorzystać i móc się starać:) Zobaczymy;-)
 
Witam cieplutko :)
Widzę, że dużo z Was się odchudza, ja też dołączam do tej grupy, od końca marca mam już 10 kg na minusie :) Stosuję dietę 1500 kcal, nie mogę za bardzo forsować się ćwiczeniami, bo mam przepuklinę kręgosłupa :( W lipcu tamtego roku równolegle z ciążą przechodziłam rwę kulszową :(
Enya81 ja też jestem 7 lat po ślubie :)
Ja przytyłam jakieś 10 kg po przyjmowaniu progesteronu w lipcu tamtego roku, czy Wy też Kochane tyjecie po hormonach?
W sierpniu zaczynam starania (chyba już ostatnie - do 3 razy sztuka?), miałam brać duphaston od czerwca, ale bałam się, że mocno utyję, a mój brat ma za miesiąc ślub, więc wezmę te hormony od sierpniowego cyklu, zresztą rok temu przyjmowałam tony progesteronu, a i tak był poniżej normy, mimo, że był to już 7 tydzień ciąży :(
Ale się boję... :(((
 
hej laski

Pozdrawiam serdecznie wszystkie i każdą z osobna;)

Ja właśnie jestem po 3 szczepionce- 26 lipca badania CBA, CD4/25 i 9 sierpnia wizyta i moje byc albo nie być:szok:
enya81- tez miałaś te badania czy samo MLR? bo się doczytać nie mogę......

powiem wam ze jestem zmęczona już tym wszystkim, tyle przeszłam i teraz mam chwile słabości czy aby to nam pomoże- zbliża sie 3 termin porodu i chyba przez to jestem taka przybita ;( kurcze trudno to wszytko jak cholera w realu nie ma nawet z kim pogadać, bo i tak nikt nie zrozumie - nawet mąż........

A co do przeciwciał-to ja tez mam te przeciwłozyskowe i wogole ja miałam kuracje lekową przed szczepieniami i miedzy innymi tym encortonem . Zastanawiało mnie właśnie ze wy nic nie macie????????
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny jeszcze jedno pytanko: czy w sierpniu (staranka) zalecony przez gina duphaston i luteinę brać od 14 dnia cyklu - staranka, czy od 19 dc, łącznie duphaston i luteinę czy tylko duphaston, już sama nie wiem...
 
Guenevere może coś w tym jest bo ja przytyłam najbardziej po ostatnim #. Fakt że miałam strasznego doła, siedziałam w domu i zajadałam stres. Ale dupek też mógł mieć na to wpływ....Teraz mam dietę 1400 kalorii z tym że to jest niby dieta, tak naprawdę to sposób żywienia ustalony przez dietetyczkę. Podstawa to 5 posiłków dziennie w małych ilościach a jjem ogólnie wszystko co lubię (oprócz chipsów, pączków i napoleonek - to jest zakazane). Pizza, kebab (bez mięsa bo jestem wegetarianką), makarony, kasze, ziemniaki, ciemne pieczywo, owoce, warzywa, sosy, sery a nawet ciasta - jjem jak tylko mam w danym dniu ochotę ale o danej porze.

Co do dupka albo luteiny, jedno jest syntetyczne a drugie naturalne i ogólnie nie ma dużego znaczenia co weźmiesz bo działanie to samo. Prowadzisz obserwację cyklu??? Pytam bo progesteron przyjmuje się ok. 2 dni po owulacji więc musisz wiedzieć kiedy ona będzie:) Starczą Ci 2 tabletki dziennie, jeśli zaszłabyś w ciążę możesz zwiększyć dawkę. Ja przed # brałam 3x1.

Arla ja też powtarzałam CBA i IMK ale dopiero 31.07 mam wizytę po II teście MLR i wtedy Malina zinterpretuje wyniki. Ale gołym okiem widać że się pogorszyły. Zobaczymy co będzie.....Ale widzisz Ty właśnie brałaś i encorton i miałaś szczepienia tylko w innej kolejności bo ja go dostanę pewnie teraz jeśli MLR wyjdzie OK. Czyli wg teorii którą słyszałam też nie bardzo....Ale co tam, nie będę sie już zastanawiać, nadal mam nadzieję że będzie OK.

Byłam dziewczynki u dietetyczki na kontroli. Schudłam 4,5 kg tak jak przewidziałam, ale co innego mnie zaskoczyło- aż sama lekarka była w szoku. W talii zgubiłam 9 cm a w biodrach 6 cm w 1,5 miesiąca. Ud mi nie mierzyła więc nie mam porównania. Powiedziała że spokojnie 1-2 kg mogę jeszcze schudnąć,tłuszcz mam w normie i resztę parametrów też:)
 
Ostatnia edycja:
Jestem Kochane:-)
przepraszam, ale od razu po wizycie ruszyliśmy na mazury, a tam net bardzo szwankował, dzisiaj dojechaliśmy
nad morze i do razu lepiej działa:-D
Powiem Wam że po wizycie jestem pełna nadziei, malina daje 100 % na wyleczenie:-p
nie mam przy sobie wyników, ale generalnie źle mi wyszło 5 "rzeczy", 3 związane właśnie z limfocytami, trochę podwyższone NK (około 2%), MRL niestety 0% no i ta mutacja A (A1298C) heterozygotyczna, wiec Enya tak jak u Ciebie.
No różowo nie jest, bo powiedział że bez szczepień i leczenia poronienie na pewno sie powtórzy:no:
ale własnie szczepionki to co mam wyeliminują w 100 %, stwierdził że ze wszystkiego co mogą wyjsc źle, dobrze ze wyszło właśnie to , bo sobie z tym poradzimy:tak:
mutacja kazał sie nie przejmować, nie prowadzi bezpośrednio do poronień, mam przyjmować podwójna dawkę kwasu foliowego 2 razy 0,4 dziennie, jesć dużo warzyw zielonych i łykać witaminy b complex.
Pierwsze szczepienie 10 lipca:tak::tak:
Pewnie odezwe sie dopiero po powrocie, bo non stop cos mi sie zawiesza, wtedy wiecej napisze i zamieszcze wszystkie badania, może komuś sie przydadza. Dziękuję za wsparcie:-D
 
Ostatnia edycja:
Dziękuję enya81 za podpowiedź, na ostatniej wizycie u gina ciężko mi było się skupić na tym, co do mnie mówiła, tłumacząc jak to ma być z tym progesteronem, nie stosowałam jeszcze po owulacji, a przed zajściem. Z tym momentem - to wiem dokładnie, prawie idealnie zawsze 14 dc i do tego taki ból, że nogę ciężko postawić. W ogóle wszystko książkowo, jak mówi mój lekarz, co z tego...
Enya81 ja używam programu komputerowego, w którym wpisuję to, co jem w ciągu dnia, jakie czynności wykonuję (spalające kcal), ale już od 3 m-cy prawie wcale nie jem słodyczy, czasem lód, fast food sporadycznie, szkoda, że nie mogę ostro ćwiczyć, wtedy ładnie się chudnie :)
 
Dziewczynki co tam słuchać? Cisza taka tutaj ... U mnie stagnacja, moj mąż przyjechał steskniony i tak szczerze mówiąc to za bardzo nie uwazalismy, jestem tuż po owulacji i mam nadzieję ze nie zaskoczyło przed wizyta u Maliny. Rany nie wyobrażam sobie jak to będzie ze starankami chociaż teoretycznie o tym .arzę...
 
reklama
Hej
Jestem i ja. Wczoraj wróciliśmy znad morza. Jak dla mnie - było ZA KRÓTKO!!!! Mogłabym leżeć na plaży godzinami i słuchać fal. Genialnie było. Zresztą ja zawsze zafascynowana jestem morzem. Jeżdżę co dwa lata (jakoś tak wychodzi ;-)). Mogłabym tam mieszkać ahhh... Teraz powrót do rzeczywistości i oczywiście obgryzanie paznokci bo10 lipca test MLR, a potem oczekiwanie na wynik. Zastanawiam się co zrobię jak wyjdzie niedobry. O mój wynik z histero nie dzwoniłam zapytać bo wypadło mi to z głowy i olałam sprawę. Zresztą i tak się dowiem jak pojadę na wizytę do Maliny.
Enya ja ciebie rozumiem. Jak sobie pomyślę, że teraz mogłabym być w ciąży - czuję wielkie przerażenie. A z drugiej strony chciałabym, żeby już było po wyniku (pozytywnym) i mogłabym zacząć całą tą "procedurę" związaną ze staraniami i oczekiwaniem. Ale na razie nie uprzedzajmy faktów.
Ja za parę dni zaczynam remont u rodziców więc nie będę miała czasu na myślenie - może to i dobrze. Pozdrawiam
 
Do góry