bertha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Sierpień 2015
- Postów
- 7 662
Cześć dziewczyny
Bertha jak tam Twoje jajca!?!
Pozdrawia Was wszystkie!?!?
Avitka kochana, pamięta :*
No u mnie słabo z jajkami i cyklem. Śluzu prawie brak w szyjce, endometrium tylko 7,4mm, jajca 3 ale każde innej wielkości, wiec ginowi to wszystko sie nie podobało i odwołaliśmy iui... Jutro ide podglądać co z jajkami.. Temp jest z doopy, ani niska ani wysoka, ten największy pęcherzyk (w piątek miał juz 23-24mm) pewnie zrobi sie torbielą, śluzu płodnego nie miałam ani troche jeszcze, takze słabo.
Następny cykl jesli pójdzie owu z lewego jajnika to ide na laparoskopię wyciąć jajowod lewy :'( i torbiel czekoladowa i zrosty wyczyścić..
Jak u ciebie cykl? Ktory teraz dc lub dpo juz?
Wow!! 5km biegasz regularnie?! Szacun! Jak zakwasy? Juz minęły po tygodniu biegania ? Ja po tym jednym biegającym incydencie (15min po mieszkaniu ) miałam zakwasy 4 dni!!! teraz z ruchu to jeżdzę do pracy na rowerze. no ale pogoda mi sie popsuła, zobaczymy ile jeszcze pojeżdżę..Avitko ja zabralam się za siebie i biegam średnio 5km dziennie :*. Doktorek co ma mi robić HSG to jakiś sklerotyk i ciagle zapomina o mailu ze spisem badan koniecznych do zabiegu.Chyba trzeba być aktorem melodramatu w poniedziałek ;-).
P.S ale dziś poszalalam na wyprzedaży heh ubralam siędo biegania pd stóp do szyi :-).
Dobry wieczór...ja tu chyba dawno nie smęciłam ani nie panikowałam co? Chyba nigdy... to może zacznę? :'(
Generalnie to schowałabym się w krzaczorach...czytam tu o Waszych cudownych wieściach ( Mickey buziaki) o mega wielkich betach ( Lamia słońce Ty moje), o cudnych fotkach 4D czy E (Fondie kochana) i płakać mi się chce, bo ani objawów nie mam, beta szału od początku nie robi, progesteron do dooooopy, brzuch pobolewa..... Jeszcze męczą mnie biegunki ( pewnie znów nadczynność wróciła, albo organizm walczy)....Boję się masakrycznie, do wtorku będę klebkiem nerwów, a dziś jeszcze zrobiłam wyniki na betę i tsh... zobaczymy w poniedziałek. Najbardziej boję się swojej reakcji na złe wiadomości przy usg...masakra... zamiast się cieszyć to rycze... głupek ze mnie. I tyle.
]
Gabiśku, tulę, trzymaj sie tam mocno, dotrwasz do wtorku, trzymam mocno kciuki!!! :*