reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Burczuś, wiem co czujesz. Mnie przez ten okropny czas trzymała myśl o tym co będę robić, aby stracie zapobiec w przyszłości, u kogo będę się diagnozować, jakie leki będę brać. Niestety żałoba się ciągnie nadal i chyba równowagę odzyskam dopiero jak przytulę swoje maleństwo do serca. A do tego jeszcze długa droga, moje dziecko uczy mnie pokory :blink:
 
reklama
Porzeczka, co u Ciebie słychać ?

Dziś mam ciężki dzień. Powoli dochodzę do siebie, dziś pierwszy dzień bez gorączki. Od piątku nie mogłam jej zbić a lekarz stwierdził, ze to wirusówka. Bez łachy, kolejny raz sama sobie pomogłam. Do d... z lekarzami. Poza tym wczoraj w pracy same kobiety w ciąży. Myślałam, że już mam to za sobą, ale chyba nigdy nie będę mieć ;( Idę z psem na spacer, muszę trochę odetchnąć.
 
Burczus tak mi przykro.... Ja też skrzepy, skrzepy, skrzepy dopiero po zabiegu trochę uspokoilo....całuję....
 
Aga P chcialabym Cie dopytac o encton. Mi Dubr kazal brac 5mg od 1dc + acesan. Od kiedy bralas w cyklu w ktorym zaszlas w ciaze i czy sama od razu pidnioslas sibie dawke? Troche sie boje na wlasna reke...ale z drugiej strony skoro wiekszosc z Was tak robi. Napisz prosze. Dzis mam 1dc i musze cos postanowic. Burczus, bardzo mi przykro. Trzymaj sie, jestesmy z Toba.
 
Witam

Burczus kochana przytulam:*
Jestes silna osoba dasz rade, kochana!!!
Mi ostatnio udalo sie wszystko za jednym zamachem wydalic, nawet lozysko...bylam czysciutka...pierwszy raz nie potrzebowalam zabiegu ale ze wzgledu oddania materialu do badan genetycznych chcieli cos jeszcze skrobnac i na pare minut mnie uspili...

Nafoczka dzis 11t1d czyli zaczelam 12 tc.
Jak w domku z organizacja?;)
 
Witam

Burczus kochana przytulam:*
Jestes silna osoba dasz rade, kochana!!!
Mi ostatnio udalo sie wszystko za jednym zamachem wydalic, nawet lozysko...bylam czysciutka...pierwszy raz nie potrzebowalam zabiegu ale ze wzgledu oddania materialu do badan genetycznych chcieli cos jeszcze skrobnac i na pare minut mnie uspili...

Nafoczka dzis 11t1d czyli zaczelam 12 tc.
Jak w domku z organizacja?;)
No właśnie A u mnie jednak jest jeszcze co łyżeczkować:( Ale do domu po południu może pójdę!
 
Susana a ja bym tak chciala zebyscie jeszcze raz sprobowali zawalczyc.
Nie wiem czemu, ale ja Cie caly czas widze z wozeczkiem.
Ok za chwile bedziesz miala 40, ale to tylko w dowodzie, przeciez Ty masz tyle energii co niejedna dwudziestka, albo i wiecej;)
Oj Strawbelka
To już czwarty raz było .
Trzeba czsaem dać za wygraną ...chociaż to nie w moim stylu .
Mój chłop się już na nic nie zgodzi a ja jeżeli już bede chciała próbować to tylko przez inv .Mojego chłopa będę wtedy musiała tam koniami zaciągnąć albo zahipnotyzować .....
 
Straw, ja lepiej tego bym nie ujęła! Sus, przypominam, że moja siostra urodziła córeczkę w wieku 43 lat. Ona ma stwardnienie rozsiane. Także do tego wieku Tobie jeszcze duuużo zostało. Udaje Wam się szybciej niż nie jednej nastolatce. Także trzymam kciuki za pozytywną decyzję.
Julia .
Fakycznie twoja siostra póżno rodziła .
Ja narazie muszę odpocząć .
Jestem niecałe dwa tygodnie po porodzie .Muszę nabrać siłfizycznych i psyhicznych .
Naturalnie już raczej sie nie zdecyduje

Burczuś
strasznie przykre to wszystko .
Ja poprostu nawet czytać o tym nie mogę .Bądż silna .Po łyżeczkowaniu się szybciej dochodzi do siebie .Krwawienia mało.Przytulam
 
Ostatnia edycja:
reklama
Oj Strawbelka
To już czwarty raz było .
Trzeba czsaem dać za wygraną ...chociaż to nie w moim stylu .
Mój chłop się już na nic nie zgodzi a ja jeżeli już bede chciała próbować to tylko przez inv .Mojego chłopa będę wtedy musiała tam koniami zaciągnąć albo zahipnotyzować .....
Susana, znajdziesz sposob i maz sie napewno zgodzi.
Ja Ci bardzo kibicuje i ten obraz ktory caly czas mam przed oczami (Ciebie z wozeczkiem) w koncu zobacze w realu;)
 
Do góry