reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Destinuś doszło mi zioło! Będę teraz palić...znaczy się pic hehe
Pozdrawiam Wszystkie Babeczki
emoji8.png
emoji8.png
emoji8.png
Dobra dobra kto tu gra główne skrzypce? :D

Co do naszych strat hmm ja też miałam 03.05 potem w lipcu przed wakacjami, wrześniu razem ze śmiercią ukochanego "drugiego taty" i grudniu przed Świętami... każda data z czymś może nam się pokojarzyc. Staram się jednak tego nie rozpamietywac a jedynym, a właściwie dwoma dniami kiedy sobie na to pozwalam to 01.11 i dzień dziecka utraconego 15.10. Od partnerów nie ma co wymagać takiej pamięci. Ja się cieszę jak chociaż 01
11 razem stoimy nad mogiła
PS mam nocna wene :)
 
reklama
Gabis mam podobne wyniki do Ciebie. Tylko u mnie ANA2 1:320 typ swiecenia jaderkowy ANA3 profil ujemne wszystko. Toczen ujemny. Ide w poniedzialek do reumatologa i moze mi cos podpowiecie.

Doris zawsze bedziemy pamietac. Faceci tez pamietaja tylko oni inaczej wszystko przezywaja.
Gratuluje zakupow.

Motylek tez uwazam, ze powinnas zbadav jariotyp dziecka. Ja mam dodatnie ANa a moje dziecko mialo wade genetyczna trisomie 22 chromosomu. Diagnozuje sie w dwoch kierunkach immunologi i genetyki.

Paula witaj
 
Witam się.
Odnośnie dat to gdyby nam się udało w tym cyklu to termin miałabym na 11 lutego z OM, czyli dokładnie rok po stracie maleństwa, którego serduszko przestało bić w 9t3d :-( Może udałoby się go odzyskać. Dlatego ten cykl jest dla mnie taki ważny, ze względu na pamięć. Jestem też przekonana, że będzie to trzeci syn :-)
 
Doria, przytulam :*

Julia, czekam na te Twoja betke i kciukam :)

Nafoczka, pieknie wyglada ten suwaczek, dzidzia wspolpracuje :)

Susana, jak samopoczucie?

Ja sie zaczynam troche lamac, nie wiem czy mnie bedzie pwychicznie teraz stac na wizyte u maliny. Nie wiem jeszczre co zrobie, ale juz zadnej pewnowci nie mam.
 
Julia,Arda-kciukam za betki!!
Ja nawet nie zatestowałam dziś ,bo rano tempka już spadła:mad:.
Wyczytałam że przy niskiej tarczycy też ciężko zaciążyć:realmad:,a mam obecnie-0,581.
Wiecie cos na ten temat?
Ja już nie wiem co się ze mną dzieje!!! Zawsze w pierwszym cyklu zachodziłam ,a teraz kiedy jestem przygotowana(leki) to od 5 m-cy zajść nie mogę!!! Czasami myślę sobie ,że może nie mam się starać ,jakieś przeznaczenie czy co?!! ,że tylko dwoje dzieci mam mieć?!!
Jestem tym wszystkim już udręczona:(:(:(
Przepraszam że tak od rana pesymistycznie ,ale tylko Wam mogę się pożalić :( M nawet nie wie jak co miesiąc latam z testami owu,potem tempką, następnie testami ciążowymi,on myśli że staramy się spontanicznie ,bo zaznaczył że jak będę się tak stresować i przeżywać to on odpuści.
Więc wiecie...
 
Arda co jest?? Doła złapałaś? Ehh bidulo co Ci mogę powiedzieć?? Clexan masz już podniesiony to musisz nadal próbować na pewno dasz radę Nagroda wiesz jaka jest za trud prawda? Wiem ,że to nie jest łatwe przejść tyle ciąż biochem. choć patrząc w dobrym kierunku to niby lepsze niż po zobaczeniu serduszka utracić maleństwo. Przeskoczysz ten pułap zobaczysz!! Bea25ta Ci to obiecuje :* A uwierz jestem dobra w te klocki ;)

Co do dat Asia 669 jak mi się w tym cyklu uda to też będzie ta ciąża którą straciłam w lipcu.

Jestem dobrej myśli. Dziś wracam ze sklepu a TU bocian nad moją chatą fruwa. Teściowa wyszła bo czekała na moją dostawę i pyta co tak patrzysz?? :D Mówię ,że wołam bociana bo lata ale nie wiem czy słyszy heh. Muszę ją trochę nastawiać na to ,że coś może się wykluć :p
 
Paula witaj .
Rozgość się u nas :-p

Doris .
Ja wierzę że dusze naszych dzieci wracają .Ja równo rok temu jak mojemu maluszkowi przestało bić serduszko miałam zabieg w weekend majowy .
Termin miałam na 6 grudnia .
A teraz termin mam na 8 grudnia .
Moja dzidzia do mnie wróciła w tym samym czasie za rok .
Tak sobie wytłumaczyłam i jest mi lżej ..
kiedyś też miałam takie podejście jak po 1 poronieniu urodziłam zdrowe dzieciątko i nawet dałam na 2 imię tak jak pierwsze dzieciątko miało mieć. Potem straciłam kolejne i kolejne...obecnie musiałbym urodzić 4 dzieci (zakładając , że donoszona ciąża to serduszko dzieciątka z 1 poronienia). Tez i terminy się nachodzily nawet zależało mi żeby przed terminem porodów ciąż straconych zaciążyć i nawet sie udawało ale od roku 2014 do 2016doświadczył tak wiele strat, że mnie otrzezwilo i trza było pojąć, że
po 1 ze nie mogę się porównywać z kobietami co nie mają takich problemów czyli, że nie smucic sie, ze kolejna w ciazy a ja nie ..
Po 2 pogodzić się z faktem, że wszyscy na około mają dzieci bez problemu tylko ja taki wybraniec
Po 3 zrozumieć, że niestety ale nie urodze juz tylu dzieci co miałam poronien
Po4 nie planować, że wtedy mialam rodzic to teraz musze zajść
Po 5 nie zakładać od razu, że będę mieć dzieci jeszcze chociaż jedno (chociaż niestety ale to najtrudniejsze i walczą do konca)
Życie dało nam w pysk i trza wziąść ten ciężar na siebie zejść na ziemię i zrozumieć ze rzeczywistość to jedno a marzenia to drugie ...jednak walczyć o marzenia póki ma się jeszcze na to czas bo to nie jesień naszego życia a lato przecież :) dupa spiac cyce wypiac i żyć dalej ciesząc się z tego co się ma
Przepraszam za takie smutne moje wywody z rana :) susana reszta życzę oczywiście najszybszego spełnienia marzeń.
 
reklama
Do góry