Cześć dziewczynki
Alokin witaj. Ja też mam mutację MTHFR homo. I też leczyłam się u Maliny, brałam szczepienia i nie zaszłam w ciągu tych 4 miesięcy. Nastawiam się na in vitro ale to może za rok i na wizytę już nie u Maliny, a u Wilczyńskiego (też szczepi, ale może taniej będzie). My wszystkie tu po tych szczepieniach mamy znów problem z zajściem w ciążę (oprócz naszej Truskawki), a wcześniej było bez problemu. Nie wiemy, czy to wina szczepień, czy nas, czy czegoś innego... Ja za to mam ASA we krwi :/ ehh...
Misiejku odebrałam lalko :* dziękuję :* ale teraz chcę powiedzieć, że coś muszę ci wysłać no i już nie chcę kwasu, bo jak się nie staram, i mam wszystko zawieszone na rok, to nie ma sensu. Pomagajcie sobie z dziewczynami, wam się bardziej przyda. Trzymam kciuki za inseminację!!!! Oooo to ty już Pani domu

a duży metraż?
Enya ja ci powiem, że w czasie tych starań 4-miesięcznych to też miałam taką sytuację, że była bladziutka kreska na teście, i do tej pory nie wiem, czy tam coś było czy nie :/ Dziwne to wszystko. Trzymam kciuki też za to, żeby cię zakwalifikowali do tej inseminacji.Ojciec mój -hmm, no cóz. Wyrok w zawieszeniu. Uspokoił się trochę. A z pracą lipa -tylko się odzywają, ale najlepiej to chcą, żebyś z miesiąc za darmo popracowała, a ja nie mogę, bo z kasa kruchą i nie będę popylać przez miesiąc za darmo, a potem mnie zwolnią.
Truskaweczko kiedy mężuś będzie?
Zulka a ty chyba teraz w lutym ruszasz co? Po dzieciaczki?
Jura patrzę, że ty też biedna nie zaszłaś po tych 4 miesiącach

Nosz kuuuurrr.... Co się dzieje?
Alusia,gogac, reszta lasek?