reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

strawbelka nie wiem czy ci to pomoze ale ja lezalam w szpitalu w Krakowie na diagnostyce to leżały dziewczyny co były po dwow in vitro nawet i sie nie udawało wszystkie polecały dr milewicza ktory jest ponoc jest dobrym diagnosta ma opinie roznie ma ja bylam u niego mnie nie podszedl ale ponoc jak nie mozna zajsc w ciaze jest dobry na pewno kladzie w szpitalu i robi szereg badan zanim podejdziesz do invitro ty masz niedaleko chyba do krakowa. W klinikach nieplodnosci ida jednym torem wyznacoznym programem
Ja sie zastanawiam nad gyncentrum i Mercikiem. Jeszcze mysle o Bialystoku, bo tam ponoc najlepiej.
W poniedzialek jade jeszcze do swojego i bede juz konkretnie gadac, bo ja juz za duzo czasu nie mam, bo rezerwa moja tez niska.
 
reklama
Potwierdzam mnie dzięki Milewiczowi się udało i mamy córeczkę.Mieszkam od kilku lat w Katowicach i nie wstydzę się tego,że jestem mamą 5 aniołków i ziemskiej Klary :biggrin2:
 
Fondie, ja wtedy szybko zachodzilam, a ronilam bo nie mialam nawet acardu ani heparyny. Teraz wiem ze na rzelaznym mi sie uda, tylko cos mi sie pochrzanilo ze nie moge zajsc, mysle ze ten jajowod sie zapchal, albo jakies zrosty porobily. Jak nie przepchaja to juz tylko in vitro mi zostaje, wiec czekam na ta wredna @ bo chce sie juz umawiac na ta droznosc bo to zaraz po @ sie robi.
 
Ja sie zastanawiam nad gyncentrum i Mercikiem. Jeszcze mysle o Bialystoku, bo tam ponoc najlepiej.
W poniedzialek jade jeszcze do swojego i bede juz konkretnie gadac, bo ja juz za duzo czasu nie mam, bo rezerwa moja tez niska.
Fondie, ja wtedy szybko zachodzilam, a ronilam bo nie mialam nawet acardu ani heparyny. Teraz wiem ze na rzelaznym mi sie uda, tylko cos mi sie pochrzanilo ze nie moge zajsc, mysle ze ten jajowod sie zapchal, albo jakies zrosty porobily. Jak nie przepchaja to juz tylko in vitro mi zostaje, wiec czekam na ta wredna @ bo chce sie juz umawiac na ta droznosc bo to zaraz po @ sie robi.
Strawbelka
Przedwczoraj wypiowiadał się w tel .dyrektor kliniki w Białym Stoku .
Chodziło o refundację .
Powiedział że poza nią in vitro ma kosztować 14 000 dwie próby a jak się nie uda to trzecia próba gratis od szpitala będzie
 
Strawbelka
Przedwczoraj wypiowiadał się w tel .dyrektor kliniki w Białym Stoku .
Chodziło o refundację .
Powiedział że poza nią in vitro ma kosztować 14 000 dwie próby a jak się nie uda to trzecia próba gratis od szpitala będzie
W gyn centrum tez to maja. Tylo Susana problem w tym ze do tego jeszcze trzeba doliczyc leki. I tu koszt jak jest refundacja to ok tysiaca zl, a jak nie bedzie refundacji to ok 5 tys. No i tak np 3 transfery zarodkow to juz leki wyjda 15 tys. A to wyglada tak ze raz pobieraja te komorki jajowe i potem chyba 3 transfery sa . A jak sa niby za 14 tys 3 proby to wtedy wychodzi 9 transferow plus leki 9×5 tys.
Nie wiem czy dobrze ta pania tam zrizumialam ale tak mi tlumaczyla.
 
reklama
Fondie, ja wtedy szybko zachodzilam, a ronilam bo nie mialam nawet acardu ani heparyny. Teraz wiem ze na rzelaznym mi sie uda, tylko cos mi sie pochrzanilo ze nie moge zajsc, mysle ze ten jajowod sie zapchal, albo jakies zrosty porobily. Jak nie przepchaja to juz tylko in vitro mi zostaje, wiec czekam na ta wredna @ bo chce sie juz umawiac na ta droznosc bo to zaraz po @ sie robi.
A nie dawał ci gin nigdy czopków Biostrepta (lub podobne) na te zrosty? ja biorę cały czas teraz, własnie żeby zrosty rozpuścić.
 
Do góry