reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
Lumia u mnie w rodzinie nie bylo taliegi problemu. Bylo nas 10 zostalo 8. Moja mama 3 urodzila w polu przy kopaniu ziemniakow!!! A ja ostatnia taki wypierdek... Dwie siostry maja po 5 dzieci a reszta juz troszke mniej. Na razie ja jedyna mam jedno. Moj M ma zdrowa siostrę i brata z ZD. Wiec gdzieś z tyli głowy mysli są ze jednak moze byc cos nie tak. Ale pamietam jak robilam usg prenatalne z Oliwia w ciazyw i tam dr pytala o choroby w rodZinie. Powiedzielismy o ZD to powiedziala, ze ZD to przypadek i tego się nie dziedziczy.
 
moj gin tez mi mowil o tej plci. wspomnial nawet ze mial taka pacjentke co 6x poronila (dziewczynki) a za 7 razem sie udalo i urodzil jej sie zdrowy chlopczyk.
 
bo ZD sie nie dziedziczy. Wlasnie zrobilamz astrzyk z fragmiu az sie boje mojego uczulenia jutro:( jakbym miala pewnosc, że to na dzieciatko nieoddzialuje to bym to olala i moglabym chodzic z wyprsykami ale jak to ma wplynac to boje sie naszczescie kolejny am bc w czwartek i bede po wizycie u gina niech cos wymysli!!
 
dziewczyny ale to sa badania an testoosteron na 17ohp androstadion one wykrywaja takie rzeczy ..nie mieliscie takiej diagnostyki? moja tesciowa poronila 2 razy i ma 4 synow wiec zastanawiam sie czy ona tak nie miala oprocz tego incydentu nie ma u nas nici ponoc jak to sie wykryje cos tam mozna przyjmowac w ciazy z ta plcia ktorej nie mozna miec nie chce w blad wprowadzic ale jakos tak czytalam, natknelam sie na to jak robili mi kompleks badan w szpitalu hormonalnych i zaczelam wtedy duzo o tym czytac i juz predzej pasowalo do mnie to ze dziewczyny z hashimoto po prostu tak maja ze poraniaja niz ze mam nie urodzic jakiejs plci
 
Fondie czemu dałaś mi negatywa za literówki w tekście (??) jak odpisywałam Kwiatuszkowi nt. kariotypów?? Bo mnie to zastanawia??
Kopiuję:
fondie ocenia twój wpis
upload_2016-1-26_22-0-30.png
Literówki... w wątku Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne.

Kwiatuszku to oznacza tylko tyle że dziecko nie dziedziczy żadnej wady genetycznej bo wy takich nie macie i nie jesteście nosicielami...
 

Załączniki

  • upload_2016-1-26_22-0-30.png
    upload_2016-1-26_22-0-30.png
    124 bajtów · Wyświetleń: 468
Fondie czemu dałaś mi negatywa za literówki w tekście (??) jak odpisywałam Kwiatuszkowi nt. kariotypów?? Bo mnie to zastanawia??
Kopiuję:
fondie ocenia twój wpis Literówki... w wątku Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne.
Kwiatuszku to oznacza tylko tyle że dziecko nie dziedziczy żadnej wady genetycznej bo wy takich nie macie i nie jesteście nosicielami...
enya juz cofenalm przepraszam cos mi sie kliknelo chyba ja powinnam miec negatywa jak pisze z komorki bo blad na bledzie.
 
Kwiatuszku u mnie np w rodzinie wiele było przypadków wcześniactwa i martwych urodzeń ale o tym dowiadywałam się systematycznie. Jakoś tak nikt o tym wcześniej nie mówił dopóki ja nie zaczęłam mieć problemów.
Babcia moja miała 3 dzieci: wujek urodzony w 7 miesiącu ciąży z wagą 1700 (przeżył), później martwo urodzona dziewczynka w 6 mc z rozszczepem kręgosłupa (mutacja MTHFR się kłania), na końcu moja mama - jedyna donoszona i zdrowa. Babcia chciała mieć więcej dzieci ale nie wyszło, nie wiem czy poraniała ciąże bo pewnie sama nie wie. Siostra babci - chłopiec martwo urodzony,nie znam powodu i jedyna zdrowa córka. Druga siostra - jeden syn. Ciotka (córka siostry babci) roniła ciąże ale doczekała sie 3 córek, wujek od drugiej siostry babci ma tylko jedną córkę. Moja mama -ja, donoszona i zdrowa, potem poronienie, długo nic i po 11 latach mój brat -wcześniak, mama całą ciążę miała problemy. Ja bałam się najbardziej tych wad typu rozszczepy dlatego tak mi zależało na dużej dawce kwasu foliowego . I udało się:) Musisz dać sobie szansę i tak jak napisałaś - za daleko już zaszłaś.
 
reklama
Do góry