reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
Espa... Przykro mi strasznie... Całe szczęście, że drugi maluszek walczy i jest z Tobą. Dzięki temu powinnaś mieć siły, choć wiem, że łatwo nie jest i tego maleństwa nigdy nie zapomnisz. Ściskam Cię mocno
 
Espa kochana, moja modlitwa jest przy was :-*
Raptusku wychyl sie na chwilke i wyslij mi liscik obiecany :-D ale niestety potrzebny.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczynki nie chowajcie sie po krzakach. Ja Was tu potrzebuje...
Przeziebienie nie ustepuje a raczej sie nasila. Chyba przerzucilo sie na zatoki u czuje jakbym miala zejsc zaraz z tego padolu. Tak sie martwie, ze to zaszkodzi ktosiowi:( Pocieszcie jakos:confused2:
 
Partia ja jak byłam w ciazy tez byłam chora , moze to tak ma byc że nasza odpornośc sie pogarsza w czasie ciąży na pewno nie zaszkodzi to twojemu malutkowi jesli bedziesz zażywać tylko naturalne leczenie . Zażyj czosnku z mlekiem pomaga lub z miodem albo syrop cebulowy . Pozdrawiam
 
Portia, na mnie zawsze działał syrop *spam*. U mnie dzis 23 dc i jakaś mała iskierka nadziei sie tli. Rano miałam leciutkie plamienie. Moze to implantacja? Do tego potwornie mnie mdli.
 
Witajcie!

Czy mogę się tu do Was dosiąść? Specjalnie sie zarejestrowałam, aby pogadać o immunologii....

Mam nadzieję, że któraś z Was będzie w stanie mi podsunąć jeszcze jakieś pomysły..?

Mała historia:

Starania o pierwsze dziecko były szybkie i owocne. Po ledwo 3 cyklach starań - byłam w ciąży. Ciąża rozwijała się prawidłowo, niemniej w 32 tyg ciąży stwierdzono u mnie małowodzie, połozono do szpitala - do rozwiązania w 38 tc. I w zasadzie wszystko było ok.

Mniej więcej po 2 m-cach skończył się pokarm, musiałam przejść na butelkę. Po kolejnych dwóch - okropny ból kolan - trwał 2 miesiące, nie potrafiłam chodzić.

Przed ciążą miałam nadwagę, po urodzeniu - do 5 mcy po - ważyłam mniej niż przed ciążą ale nadal nadwaga. Aż w końcu nagle zaczęłam tyć z powietrza. Dziś jestem otyła (na szczęście juz z tendencją spadkową, za chwilę osiągnę wagę z jaką zaszłam w 1 ciążę).

No ale do rzeczy. Postanowiliśmy szybko sie postarać o rodzeństwo dla Bartusia - tym bardziej że nie młodniejemy i oboje jesteśmy po 30-stce. Stwierdziliśmy, że pójdzie równie łatwo. Nie poszło :(. W pierwszą ciążę zaszłam po roku starań. Radość :) trwała tydzień.... beta nie przyrastała prawidłowo... progesteron 4 ng... poroniłam. Lekarz mówił że sie tak zdarza, że to normalne. No ok. Ma rację. Ale czemu tak niski prg? (w cyklach bez ciąż też niski ok 8-9 ng w 7dpo). Myślałam że to przez to poroniłam. Wybłagalam duphaston, mimo że lekarz nie widział podstaw. Po kolejnych miesiącach nieudanych prób zdecydowalismy sie na IUI. Pierwsza próba - ciąża :) teraz już musiało sie udać - przeciez połykałam 3 duphastony na dobę :) ..... po tygodniu - poronienie :( I znowu to samo - "no zdarza się, widać była wada płodu". Wiedziałam juz że to nie przypadek.

Poronienie zbiegło sie w czasie z wizyta u dietetyk. I to ona mi oczy otworzyła. Zalecenia badań za prawie 1000zł... wyniki potwierdziły hashimoto (o nim wiedziałam od roku i od roku jestem pacjentka u endokrynologa TSH "ujarzmione") dodatkowo ANA1 pozytywne - ANA 2 potwierdziły p.ciała przeciwjądrowe, p.ciała okładzinowe żołądka APCA. Podejrzenie tocznia, reumatoidalnego zapalenia stawów. Lekka Insulinooporność (HOMA IR 2,35, insulina na czczo 10,6). Hipoglikemia. (cukier po 2h 55). Zalecenia DIETA - protokół AIP. Nie wytrwalam na tym, staram się, schudłam juz dość ładnie jak na 1,5 mca, ale 100% protokołu to nie jest.

Wiem, że przyczyną poronień jest autoagresja. Lekarze jednak uważają inaczej i każą mi poronić trzeci raz. Wówczas moga zacząć diagnozować.

jestem załamana - nie wiem z kim o tym rozmawiać, w moim otoczeniu same szczęsliwe mamuśki bez problemów........

Co jeszcze mogę? jak "wyłudzić" encorton? Do kogo iść? Do reumatologa mam wizytę za miesiąc.... Za kilka dni robię betę - po trzeciej IUI, a objawy mam takie jak przy pierwszej.......
 
reklama
Portia moja siostra w dwóch ciążach w których była, tak sie rozchorowała ze ostatecznie trafiła do szpitala, brała antybiotyki itp a teraz ma dwójkę zdrowych dzieci, które ani częściej nie chorują ani nic. Odpoczywaj dużo, przyjmuj magiczne naturalne specyfiki i bedzie dobrze, musi byc:)
Karpidlak- to trzymam kciuki, zeby to była implantacyjna:)
 
Do góry