reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Kwiatuszku, ja mimo iż jestem znowu w ciąży, to i tak reaguje zazdroscia na każdą ciążę o której się dowiaduje... To takie glupie uczucie, bo wiem że nie powinnam, ale jednak jak widzę jak naokoło jedna po drugiej "wpadaja" jak śliwki w kompot a u mnie wymagało to i nadal wymaga tak ogromnych wysiłków i wyrzeczeń, to zawsze myślę jakie to niesprawiedliwe.... Chociaż teraz przynajmniej nie płacze... Nawet mój mąż skomentował ze dobrze że jestem w ciąży bo bym oszalala przy tym wysypie ciąż wśród naszych bliskich przyjaciół... A nie wie o tym, że one i tak mnie bolą, bo ja nadal drze o każdy dzień i na kazdym badaniu, chociaz ryzyko jest juz znacznie mniejsze....
 
reklama
Dziewczyny mam pytanie dot. Colostrum - czy jak teraz wprowadze jakby na zakładkę z odstawieniem sterydu to ma to jakiś sens? A może zbadać ponownie poziom NK? Tylko czy w ciąży ma to jakiś sens?
 
Dziękuję dziewczyny. :* Myślałam, że tylko ja jestem tak "zepsuta" że zazdroszczę innym szczęścia.
Wzięłam się własnie za pieczenie placka. Może M na chwilę przyjedzie, jak go załadują na Węgrzech, to przynajmniej on się troszkę ucieszy. No i Oliwia miała frajdę, że robi placuś dla tatusia :happy:
Ja muszę zebrać sie na odwagę i odwiedzić moją kuzynkę. tydzień temu urodziła, wiem, żwe dzidizuś był coś chory, ale za nic nie mogę się przełamać, żeby do niej zadzwonić i zapytać jak się czuje.
Ja Was jeszcze raz przepraszam, ze tak o sobie, ale ja Wam pomóc nie potrafię bo sie nie znam. to Wy mi pomagacie.
NAFOCZKA jesteś cudowna wiesz?:-D
 
Kwiatuszku - to bardzo pomaga, że na forum są dziewczyny, które przeszły przez to samo i jak się okazuje wszystkie mamy podobnie. Mnie to bardzo uspokaja, że to nie ze mną jest coś nie tak (bo na początku tak myślałam, że za bardzo przeżywam itp), tylko po takich przejściach jest to normalne.
Też cały czas mam stresa, zwłaszcza gdy w ciąży jest któraś z bliskich mi osób a ja zamiast się cieszyć czuję rozczarowanie i zazdrość, a jeśli jeszcze taka osoba podchodzi do ciąży lekkomyślnie, to zazwyczaj po każdym spotkaniu płaczę, więc staram się takich spotkań unikać.
A co do kolejnej ciąży nie ma chyba reguły część lekarzy uważa, że trzeba odczekać inni że im szybciej tym lepiej, chyba sama musisz zdecydować, czy wolisz jeszcze jakieś badania porobić czy próbować.

Esperanza Kochana czy dobrze pamiętam, że Ty dziś miałaś jakąś wizytę? Jak się trzymasz?
 
Hej dziewczynki. Co do badan genetycznych na nfz to polecam szukac po roznych miastach terminu. Ja jestem z Krk a jechalam robic do Lodzi...

Espa jak tam kochana u Ciebie?!

A u mnie pojawil sie sluz plodny hihi duzo sluzu. Smieszne to takie, ze akurat jak postanowilismy, ze ten cykl odpuszczamy na 100% to pojawily sie zwiastuny owu, ktorych nie mialam od pol roku[emoji12]
 
Kwiatuszku ja też robiłam genetykę w Łodzi i szybko poszło, tylko na trombofilię długo czekałam.

Dziewczyny a Wy też tak macie że jak ktoś podchodzi z takim luzem do ciąży i jakby nie zdaje sobie sprawy z tego co może się stać to Was to wkurza??? Ja nie mogłam wytrzymać na wątku : ciężarówki na październik bo takie głupoty pisały że szok. A najlepsze jest to że ja jeszcze 8 lat temu też byłam taka, na zasadzie :ciąża to nie choroba....Oj zmienia się wszystko jak coś się wali.....

Esperanza ja też powtórzę: jak się trzymasz???
 
Enya tez tak mam. Jak teraz na lutowkach czytalam jak w 10tc czuja juz ruchy, to mi się kompletna abstrakcja wydawalo! Nawet tam nie pisalam bo jak sie zaczął temat wyprawki, mialam dość. Podczytywalam tylko jak tam u nich. I dobrze. Nie bylo bolu gdy trzeba bylo sie rozstać.
Nafoczka polecila mi dr w Krakowie. Zadzwonilam do niego i umówiłam się na wizyte 18 sierpnia. Powiedzcie mi do poradni genetycznej na nfz az tak bardzo dlugo sie czeka? Od kogo dostaje sie skierowanie? Mogę np teraz zadzwonic zeby sobie termin zaklepac?
 
Jestem, jestem. Dziękuję za pamięć. Niestety w nocy znów miałam nawrót. Wczoraj tylko brązowe plamienia na wkładce rano, a potem cały dzień nic! Tak się cieszyłam,że się skończyło, że stwierdziłam, że muszę jak najszybciej zapomnieć o tym co się stało i w ramach "zaklinania rzeczywistości" spałam bez wkładki (bo przecież już nic złego się nie stanie). Rano obudziłam się z ogromnymi plamami na spodniach. Nie wiem czy to była żywa krew czy nie, teraz plamię na brązowo i nie mam siły iść na betę.
Co do hematologa, to białko S poleciało mi na łeb, na szyję, ale ponoć nie ma to wpływu gdy biorę heparynę, więc lekarz stwierdził, że z jego strony wszystko dobrze, bo dimery, anty Xa i morfologia w normie. Pozostaje Mu tylko trzymać za mnie kciuki. Powiedział też żebym odstawiła Acard na czas plamień. Boję się bardzo, ale odstawiam..
Co więcej, mam zatkane zatoki jakby mało szczęścia mnie spotkało. W sobotę jak cały dzień wyłam w łóżku to miałam otwarte okno i nawet nie zdałam sobie sprawy kiedy zrobiło się zimno i tak się załatwiłam. Póki co mogę oddychać, ale boję się, że będzie gorzej, bo przy sterydzie organizm się nie wybroni. Piję zioła z miodem. Jakie jeszcze znacie naturalne metody?
 
reklama
Esperanza ja w tej ciazy non stop mam zawalone zatokli teraz rowniez i gardlo bolace do teog u mnie dziala herbata z sokiem malinowym fiorda do ssania pije tez wapno wit c a kiedy masz teraz wizyte u gina ??
 
Do góry