moje wrażenia z pobytu na nowej porodówce są pozytywne
miły personel, wnętrza nowe, więc czyste i schludne, nie leżałam w tej sali do porodów rodzinnych więc na jej temat nie mogę się wypowiedzieć, rodziłam w takiej, że tak się wyrażę zwykłej sali porodowej. mogłam korzystać z takich piłeczek, do czego zachęcały panie położne. byłam razem z mężem, a panie położne regularnie monitorowały postępy porodu, lekarz też zaglądał. do czasu kiedy już wiadomo było, że zacznie się ostatnia faza byliśmy na sali przedporodowej. akurat było kilka rodzących, ale personel profesjonalnie ocenił czasy porodów, więc wiedzieli, która pierwsza urodzi
przyszedł czas i na mnie, porodówka w porządku, wygodne łóżko, które zamieniło się w fotel, asysta w komplecie, korzystałam akurat z zzo, ktore jest odpłatne (300 zł), a potem to już szybko poszło i tuliłam swoją kruszynkę. zabieg zszycia krocza, ktore nadpękło wykonywala położna, mam nadzieję, że to dobrze zrobiła
jedzenie normalne, jak to w szpitalu, łazienka w pokoju, wiec bardzo wygodne, co do wystroju pokoi to są standardowo wyposażone, nowe łożka, pościel, stoliki , kącik z wanienką dla dziecka, przewijakiem. okreslają je jako komfortowe, ale to chyba przesada, po prostu jest tam ładnie i tyle, komfortowo to chyba gdyby było bardziej przytulnie, tak jak widzimy takie sale w amerykanskich filmach ;-)
tak jak piszą na stronie, dla dziecka to wystarczy tylko miec chusteczki nawilżające no i jakiś krem, bo pieluszki i ubranka są dostępne w szpitalu
nie wiem co jeszcze moge napisac, jeszcze nie doszlam do siebie, wiec moja wypowiedz moze byc niezgrabna, ale chciałam sie po prostu podzielic wrazeniami z przyszlymi rodzacymi
aa, do domy wyszlismy w poniedzialek po poludniu, czyli po 1,5 doby, bo nie bylo zastrzezen ku temu