reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Poród

Jak miło jest poczytać, że niektóre dziewczyny dobrze wspominają swój pierwszy poród i to nie przez cc, ale sn. Takie opowieści są nam bardzo potrzebne :-)
 
reklama
Hej nie znamy się, na innym watku dziewczyna podala linka. To jest nowe rozporzadzenie odnosnie opieki okoloporodowej. Wchodzi w zycie 7 kwietnia tego roku wiec warto sie zapoznac, szczegolnie od str 12. Teraz szpitale beda musialy sie do tego stosowac takze warto sie z tym zaznajomic bo wiadomo jak to jest. Ja jeszcze mojemu kaze to przeczytac i wydrukowac najlepiej zeby jakby co to wiedzial co i jak. Moze w koncu bedzie u nas mozna rodzic po ludzku... http://www.mz.gov.pl/wwwfiles/ma_str...k_24092010.pdf
 
Nie chce się otworzyć. Ale domyślam się, że jest tam m.in. rozporządzenie mówiące o tym, aby dziecko zaraz po porodzie przebywało z mamą ok 1, 2h wtedy też ma nastąpić pierwsze przystawienie do piersi, a dopiero później mierzenie, ważenie i cała reszta. Czytałam to niedawno w gazecie dla mam. Jestem za i cieszę się;)
 
Ja bede miala cesarke (mam nadzieje). Mam za soba oba porody praktycznie bo na stol operacyjny kladli mnie z dzieckiem w kanale rodnym (czulam glowke reka miedzy nogami). Niestety nie mialam wogole naturalnych skurczy, tylko takie wywolane oxytocyną, przez 16h chodzilam z kroplowka ktora bardzo poowoli rozkrecala akcje porodowa a przy skurczach partych wogole przestala dzialac (byl zle wbity wenflon i po tylu godzinach cos sie chyba zatkalo). Wiec taki calkiem naturalny porod to tez nie byl. Do tej pory nie wiadomo dlaczego nie mialam "swoich" skurczy. Tydzien po cesarce wyladowalam w szpitalu z zakazeniem w ranie po kolejnym tygodniu bylam powtornie szyta, potem przez miesiac mi sie rozchodzila rana i ciekla.
Nie polecam wiec ani jednego ani drugiego:-D ale trzeba urodzic
JAK WESZLO TO I WYJSC MUSI:-D:-D:-D
Wszystko by sie pewnie inaczej potoczylo gdybym miala normalna akcje porodowa a nie wywolana, no ale mlody byl juz przenoszony.
 
Dziewczyny, które rodziły naturalnie - jak to jest z tym oddychaniem w czasie porodu? Jakiś schematy? Jakie techniki oddychania usprawniają przebieg porodu ?
 
Jaskółka, nie wiem jakie są(jeśli są) schematy, ale ja oddychałam normalnie, potem zaczęłam oddychać ustami dosyć szybko, sama nie wiem dlaczego, i lekarz szybko kazał mi przestać, żeby nie doszło do hiperwentylacji i starać się oddychać normalnie. Na parciu oczywiście musiałam wstrzymywać powietrze i skupiać się na 'wyciśnięciu' małej.
Akcja porodowa trwała 20 minut. Nie chodziłam do szkoły rodzenia. Wykonywałam polecenia lekarza, położnej. Nie próbowałam postępować wg własnej /przeczytanej/ teorii.
 
Dziewczyny, które rodziły naturalnie - jak to jest z tym oddychaniem w czasie porodu? Jakiś schematy? Jakie techniki oddychania usprawniają przebieg porodu ?

szczerze mowiac ja sie nad technikami nie zastanawialam a ze nie chodzilam na szkole rodzenia top i nie wiedzialam jakie sa. a podczas porodu polozna mowi jak oddychac i to pomaga!
 
dziewczyny a ja mam pytanie co do lewatywy.... trzeba ja robic ? jesli tak to w domu czy w szpitalu???
 
jaskółka - jak już byłam na sali porodowej to położna powiedziała mi, żeby podczas parcia mieć zamknięte oczy (chodzi pewnie o to, że jest wtedy duży nacisk i ciśnienie, więc pewnie żeby nie uszkodzić gałek), poza tym powiedziała mi żeby nie dawać za wygraną i słuchać lekarza co będzie mówił. Chodziło jej o to że czasem lekarz mówi "przeć" a kobieta mówi "ja już nie mogę".. w każdym razie przed samym porodem trzeba się zawziąść w sobie, dać z siebie 100% i przeć z całych sił. U mnie było tak, że lekarz wszystko mówił.. czyli: teraz przeć, teraz przestać, teraz jeszcze raz przeć itd. Przede wszystkim trzeba zaufać lekarzowi i położnej bo oni widzą na bieżąco co się dzieje i im łatwiej powiedzieć kiedy powinno być parcie a kiedy pauza.

Monila - u mnie o lewatywie nic nie mówili, i niestety mimo że byłam przed samym porodem w toalecie i wydawało mi się, że jestem wypróżniona to i tak podczas porodu parcie było tak silne, że w którymś momencie poczułam że chyba jednak coś tam zalegało w jelitach no i była mała "wpadka"..:baffled: z jednej strony było mi głupio bo to taka niecodzienna sytuacja więc odruchowo juz po wszystkim przeprosiłam, ale położna jakoś się tym nie przejęła, tak jakby to było coś normalnego.. no i w sumie myślę, że to jest coś normalnego.. przecież czasem kobiety zostają przywiezione do szpitala w trakcie trwania akcji i gdzie tu jest czas na myslenie o lewatywie? ja w każdym razie, jak będę miała rodzić teraz to spytam wcześniej czy mam sobie zrobić lewatywę czy nie..

a co do pytania kiedy robić tę lewatywę to wydaje mi się że dopiero w szpitalu.. u mnie np odejście wód miało miejsce w czwartek ok.16:00 a rodziłam dopiero następnego dnia ok. południa.. tak więc zrobienie lewatywy w czwartek byłoby bez sensu..
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry