z tego co wiem, to tego chwytu używają w szpitalach tylko w ostateczności, kiedy tak jak przedmówczyni mówiła, życie dziecka jest zagrożone, a na cesarkę nie ma czasu. nie wiem czy robią to w Żeromskim.
co do planu porodu, nikt mnie o takowy nie pytał przy przyjęciu, ale zarazem jak rozmawiałam z położnymi to mówiły, że człowiek może zgłosić co i jak chce i starają się respektować.
co do planu porodu, nikt mnie o takowy nie pytał przy przyjęciu, ale zarazem jak rozmawiałam z położnymi to mówiły, że człowiek może zgłosić co i jak chce i starają się respektować.