reklama
ojej Dotkaaa trzymaj sie tam dzielnie i daj znac!Hej ja na szybko przyjeli mnie ba patologie pozniej napisze wiecej.ktora lezy jeszx e?w jakich salach?
No mam chwile..ktg wyszlo ok ale jak ruda mnie badala to niedosc ze lzy w oczach taki bol to jeszcze chluslo krwia..i odrazu mowila ze musza mnie zostawic...juz jestem po drugim ktg zapis"ok" ale jak co jakis czas mam skurcz to jakbym okres miala.dostac az z kregoslupa...moze cos sie zaczyna dziac...zobaczymy czekam na lekarke az przyjdzie i ma przyjsc do mnie poogladac i pogadac..w kazdym badz razie jakbym miala okres cieknie ze mnie caly czas a ja niewiem co i jak i dlaczrgo...
Dotkaaa, krwawienie zazwyczaj oznacza pękające naczynka z powodu rozwierającej się szyjki macicy. Pewnie dzisiaj lub jutro urodzisz, trzymamy kciuki! :-)
Ja przy pierwszym dziecku pojechałam do szpitala, bo rano wypadł mi czop śluzowy i miałam jakieś tam skurcze. Lekarz mnie zbadał, bolało bardzo, od razu zaczęło się krwawienie i 6h później na świecie była nasza Kruszynka :-)
Skurcze, które idą od kręgosłupa to też dobry znak :-)
Ja przy pierwszym dziecku pojechałam do szpitala, bo rano wypadł mi czop śluzowy i miałam jakieś tam skurcze. Lekarz mnie zbadał, bolało bardzo, od razu zaczęło się krwawienie i 6h później na świecie była nasza Kruszynka :-)
Skurcze, które idą od kręgosłupa to też dobry znak :-)
Dotkaaa Kochana, jestes pod dobra opieka, wiec glowa do góry!!! Trzymam za Was kciuki, juz niedlugo bedziesz miała Maleństwo przy sobie i bedziesz najszczesliwsza Mama pod słońcem:-)No mam chwile..ktg wyszlo ok ale jak ruda mnie badala to niedosc ze lzy w oczach taki bol to jeszcze chluslo krwia..i odrazu mowila ze musza mnie zostawic...juz jestem po drugim ktg zapis"ok" ale jak co jakis czas mam skurcz to jakbym okres miala.dostac az z kregoslupa...moze cos sie zaczyna dziac...zobaczymy czekam na lekarke az przyjdzie i ma przyjsc do mnie poogladac i pogadac..w kazdym badz razie jakbym miala okres cieknie ze mnie caly czas a ja niewiem co i jak i dlaczrgo...
Hej mnie przeniesli na porodowke :-) po badaniu okazalo sie ze sie zaczyna... 3cm rozwarcia czekam na pania dr i maja podlaczac oxy...zeby bylo szybciej..a ja sie smieje ze sie z sala oswajam:-)
zamia masz racje z tymi naczynkami..:-)
endywia Ty masz na imie Kasia?albo ktoras co lezy na patologi? ja zakrecona ze stresu jak paczka gwozdzi ktora lezala w 9tce?:-)
odezwe sie jakos trzymajcie kciuki zdbh nie bolalo.:-)
zamia masz racje z tymi naczynkami..:-)
endywia Ty masz na imie Kasia?albo ktoras co lezy na patologi? ja zakrecona ze stresu jak paczka gwozdzi ktora lezala w 9tce?:-)
odezwe sie jakos trzymajcie kciuki zdbh nie bolalo.:-)
Witam. Nie było mnie tutaj przeszło pół miesiąca ... streszczę wam moją przygodę ze szpitalem ... termin porodu wyznaczony miałam na 22 czerwca ... 25 czerwca rano byłam na KTG u swojej gin która stwierdziła żebym wróciła do domu i się pakowała i jak bóle się nasilą żeby jechać na porodówkę... tak też zrobiłam i w okolicach godz 14 byłam już w Krakowie ... dosłownie po wjeździe za bramę szpitala bóle ustały ... z IP zostałam skierowana na KTG następnie pani doktor (nie ruda) mnie zbadała i stwierdziła że akcja się zatrzymała i że albo pójdzie dalej jeszcze dziś albo kwestia dni ... jednak skierowała mnie na patologie ... tam grzeczniutko przeleżałam aż do niedzieli 30 czerwca - pod opieką i stałą kontrolą KTG. W niedzielę rano o 7 zaczęły się lekkie skórcze które ok 11 przeobraziły się już w wielkie ... od 14 bóle krzyżowe ...w końcu o 17,30 po którymś już badaniu lekarz stwierdził na porodówke ... powiem tak... nie ma nic gorszego jak czekanie na patologi na rozwój sytuacji...mimo tego że lekarze i położne są naprawdę w porządku...Po wejściu na porodówkę obowiązkowy prysznic - próba ukojenia nieziemskiego bólu ... o 19 zmiana położnej - na moje szczęście Anioł nie pamiętam dokładnie ale nazwisko chyba Tyrpuła...lub coś w ten deseń... od razu zakomunikowałam że chcę ZZO ...ale jako że podają go dopiero przy 5 cm a u mnie cały czas były 3cm rozwarcia musiałam grzecznie czekać...aż do 22...wtedy to anestezjolog wybawił mnie z bólu - w moim przypadku jestem bardzo zadowolona...jednakże zaraz po odczuciu ulgi zostałam "unieruchomiona" na leżąco do łóżka gdyż synek zaczął tracić tętno ... potem okazało się że odeszły zielone wody ( w końcu 8 dni po terminie...a nikt wcześniej nie kwapił się do wywoływania bo szpital nastawiony na naturalne porody) ...i podejrzenie owinięcia pępowiną ... decyzja lekarza cesarka ... ale na moje nieszczęście bądź szczęście na porodówke wjechała dziewczyna w 32 tc i wody jej odeszły więc wszyscy pobiegli do niej ... ja zostałamna 20 min sama z mężem...pozatym wszczystkie cztery sale porodowe w tym czasie zajęte - jakiś mega pech że w tym samym momencie 4 porody ... i chyba ze stresu nagle dostałam bóli partych ... mój mąż biegał i szukał lekarza i położną którzy w końcu do mnie wrócili...przy ich pomocy po 40 minutach było już po wszystkim i urodziłam naturalnie 1 lipca o godz 1:00 - co prawda z nacięciem ale nie było innej opcji... synek ze względu na owinięcie pępowiną wokół szyi nałykał się wód płodowych i był przez dwa dni w inkubatorze...następnie 9-dniowa kuracja antybiotykiem i tak po 14 dniach wróciliśmy do domu... co do opieki jak najbardziej polecam...terror laktacyjny jak mówią bardzo pomaga gdy się ma problemy z karmieniem jak ja miałam i poniekąd dzięki panią położnym karmię synka dalej...troszkę to chaotycznie napisane ale z dzidziem przy cycu nie da się inaczej.... z racji długiego pobytu zarówno na patologi jak i poporodowym możecie zadawać pytania chętnie w wolnej chwili odpowiem ...pozdrawiam i trzymam kciuki za was...
reklama
no to sie porobilo....pisz Dotkaa jak bedziesz znac konkrety bo chyba z rozwierajacej sie szyjki nie ma az tyle krwi. 3mam kciuki zebys juz dzis zostala szczesliwa mama:-)
ja wlasnie wrocilam z KTG w Medicoverze - skurcze sa jakies, tetno ok - czekamy na akcje. W czw mam KTG w szpitalu, wtedy mniue ktos zbada I zobaczymy. Wiec czekamy I czekamy....
Zamia, fajnie ze zapis prawidlowy a na kiedy masz termin bo nie ma chyba tego w Twoim suwaczku? :-)
ja wlasnie wrocilam z KTG w Medicoverze - skurcze sa jakies, tetno ok - czekamy na akcje. W czw mam KTG w szpitalu, wtedy mniue ktos zbada I zobaczymy. Wiec czekamy I czekamy....
Zamia, fajnie ze zapis prawidlowy a na kiedy masz termin bo nie ma chyba tego w Twoim suwaczku? :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 15 tys
Podziel się: