reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród w Żeromskim

Judka apropo lewatywy to przypominam sobie, że w czerwcowym szale porodowym przewinął się temat, że trzeba mieć własny płyn do lewatywy. Nie wiem czy to sprawdzone informacje ale ja zakupiłam na wszelki wypadek :)
To wlasnie wiem, bo pytalam położna jak bylam zwiedzac oddział. Tez juz kupilam i zapakowalam. Chcialam wiedziec jak Ty podchodzisz do tematu ;)
 
reklama
Judka ja mam podobne bule i tez przechodzi organizm sie przygotowuje...

to wy wszystkie chcecie lewatywe?ja nie...boje sie tego bardziej niz porodu i nie chce a pod wplywem nerwow napewno pare razy przed pojde sama z siebie taki organizn...:-))

endywia chociaz tyle ze nie musisz lezec i ze odespalas noc:-*
 
Judka ja mam podobne bule i tez przechodzi organizm sie przygotowuje...

to wy wszystkie chcecie lewatywe?ja nie...boje sie tego bardziej niz porodu i nie chce a pod wplywem nerwow napewno pare razy przed pojde sama z siebie taki organizn...:-))

endywia chociaz tyle ze nie musisz lezec i ze odespalas noc:-*

Dotkaaa a w którym jestes tygodniu? mnie tak pierwszy raz dzisiaj złapało, wczesniej jakies pojedyncze ćmienie.
Ja jak sie nie "oczyszcze" z nerwów to poprosze o lewatywe. Mozliwe, że wszysto przez stres przedporodowy zejdzie ze mnie, ale tego jeszcze nie wiem. Nastawiam sie, ze chce. Kumpela rodziła pod koniec maja w Ujastku i jej zrobili. Mówila ze poczuła ulge, posiedziala chwilke na kibelku i spokojnie urodziła. Podobno to nic nie boli, ale tez sobie nie wyobrazam wlewania mi w otwór litr czy iles tam płynu do jelita. Z drugiej strony wolę to, niż czyszczonko w trakcie porodu. No i jest jeszcze pytanie... czy jesli sie zdecyduje, to czy zdaża mi zrobic ta lewatywe :-)
 
A jak u was z zzo?bo tego tez nie chce bardziej przeraza mnie wizja wklocia igly w kregoslup niz porod...nie mowie ze nie bo jak bedzie bolalo jak cholera to wiadomo ale ch ialabym bez...
 
Judka,ja mam na sobote tp:p pytalam polozna mowi ze tyle samo kobiet robi co nie robi lewatywy a nawet jak popuscisz to i tak nie na dziecko tylko w dol i zaraz to posprzataja...:-)
 
reklama
Judka,ja mam na sobote tp:p pytalam polozna mowi ze tyle samo kobiet robi co nie robi lewatywy a nawet jak popuscisz to i tak nie na dziecko tylko w dol i zaraz to posprzataja...:-)

....a to o tym nie wiedzialam, bo jak bylismy z mezem w ktoras niedziele, to trafilismy na jakas dziwna polozna, na bocianiarni siedziala, czy jak to tam sie nazywa. Jakas taka nieprzyjemna byla i ironicznie odpowiadala na moje pytania. Pomyslalam sobie, że jakis moze zły dzien czy cos, ale nie kazdy musi codziennie w pracy pałac miłoscia do wszystkich ludzi.
Jesli chodzi o zzo, to ja zaznacze na IP, ze jak bedzie bardzo bolało to chce, chociaz moglabym tego uniknac. Nastawiam sie psychicznie, że jestem twarda i mam wysoki próg bólu i moze nie bedzie wcale potrzebne, ale jak cos to biore :-) gdzies tam słyszalam, ze w żeromskim mówia że jasne, mozna brac znieczulenie, ale jak przychodzi co do czego to tak odwlekaja żeby nie podac. Jak bylam na poczatku ciazy, to twardo mowilam, że ja bez znieczulenia ani rusz, ale w sumie wyczytalam ze to moze spowolnic akcje porodowa itp. wiec jakby tak bardzo bardzo nie nawalało to moze uda sie urodzic bez.
 
Do góry