reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród w Żeromskim

Małgosia a czy jest szansa, ze mają dyżur niezależnie od dnia tygodnia ? Mam znów ktg w środę i ostatnio w środę była Pani doktor Ruda.. :(
 
reklama
Ja też trafiałam na dr Rudą :) Ale po terminie więc badała, robiła usg i na przepływy także wysłała. Myślę, że po prostu nie bada bez potrzeby skoro np. do terminu jest czas jeszcze a zapis w normie.

Hm nie wiem jak tam mają dyżury, ale lekarze po 24 h w szpitalu siedzą - tak miałam z dr który był przy moim porodzie. W dniu porodu był od rana do ranka następnego, a dzień wcześniej koło południa też był i robił mi USG, więc może inaczej mają rozłożone dyżury niż standardowo dniami tygodnia.
 
Megami, nie można rodzić w wodzie niestety. Weszły przepisy unijne, które wymagają odbycia specjalnych kursów i tylko kilka połoznych w kraju może odbierać takie porody. Z tego co się orientuje chyba w Krakowie, żaden szpital nie ma takich porodów. Możesz korzystać z wanny za to przy rozwieraniu szyjki, żeby łagodzić skurcze.
A co do badań, ja trafiłam dwukrotnie na dr. moskałę i też nie miałam badania ani usg, tylko zapis prawidłowy. A byłam przed terminem, zaraz po wizycie u mojego gina i przed kolejną. Na kolejne ktg miałam się zgłosić 28 lutego i wtedy miało być badanie, ale już urodziła się Ola :)
 
Małgosia a czy jest szansa, ze mają dyżur niezależnie od dnia tygodnia ? Mam znów ktg w środę i ostatnio w środę była Pani doktor Ruda.. :(

Tak, bo ja byłam dwa razy we wtorek i miałam różne lekarki :)
Mnie Ruda nie zbadała nawet jak poprosiłam a byłam w terminie wtedy :/
Też powiedziała, że zbada mnie dopiero jak będę po terminie...
 
No to zobaczymy jutro jak będzie.. Idę z samego rana i zdam później relację ;)
Kurcze, wiem, że jeszcze mam ponad tydzień do końca, ale jest taka fajna pogoda teraz, że wylądować na porodówce.. Pamiętam mój pobyt na patologii i to straszne gorąco, które było na salach, kiedy świeciło słońce.. nie wiem czy lepiej jest na poporodowym, ale generalnie tak łatwiej się teraz żyje ciężarówkom, kiedy trochę niższa temperatura :)
 
Endywia- ja leżałam w kwietniu i było tak goraco, że okno było cały czas otwarte, a jak słońce świeciło w dzień to nie było czym oddychać:(
 
No więc rozumiecie mnie Dziewczyny, że wolałabym przy takiej pogodzie jaka ma być w tym tygodniu? :zawstydzona/y:
Wiem, że nie ma co Maluszka pospieszać, bo on sam wie, kiedy jest jego chwila, no ale.. ;)
Końcówka w ogóle jest ciężka - brzuch boli, skóra ciągnie, dzień się dłuży, myśli schodzą na jakieś dziwne ścieżki.. eh :)
No i oczywiście co chwile wydaje się, że to może JUŻ :)

Kochane - miałyście do szpitala swoje ubranka? 56 czy 62? Jak patrze na niektóre, które spakowałam to wydają mi się mega małe.. ;/ w sumie Dzidziuś mój też nie ma być wielkoludem, ale mimo wszystko..
 
Ja miałam swoje roz.56 i były dobre, a nawet za duze (mały miał 54cm jak sie urodził). Mi najlepiej sprawdziły sie pajacyki i kaftaniki. Ja nie ubierałam body bo bałam sie o kikut, wygodniej mi było ubrać kaftanik i pajacyk na to :)
 
reklama
Ja miałam swoje roz.56 i były dobre, a nawet za duze (mały miał 54cm jak sie urodził). Mi najlepiej sprawdziły sie pajacyki i kaftaniki. Ja nie ubierałam body bo bałam sie o kikut, wygodniej mi było ubrać kaftanik i pajacyk na to :)

hela1989 no widzisz.. a one mi się wydaja takie mini mini.. :) eh.. :) nie mam za wiele kaftaników wiec pewnie zostanę przy body.. może jakoś damy radę :)
 
Do góry