Hehehe tego Ci życzę . Może pobiegaj dziś po schodach itp. żeby dopomóc szczęściu jutro ;-).Jutro znów na KTG mam nadzieję, że usłyszę: Ma Pani torbę? Będziemy rodzić :-)
reklama
To chyba nawet jak gin nie zleci to zrobię te badania dla siebie na wszelki wypadek
A przy porodzie sn ma się na sobie majtki czy nie? Bo rozważam cały czas żeby nie kupować koszuli do porodu tylko wziąć podkoszulek męża, ale mimo wszystko on będzie krótszy niż taka koszula?
Sprawdziłby się podkoszulek czy lepiej jednak kupić taka na guziki rozpinaną?
A przy porodzie sn ma się na sobie majtki czy nie? Bo rozważam cały czas żeby nie kupować koszuli do porodu tylko wziąć podkoszulek męża, ale mimo wszystko on będzie krótszy niż taka koszula?
Sprawdziłby się podkoszulek czy lepiej jednak kupić taka na guziki rozpinaną?
wiolkast - to pozostaje trzymanie kciuków
Margosia - optymalna do pobytu w szpitalu jest koszula rozpinana. Na sam poród to mogłaby być i podkoszulka o ile nie będziesz się krępowała, że jak cię skurcz chwyci w różnych pozycjach to możesz "świecić" dolną częścią ciała ;-). Ale już po porodzie wg. mnie bez koszuli się nie obejdzie, choćby ze względu na odwiedzających inne kobiety na sali. Jeśli jeszcze do tego jesteś po cesarce to wygrzebać się z łóżka w podkoszulku to gwarancja bycia obnażonym od połowy w dół.
Wielka podpacha między nogami, ból podbrzusza i wygrzebywanie się z pozycji leżącej można sobie wyobrazić jak wygląda :-).
Margosia - optymalna do pobytu w szpitalu jest koszula rozpinana. Na sam poród to mogłaby być i podkoszulka o ile nie będziesz się krępowała, że jak cię skurcz chwyci w różnych pozycjach to możesz "świecić" dolną częścią ciała ;-). Ale już po porodzie wg. mnie bez koszuli się nie obejdzie, choćby ze względu na odwiedzających inne kobiety na sali. Jeśli jeszcze do tego jesteś po cesarce to wygrzebać się z łóżka w podkoszulku to gwarancja bycia obnażonym od połowy w dół.
Wielka podpacha między nogami, ból podbrzusza i wygrzebywanie się z pozycji leżącej można sobie wyobrazić jak wygląda :-).
Marcepanowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Styczeń 2013
- Postów
- 975
Margosia, majtki Ci się nie przydadzą , dopiero na wyjście :-). Ja rodziłam przez cc i do zabiegu w ogóle byłam nago, ale zapewniam Cię, że ostatnia rzecz, nad którą będziesz się zastanawiać, to czy widać Ci 4 litery :-)... Myślę, że spokojnie możesz rodzić w starym podkoszulku męża, ale normalna koszula i tak przyda Ci się później na ten czas na sali poporodowej, w szpitalu po porodzie nic się nie robi, poza leżeniem, zmianą pieluch i karmieniem, więc weź pod uwagę, że co chwilę będziesz musiała odsłaniać pierś... no i niezbędne są majtki siatkowe...
A w ogóle, to w Margocie najtańsza koszula jest za 18 zł .
Wiolkast, cóż to dziecko na wiosnę czeka?! Rozpakowywać się i dołączaj do forum mamusiek z Ż.
Trzymam mocno kciuki!!
Oooo, właśnie Bombek napisała równocześnie ze mną i widzę, że mamy takie same zdanie :-).
A w ogóle, to w Margocie najtańsza koszula jest za 18 zł .
Wiolkast, cóż to dziecko na wiosnę czeka?! Rozpakowywać się i dołączaj do forum mamusiek z Ż.
Trzymam mocno kciuki!!
Oooo, właśnie Bombek napisała równocześnie ze mną i widzę, że mamy takie same zdanie :-).
Dwie koszule poporodowe już mam, ale nie na guziki tylko z tą wstawką i dziurą(??) przez którą wystawia się pierś
Więc właśnie chodziło mi tylko o ten sam poród- dziękuję Dziewczyny za odpowiedzi, jeszcze się będę dalej zastanawiać
Majtki tez już mam;-) W sumie do samego pobytu w szpitalu brakuje mi tylko tej koszuli do porodu:-)
Więc właśnie chodziło mi tylko o ten sam poród- dziękuję Dziewczyny za odpowiedzi, jeszcze się będę dalej zastanawiać
Majtki tez już mam;-) W sumie do samego pobytu w szpitalu brakuje mi tylko tej koszuli do porodu:-)
Obym urodziła jak najszybciej, bo oszaleje od tekstów : Jeszcze nie urodziłaś???? - Jak widać !!!wiolkast ja tez mialam rozwarcie na paluszek a na drugi dzien sie zaczeloa waga mojego tez wychodzila 3900 a urodzil sie prawie 0,5kg wiekszy
Moni - coś się nie odzywa, pewnie już rozpakowana w domku
reklama
Dziewczyny ile ważą Wasze Maleństwa? Ja wczoraj byłam na wizycie u lekarza i w 38 tyg Nasz Bobas waży zaledwie 2300 Jestem załamana, że takie maleństwo i już się zaczęłam martwić> Lekarz niby nie mówił , że coś jest nie tak bo sprawdził przepływy i ok ale powiedział, że nie mogę robić nic by przyśpieszyć poród.... zapytał o moją wagę po ur. i męża i ja ważyła 4200 a mąż 3600 więc nie byliśmy kruszynami.Powiedział też , że mam małą macicę(cokolwiek to oznacza). Zapisałam się prywatnie na usg na jutro mam nadzieję, że tamten aparat trochę zaniżał wagę... zestresowałam się ciągle wyczekuję ruchów Bobasa, i mam nadzieję że wszystko z nim dobrze a rusza się chyba bardziej leniwie.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 15 tys
Podziel się: