Kalita to ja Ci dam znać co i jak bo ja dość że bojąca się wszystkiego ( ze stomatologiem mam to samo) to jeszcze panikara nr 1 :]
Więc i ja chcę znieczulenie jak się będzie dało ! Ale wiem że nie tyle co ciężko się doprosić ale np akcja już jest na takim etapie że na znieczulenie jest za późno ... wszystko to moim zdaniem chwila !
Wesolutka chyba wzięło ! Bo cisza
A co do CC to mnie przeraża fakt np męczarni 12h po czym robią cięcie
uff to dobrze ze nie jedyna jestem, bo jak ja czytam te wasze dzielne wpisy to aż mi smutno ze ja taki słabiak jestem .
Aninek, zdaje sobie sprawe że nie zawsze zzo mozliwe, tak wieć juz od jakiegoś czasu nastawiam się psychicznie że może być tak ze z jakiegoś powodu nie dostanę znieczulenia. Zdrowie małej oczywiście bezwzględny priorytet. Zresztą naprawde pocieszające są niektóre opisy, jak np Oczekującej która napisala że myślala że bedzie gorzej . To naprawe pokrzepia w oczekiwaniu na swoją kolejke :-).
Wesolutką to rzeczywiście chyba wzieło już na serio.
Aninek, a twój brzusio już też grawitacja przyciaga? czy jeszcze nie opadł?