reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród w Żeromskim

Mimo tego ze nie maja prawa czasem lekarze nie chca wystawiac juz zwolnien...ja mam np zwolnienie do chyba 3 dni po terminie...mam nadzieje ze moja lekarka jak cos mi wypisze nastepne a jak nie to pojde do internisty zeby mi wypisal takowe.

tak, niektórzy lekarze wciąż mnie zadziwiają :D Ale należy iść i poprosić :D
 
reklama
wiecie jak jest z tymi lekarzami...:/ ale napewno nie zgodze sie na pojscie na macierzynski przed porodem...to zbyt cenny czas z moim maluszkiem zeby go tracic przed jego urodzeniem.

ja po cichu licze ze te wszystkie dziwne objawy to juz oznaczaja ze tuz tuz ten porod...jeszcze dzis wieczorem mam ostatni egzamin na studiach i jak go zdam to moge rodzic...mam nadzieje ze bede w stanie pojsc na niego i nie zaczne rodzic w trakcie:p
 
Hehe... Ja też słyszałam, że jak jest ciąża przenoszona, to próbują kobietę wysłać na macierzyński, mimo, że dziecko dalej w brzuchu. Jeżeli w moim przypadku tak będzie, to powiem, że albo proszę o L4, albo o zaświadczenie od lekarza, który nie chce wystawić L4, że jestem zdolna do pracy i mogę spokojnie jechać do firmy i czekać na akcję porodową :-). Macierzyński jest po to, żeby mama zajmowała się dzidziusiem, a jak dzidziusia nie ma, to jak ma się nim zajmować? ;-)

Agus86, szczerze mówiąc, to zapytałam tylko o tę kwestię tej kuriozalnej daty, ale moja koleżanka rodziła niedawno na Żeromskiego, poród zaczął się naturalnie, ale skończył cesarskim cięciem i mówiła, że wyciągnęli jej córcię z brzucha, maleńka zaczęła płakać, przyłożyli jej ją do twarzy i wtedy przestała :happy2:, chwilę chyba miała ją przy sobie, później wzięli do oceny, ubrania itd., ale jeszcze tego samego dnia miała ją przy sobie i karmiła.
Chodziłam na szkołę rodzenia na Ujastek i wydawało mi się, że tam też starają się jak najszybciej przystawić dziecko na pierwsze karmienie, nie słyszałam nic o tym, żeby dziecko zabierali i dawali dopiero następnego dnia :szok:. Raczej wszędzie teraz próbują jak najszybciej "uruchomić" laktację, także nic się nie martw ;-).
 
Witajcie :)
my też meldujemy się 2 w 1 :) Brzuch się nie obniżył, zero objawów i już powoli nastawiam się na te następne 4 tygodnie, zamiast 2. Ech chociaż juz coraz ciężej i graniczy z cudem znalezienie wygodnej pozycji do spania ;-)
Moj prowadzacy tez wypisal mi zwolnienie do 2 marca, wiec po terminie i mowil ze jak bedzie trzeba jeszcze dluzej to nie ma problemu bo i tak zaklad pracy rozlicza potem po dacie porodu. Chociaz tez spotkalam sie z tym ze nie wszyscy chetnie wypisuja zwolnienia.
Agus_86, cześć. Nie wiem czy przy bliźniczaczej ciąży jest tak samo jak przy cc z jednym Maluchem, ale połozne mówiły, że Maluch zostaje od razu z Toba i mimo, że nie ma jeszcze pokarmu nalezy go przykładać do piersi, bo też musi nauczyć się ssać (do tej pory cwiczyl na kciuku). Tylko Ty jestes unieruchomiona po znieczuleniu przez kilka godzin i położne ustawiają taki podest z poduszek na tym kładą maluszka i pomagają przy tych pierwszych przystawianiach Malucha :)
P.S. Super Ci się trafiło :)
 
mnie na wczorajszym ktg wyszły konkretne skurcze (takie na maximum skali nawet). wkońcu coś tam troche zaczyna mnie od czasu do czasu pobolewac jak na okres, wiec moze.. juz niedlugo.. :)

co do L4 to mimo ze ja termin mam na 3.3 to lekarz wczoraj bez problemu wystawil mi juz az do 10 marca.
 
Marcepanowa, Wesolutka, dzięki za odpowiedzi :)
poczytałam trochę wątku ujastka i rzeczywiście nie raz dziewczyny dostawały dzidziusia niemal od razu..to dobrze, ciekawe jak właśnie przy bliźniakach..u mnie dwie dziewczynki :) chciałam jedną i drugą mam w gratisie hehe
widzę że wam niedaleko do końca, powodzenia!
 
Szczęściara, dwie dziewczynki :D
Moja znajoma rodziła bliźnięta w Żeromskim 3 lata temu i niemal od razu, jak tylko ją pozszywali, dostała obu do piersi. Tylko teraz nie pamietam czy na raz czy po jednym. A potem już cały czas maluchy byli z nią, położne bardzo pomagały w "dostawianiu".
 
reklama
Dziewczyny jeśli macie środku finansowe rozważcie zakup monitora oddechu. Dziś o 2 w nocy włączył nam się sygnał ostrzegawczy który włącza się gdy dziecko nie oddycha przez 15 sek a gdy nie oddycha dalej to włącza się już alarm. U nas wył już alarm i pomimo że jest on bardzo głośny a ja już potrząsałam małą na rękach to nie mogła się obudzić i dopiero po dłuższej chwili wzięła głęboki oddech. Przeżyłam koszmar, trzęsłam się potem jeszcze 2 godziny i nawet nie próbuje myśleć co by się stało gdyby nie monitor...
 
Do góry