reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Porod w szpitalu Ujastek

Hej:)
Ja jestem w 25 tc. i tez nastawiam się na Ujastek. Nie mam do niego jakoś mega blisko, bo coś ok. 25 km. ale mam nadzieję że dam radę. Ogólnie styczność ze szpitalem miałam 3 razy. 2 razy byłam na usg ( płatnym ) i złego słowa nie powiem. Natomiast trzeci raz bardzo mnie zraził do tego szpitala. Pojechałam na IP bo miałam dziwne bóle, a że to moja pierwsza ciąża to naprawdę się przestraszyłam. A tam "przemiły" pan doktor powitał mnie tekstem, że po co przyjechałam skoro ani nie rodzę ani nie krwawię.. :no: z wielką łaska mnie zbadał i z ogólnym podejściem " głupia baba panikuje i mi dupe zawraca" powiedział żebym poszła do swojego lekarza.. bardzo mi się to nie spodobało:/

Ale ogólnie to nadal jestem zdecydowana na poród tam bo kilka moich znajomych tam rodziło i sobie chwaliły:) poza tym chodze do dr Jaworowskiego (ojca) i liczę że jakoś to będzie.. Orientujecie sie może co on myśli o cc?

Pozdrawiam wszystkie mamusie;-)
 
reklama
Cześć dziewczyny, byłam dziś na Ujastku na tzw. dniach otwartych, sporo osób było prawie jak wycieczka po muzeum ale słyszałam, że tak to się właśnie odbywa. Pani oprowadzająca bardzo miła, rzeczowa. Sale przedporodowe i porodowe faktycznie przyjemne, personel uśmiechnięty, ogólne wrażenie bardzo pozytywne. To co mnie najbardziej interesowało to opieka świąteczna, laktacyjna i ogólna opieka po cc, bo jak się okazało jednak lekarz podjął decyzję że bezpieczniej w moim przypadku będzie poród przez cięcie.
Więc udzielono mi informacji, że w czasie świąt szpital funkcjonuje jak w każdym dniu, tzn. jest komplet personelu, są przyjęcia i wypisy, jest pani doradca laktacyjny. Na ile te informacje okażą się prawdziwe wyjdzie w praniu. Co do opłacania położnej to owszem jest taka możliwość ale kobieta sama przyznała że nie ma to sensu, bo wszystkie pielęgniarki i polożne na dyżurach to osoby kompetentne więc koszt niepotrzebny. Polecam taką wizytę zapoznawczą. Wtorki między 15 a 17 i nie trzeba się umawiać.

lili007- myślę że parkingi są na pewno płatne w nocy bo to interes, można poszukać jakiegoś miejsca nieco dalej, może przy kombinacie.
Co do pobytu męża po porodzie to w dzień nie ma problemu, jeśli chcesz by był całą dobę to trzeba wykupić salę jednoosobową, bodajże 300zł za dobę i tylko w dniu porodu. Poza tym weź pod uwagę że kobieta na łóżku obok to nie tylko będzie chciała spać ale również karmić swoje maleństwo, wstać do toalety, jest wiele sytuacji krępujących, np. jak zaplami prześcieradło, lub "pocieknie po nogach".. jak któraś wyżej z dziewczyn już pisała dla nas kobiet to normalka ale przy obcych mężczyznach może krępować, więc raczej na noc odeślij męża do domu lub wykupcie taką salę tylko dla Was. Ja też żałuję że mąż nie może być 24/dobę i pewnie nie raz poproszę położne o pomoc lub zabranie dziecka ale cóż, nie dam ponad tysiaka za 3 doby, i tak uważam że 2 osobowe pokoiki z łazienką są fajne. Pozdrawiam serdecznie.
 
Lili Parking na prawo to wjazd pod samo wejscie do szpitala platne 5zl godzina (!!!!!!!!!!!!!!) :angry::angry::angry: zauwazylam ze korzystaja z niego bogatsi lekarze, a drugi parking, ten na lewo, nie co dalej od wejscia (jakies poltorej minuty na nozkach SPACERKIEM) to 4zl za wjazd. Czyli raz wjedziesz i placisz 4zl nie wazne ile auto stoi.. Ja jak zobaczylam taka roznice tak myslalam ze mi sie w oczach pomieszalo, ale tak jest. A raczej bylo w pazdzierniku ale podejrzewam ze jak jest roznica to napewno nie duza.
 
a mam jeszcze pytanie o sztucce ,bo np w zeromskim rezba miec własne, czy na ujastku tez tak jest ze trzeba miec własne sztucce, talerzyki itp
na stronie w wyprawce widze ze pisze klapki badz pantofle, wiec chyba wystraczy wiasc klapki
jeszcze zastanawiam sie czy szlafrok bedzie mi potrzeby jak tam bylo tak goraco

ja bardzo sie booje sn, ze np dzidzius nie bedzie chcial wyjsc obkreci sie pepowina albo cos ...ehhcodziennie to mi sie sni i sie boje by bylo ok
 
sztucce i talerze sa, kubki do herbaty tez.

ja mialam szlafrok jak wychodzilam po corke na noworodki to ubieralam i jak szlam sie przejsc przez szpital to tez. I jak na usg szlam to tez ubralam, jak po wypis do rejestracji to tez. Ogolnie jak wychodzilam z sali to zawsze szlafrok mialam na sobie
 
lili007 parking ten na lewo jest płatny za wjazd - nie ma limitu czasowego, o ile dobrze pamiętam to chyba 3 zł a ten drugi co jest przed samym wejściem do szpitala jest płatny za każdą godzinę 3zł. Nie ma możliwości żeby mąż z Tobą został na całą noc po porodzie, chyba że wykupisz sobie pokój gdzie będziesz tylko z mężem (kilka wątków wcześniej dziewczyny o tym pisały).
 
a do porodu sn tez dają koszulę do porodu czy trzeba miec swoją ?
zastanawiam sie czy mozna rodzic w jakims swoj=im zwyklym podkoszulku a potem wyrzucic go bo napewno bedzie zbrudzony
 
Witajcie! Lada dzień będę rodziła na Ujastku -cc, doświadczone cesarskie mamusie, proszę napiszcie ile trwał Wasz pobyt na oddziale.

lili007, moja koleżanka rodząca sn w lipcu 2012 miała swoją koszulkę, duuuży podkoszulek męski, który zaraz po porodzie wylądował w koszu :tak:
 
reklama
Ja byłam w swojej koszuli a później ją wyprałam. Nie była aż taka brudna żeby ją wyrzucać. :)
Jak rodziłam sn to urodziłam w sobotę w południe i w poniedziałek w południe byłam już w domu, natomiast jak miałam cc urodziłam we wtorek w południe a wyszłam w sobotę, ale wyszłabym dzień wcześniej gdyby nie gorączka.
 
Ostatnia edycja:
Do góry