tak niby kładą naciska na karmienie piersią... ale w praktyce to wygląda inaczej.. nikt sie tobą nie przejmuje jak karmisz sami butelkę dają małemu ;/ nigdy bym w Żeromskim nie chciała leżeć
Wiem, że to nie wątek o Żeromskim, ale 3 tygodnie temu urodziła tam moja koleżanka. I nie zgodzę się z tym co piszesz. Sama na własne oczy widziałam, że jak dziecko musiało być dokarmiane to wyłącznie kieliszkiem. A z resztą dziewczyna musiała mocno prosić położną aby w ogóle móc dostac mieszankę dla dziecka. Syn mojej koleżanki też bardzo spadał z wagi po urodzeniu i dopiero chyba w 3 dobie dali mu 10ml mieszanki z kieliszka.
Co do sal, to byłam w szoku jak zmienił się ich standard. Koleżanka (po CC) leżała w dwu osobowej, ale o wiele lepiej wyposażonej niż na Ujastku, np. łóżka były super, sterowane pilotem.
Moim zdaniem największy minus Ujastka to to dokarmianie, czy matka chce czy nie - dziecko dostaje butlę. Ja urodziłam tam synka 10 miesięcy temu i sama to wiem z własnego doświadczenia. Prosiłam, aby nie dokarmiać, ale nigdy to nie zostało spełnione.
Ostatnia edycja: