reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Porod w szpitalu Ujastek

reklama
martensja: nie martw się. to o niczym nie świadczy. moja siostra za każdym razem na ktg nie miała żadnego skurczu, lekarz mówił że za szybko to ona nie urodzi, a następnego dnia nagle dostała skurczy i po 3 godzinach urodziła :) nie ma reguły. w którym jesteś tygodniu? ja 40 dzień i 2 dzień
 
martensja: jutro mam urodziny, może akurat to będzie TEN dzień i spotkamy się już w szpitalu :) dam znać jak wrócę z ktg
 
Julianna opieka po cesarce fantastyczna!!! Przewożą Cię po niej na salę intensywnej terapii gdzie są cudowne babeczki, które się Tobą zajmują, pytają czy nie potrzebujesz środków przeciwbólowych i są naprawdę "do rany przyłóż". Na drugi dzień przewożą Cię na normalną salę i tam równie dobrze opiekują się Tobą położne, które również są "na zawołanie", bo koło łóżek masz telefon. Tam również możesz brać środków bólowych ile chcesz. Jak mnie przewieźli na normalną salę to dziecko przyniósł mi mąż, jak przyszedł do nas do szpitala, bo sama nie byłam jeszcze w stanie po niego iść i był z nami cały dzień. A na następny dzień już o 6 rano przywożą Ci maluszka i się nim zajmujesz :) Na noc możesz go odwieźć do sali dla noworodków. I tak, pomagają przystawiać do piersi. Robi to kobietka od laktacji.

AgaDe już wiem, która to Ty jesteś :) Razem nas babka odprowadzała spod poczekalni rano do sal przedporodowych. Ja byłam w pierwszej po prawej :)
 
@oszczytko & nimfii: tak, przyjeżdżam z wrocławia specjalnie po to, żeby urodzić. co więcej: od początku ciąży co miesiąc specjalnie jeżdżę do krk, gdzie mam lekarkę prowadzącą mnie od jakichś 5 lat :)
wszystko to dlatego, że jestem z Krakowa i dopiero od niedawna mieszkam na Dolnym Śląsku. na ujastek rodziło 90% moich znajomych, już dawno planowaliśmy my tam rodzić, więc coś takiego jak przeprowadzka ponad 300km dalej nie zmieni naszych planów ;) zresztą mój tato-krakus dałby mi popalić, gdyby się jego pierwsza wnuczka urodziła nie w Krakowie.

nie jesteśmy tą parą z dni otwartych (o kt też gdzieś tutaj czytałam), a bardzo chciałabym ich poznać, jako że rady logistyczne bardzo mile widziane.
z bardziej jednak hardcorowych opowieści: od jednej z pielęgniarek słyszałam o dziewczynie z ukrainy (sic!), która także zdecydowała się rodzić na ujastku. podobno zadzwoniła w momencie pierwszych skurczy ze stwierdzeniem: "no to jedziemy, będziemy za kilka godzin". historii tej jednak u innych źródeł nie potwierdzałam :)
 
hej :)
ja byłam dzisiaj na kolejnym ktg.
no i tak: skurcze są, rozwarcie na jednego palca czyli coś się zaczyna dziać bo w czwartek jeszcze pozamykane miałam wszystko :)
ogólnie bardzo fajny lekarz dzisiaj był, starszy ale bardzo fajny, konkretny.
zaczyna mi według niego czop śluzowy schodzić powoli, macica miękka .
jeśli mnie nie weźmie do piątku to w sobotę po godz. 11 mam się zgłosić na oddział, zrobią mi tam ktg i usg i zadecydują co dalej :confused:
pytałam się też tego lekarza dzisiaj od którego tygodnia robią prowokację czy jest to sprawa indywidualna. powiedział że jeśli wody i łożysko i ktg jest ok to mogą się wstrzymać 1-2 dni bo nie chcą tego specjalnie robić.i że w 6 dobie od daty terminu powinnop się być w szpitalu już czyli mi wypada właśnie w sobotę:confused:
a mam takie dziwne przeczucie że wyląduje właśnie na prowokacji:confused:
 
Jestem ciekawa jak mnie pokieruja dalej, jesli do poniedzialku nie urodze ;-)


Dzis ide jeszcze na konsultacje z ginem z innego szpitala i zobacze jakie on ma zdanie w kwesti wywolywania porodow, badz zatrzymywania pacjentek na oddziale.
 
reklama
ank83, to musiałaś słyszeć jak rodzę :) skoro rozdzielała nas jedna porodówka:), tzn ze byłyśmy od 1 lekarza
 
Do góry