Porod w szpitalu Ujastek

[martensja]

nimfi daj znac co Ci powie. wlasnie bo tez sie tak zastanawialam, z eniby rodzi sie do 42 tyg. a tu nie czekaja... jestem zdezorientowana...

 

[ank83]

ank83, to musiałaś słyszeć jak rodzę skoro rozdzielała nas jedna porodówka, tzn ze byłyśmy od 1 lekarza

Tak, tak słyszałam Ale strasznie szybko Ci poszło ))

 

[oszczytko]

hej. mnie dziś w nocy rozbolał brzuch, zupełnie jak przed okresem. miałam taki ból ciągły, bez jakiś regularnych skurczy. nie mogłam spać przez 3 godziny, myślałam że to już to. ale przeszło. byłam rano na ktg i badaniu u mojego ginekologa, na ktg nie wyszły skurcze, w badaniu wyszło, że mam już zgładzoną szyjkę, rozwarcie na 2 cm, główka nisko, przyparta. tydzień temu miałam 1,5 cm rozwarcia. chyba możliwe, że dziś w nocy tak się poszerzyło. teraz też mnie trochę brzuch pobolewa, ale dziwię się, że ktg nic mi nie zarejestrowało...moja lekarka powiedziała mi, że skoro jestem dzień po terminie, to powinnam już być pod kontrolą szpitala, do niej mam już nie chodzić, że powinnam zapisać się za kilka dni na ktg do szpitala. zadzwoniłam więc na ujastek, ale Pani powiedziała mi, że dopiero może mnie zapisać na poniedziałek. że oczywiście jeśli coś by się działo to mam przyjechać wcześniej, ale jak nie to mam przyjść na poniedziałek na 11.30. i nie wiem co mam teraz zrobić dziewczęta, bo dziś miałam ktg, czyli środa, a chyba po terminie to powinnam robić co 2-3 dni. może powinnam się jeszcze zapisać do mojego ginekologa na sobotę np na ktg dla spokoju? jak myślicie? no chyba że lada dzień zacznę rodzic. tak sobie pomyślałam, że poniedziałek to już będzie 14ty, czyli prawie tydzień po moim terminie i może będą mi już wywoływać poród? ale chyba tak nie biorą że tak powiem z ulicy i umawiają wcześniej na wywołanie...ech mam mętlik w głowie. poradźcie coś...

 

[martensja]

nie wiem sama. tez jestem zdezorientowana we wszystkim, a oznaków porodu jak nie było tak nie ma.

Myśle, że masz bóle bo robi Ci sie coraz wieksze rozwarcie i do weekendu urodzisz...

 

[nimfii]

martensja moj gin ktory ciaze prowadzi (pracuje w Narutowicza) dal mi kiedys do zrozumienia ze raczej rzadko czekaja do konca 42TC, ale zalezy tez na ile dzidzius jest rozwiniety. No i z tego co ttuaj czytam wnioskuje ze pocz 41TC jest tym wyznacznikiem w ktorym np powinni juz polozyc do szpitala i obserwowac kazdego dnia rozwoj akcji.


oszczytko przyznam ze u mnie ból ktory poszerza rozwarcie szyjki to uczucie mega silnego parcia tam na dole promieniujacy na kość ogonową. Jestem tego pewna bo podczas pierwszego porodu tak to odczuwalam, a i teraz mialam juz kilka razy tego typu sytuacje i po kazdej szyjka coraz bardziej miekka sie okazywala



No a poza tym to u mnie skurcze nieregularne codziennie sa.... Wcale nie czuje sie lepiej z ta świadomoscia ze sie przygotowuje organizm do porodu w ten sposob bo to trwa juz trzeci tydzien Wczoraj skurcze trwaly caly dzien, no i niczym nie zaskutkowaly.
Ale pewnie za ktoryms razem odejda mi wody przy skurczu, bo nawet nie wiem czy oczekiwac skurczow regularnych. Przy pierwszym porodzie czulam raczej ciagle nieregularne i parte na zmiane, albo tez nie moglam sie skupic na tyle zeby je liczyc?

 

[martensja]

nimfi a w ktorym tyg jestes?

 

[oszczytko]

martensja: nimifii ma suwaczek na dole, z którego wynika że 39 i 6

 

[nimfii]

Dziewczyny zgodnie z suwaczkiem 39TC 6d - termin z OM na jutro, ale po ostatniej wizycie KTG z Ujastka lekarz uznal ze moze powinnam sie trzymac daty wg USG tj dopiero 16.11, bo dziecko wydaje sie byc mlodsze o te kilka dni.

 

[oszczytko]

oj boli mnie dziś ten brzuch, boli. zauważyłam na majtkach kilka brązowawych plam, nie wiem co to, chyba szyjka mi sie jeszcze bardziej rozwiera, bo czopu śluzowego już nie mam. a może to pani ginekolog mi coś tam podrażniła podczas badania...

 

[martensja]

trzymam kciuki :-) mam nadzieje, że nie myliłam się, że urodzisz na dniach... albo godzinach...