Aśka1987 tak jak napisała selene3
KlauDDynka mnie przenieśli od razu na salę poporodową jak tylko mnie pozszywali, ale od razu po porodzie dali mi dzidziusia na brzuch i nawet próbowałam karmić ale mały był mało chętny i pierwsze karmienie odbyło się już w sali poporodowej. No i lepiej wziąć więcej niż 2 zestawy ubranek, bo może się ulać itp., a takie ciuszki mało miejsca zajmują.
Zapomniałam jeszcze napisać, że niesamowitą motywację było dla mnie dotykanie główki dziecka jak jeszcze sie nie urodziło. Ta kochana położna dała mi taką możliwość 2 razy . Mnie bolało a ja sie śmiałam hihihi . Jak ja żałuje, że nie zapamiętałam jej nazwiska :/
KlauDDynka mnie przenieśli od razu na salę poporodową jak tylko mnie pozszywali, ale od razu po porodzie dali mi dzidziusia na brzuch i nawet próbowałam karmić ale mały był mało chętny i pierwsze karmienie odbyło się już w sali poporodowej. No i lepiej wziąć więcej niż 2 zestawy ubranek, bo może się ulać itp., a takie ciuszki mało miejsca zajmują.
Zapomniałam jeszcze napisać, że niesamowitą motywację było dla mnie dotykanie główki dziecka jak jeszcze sie nie urodziło. Ta kochana położna dała mi taką możliwość 2 razy . Mnie bolało a ja sie śmiałam hihihi . Jak ja żałuje, że nie zapamiętałam jej nazwiska :/