blond_20
Czarownica
Marisamm no ale ile w koncu spadlo hehe?
ba zaczelas i nie napisalas
zazdroszcze Wam ze juz w domku jestescie
ba zaczelas i nie napisalaszazdroszcze Wam ze juz w domku jestescie
reklama
w ciągu 11 dni spadło 9kg, pociążowych zostało 2 (przedciążowych z 3-4kg jakoś nigdy nie chciało mi się porządnie wziąc za siebie, ale przemilczmy); nie wiem ile ubyło po samym porodzie, ale pobyt w szpitalu i choroba młodego mnie sporo nerwów kosztowały, pewnie dlatego poleciało na łeb na szyję; chudnięcie ok, ale nikomu nie życzę tych stresów;
obyście dziewczynki wróciły szczęśliwie z maluszkami do domku po 2-3 przepisowych dniach;
mimo zmęczenia libido mi szaleje; ile po porodzie można zacząc molestowac swojego partnera??
póki co szans na to nie ma, szwy się jeszcze nie rozpuściły, no ale... 
obyście dziewczynki wróciły szczęśliwie z maluszkami do domku po 2-3 przepisowych dniach;
mimo zmęczenia libido mi szaleje; ile po porodzie można zacząc molestowac swojego partnera??
póki co szans na to nie ma, szwy się jeszcze nie rozpuściły, no ale... 
dziewczyny melduje ze i ja urodzilam moje blizniaki tydzien temu 25.05.mialam ciecie cesarskie,niestety dostalam regularnych skurczy i ordynator zadecydowal o cesarce
dziewczynka oddycha sama a chlopczyk jeszcze nie ale codziennie robią proby odlączenia go od respiratorka
powiem wam tylko ze pielęgniarki na poloznictwie to jedna wielka masakra,zrazilam sie jak cholera
zadna nie przyjdzie i nie zapyta czy wszystko ok
na patologi ciązy jak lezalam to byl luksus dosłownie
dziewczynka oddycha sama a chlopczyk jeszcze nie ale codziennie robią proby odlączenia go od respiratorka
powiem wam tylko ze pielęgniarki na poloznictwie to jedna wielka masakra,zrazilam sie jak cholera
zadna nie przyjdzie i nie zapyta czy wszystko ok
na patologi ciązy jak lezalam to byl luksus dosłownie
Mati wielkie gratulacje!!!!!
trzymam kciuki za Twoje Maluszki, na pewno wszystko będzie dobrze i już niebawem będziesz się cieszyć nimi i mieć je przy sobie, a nie na tej okropnej sali z inkubatorami itp. urządzeniami; ja małego miałam zaraz na przeciwko w 12;
co do pielęgniar to się zgadzam, rzadko która miała jakieś ludzkie odruchy..
ale cóż..
trzymam kciuki za Twoje Maluszki, na pewno wszystko będzie dobrze i już niebawem będziesz się cieszyć nimi i mieć je przy sobie, a nie na tej okropnej sali z inkubatorami itp. urządzeniami; ja małego miałam zaraz na przeciwko w 12;
co do pielęgniar to się zgadzam, rzadko która miała jakieś ludzkie odruchy..
ale cóż..
asik ja lezalam na patologi 6 tyg urodzilam dokladnie w 31 tc
Miłoszek 1700gr dl 44cm
Milenka 1620gr dl 44cm
mam dobre wiesci synus juz oddycha sam.jestem przeszczesliwa
marissam one maja takie myslenie ze jak juz kobieta urodzila to juz musi wstac i odrazu bedzie sama wszystko robic
ja po cc to myslałam ze sie przekrece z bólu zadna nie przyszla zapytac czy potrzebuje cos przeciwbólowego
sama musialam wstawac i sie prosic na szczescie lezalam na sali nr8 to dokladnie na przeciwko pielegniarek
Miłoszek 1700gr dl 44cm
Milenka 1620gr dl 44cm
mam dobre wiesci synus juz oddycha sam.jestem przeszczesliwa
marissam one maja takie myslenie ze jak juz kobieta urodzila to juz musi wstac i odrazu bedzie sama wszystko robic
ja po cc to myslałam ze sie przekrece z bólu zadna nie przyszla zapytac czy potrzebuje cos przeciwbólowego
sama musialam wstawac i sie prosic na szczescie lezalam na sali nr8 to dokladnie na przeciwko pielegniarek
reklama
ja na drugi dzień usłyszałam, że nie jesteśmy umierające i że mamy się ruszac szybciej po obiad, bo ona czekac nie będzie!!
cóż..
to super, że z młodziutkimi już ok
cieszymy się razem z tobą; wiem co to stres i lęk o maluszka; chyba nie ma nic gorszego...
cóż..
to super, że z młodziutkimi już ok
cieszymy się razem z tobą; wiem co to stres i lęk o maluszka; chyba nie ma nic gorszego...
