reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród w Gorzowie WLKP

Katerinka wiem co czujesz, bo jeszcze tak z 2-3 tygodnie temu opadałam również z sił, teraz jest lepiej ale noce prawie bezsenne, nie wiem czy jakoś podświadomie nie myślę o porodzie, w końcu to już może byc na dniach. torba, hmm no niby spakowana ale tak jakby nie do końca. ja co do witamin to narazie się wstrzymuje czekam co mi w szpitalu powiedzą
 
reklama
Witajcie dziewczyny:-) Jestem tutaj po raz pierwszy.
Obecnie jestem w 29 tc i zastanawiam się czy któraś z Was również jak ja, ma termin na koniec stycznia i również zamierza urodzić w Gorzowie?
Byłoby miło podzielić się przeżyciami.:happy2:
 
Hej :)
Katarinka nawet sobie nie wyobrażasz jak ja się cieszę, że to już bliżej niż dalej:)
Najgorzej z tą bezsennoscią...:/ mi też się skraca szyjka ale lekarz nie mówił o całkowitym leżeniu. Jestesmy na tym samym etapie i byc może spotkamy się na porodówce :)
Ja już jestem spakowana , żeby później nie latac w stresie i w bólu....I ja się pytam z jakiego tytułu to męskie "pępkowe"?? heheheh
Kurcze tyle dolegliwości nam dokucza.... Na zgage jem Rennie od razu po posiłku i pomaga :) może spróbuj...




http://
 
hej, witajcie nowe mamusie. nie ma co się bać, na porodówce jest spoko, gorzej na położnictwie, bo nic się nikomu nie chce. ale zazwyczaj jest fajnie, w pokoju jak się trafi na jakąś fajną koleżankę, to czas szybko leci,

przepraszam, ze o sobie teraz ale moja mi chora. tzn bylam u lekarza to tylko katar i kaszelek, ale taka maruda, ze szok. budzi się normalnie bez tchu, łapie go łapczywie, nie pozwala sobie odciągnąć gili...na dwór nie wychodzimy, w domu jej się nudzi, zaczyna powoli wstawac, ale coś sie nie uda, i w ryk. albo próbuje w łożeczku, ześlizgnie się łapla i w ryk.
nie mogę jej zakropić noska, nie mogę posmarować. jedynie w kąpieli się ożywia i wariuje. mogłaby tak siedzieć cały dzień.

d;atego mnie dawno nie bylo.

aha. katarinka, oni nie przepisują witamin, tylko wpisują w książeczkę, że " zalecają" ;) ja wogóle nie wiedzialam, ze trzeba dwac i w szpitalu dopiero się dowiedzialam.
 
Future, no właśnie dawno nie zaglądałaś, zastanawiałam się co jest a tu malutka chora.. biedactwo zdrówka dla Helenki :***

Nowe mamusie, będzie dobrze. Nie martwcie się, gorzowski szpital jest całkiem spoko :)

Katarinka witaminy trzeba dawać, w szpitalu przy wypisie powiedzą co i jak.. chociaż jak mi ta lekarka zaczęła gadać jak katarynka to nie wiedziałam co z czym się je. Dopiero, gdy położna przyszła z wizytą do mnie do domu wszystkiego dokładnie się dopytałam.

A mój szogun jeszcze nie śpi.. nie wiem co mu się stało. Jęczy, stęka, gada coś do siebie, skwierczy jak kurczak z rożna.. :tak:normalnie cyrk:rofl2:
 
Future, no to powodzenia! Mała nerwowa, bo jak katar męczy to wściekłość bierze.:-) Dużo dzieciaczków teraz choruje, to chyba ta pogoda, niby ciepło, niepozornie i proszę.MamoMajki - a czy Tobie też się tak napina brzuch, masz częste skurcze macicy??? Bo ja mam zbyt często, myślałam że tak ma być, ale okazało się że nie. A co do Rennie, to fakt pomaga, ale na max godzinę, z resztą w szkole rodzenia położna mówiła że można 1 tabletkę na dobę czy jakoś tak, więc sobie podarowałam. Zjadam jogurt, albo piję zimny kefir lub mleko i szybko przechodzi. Wychodzi na to że spotkamy się na porodówce... :-) A co do witaminek to skoro w szpitalu zalecają to już kupię i będzie z głowy, później nie będę się motać.Torby nie mam spakowanej, ale wszystko leży razem w gotowości w pokoiku Amelki i jak coś to tylko powrzucać. Jak to mówią, jak się spakujesz to niebawem pojedziesz do szpitala, więc za 2 tyg. wrzucę wszystko do torby. aniołek - a to Ci Kubuś, protest na spanie hi hi :-) Widzisz MamoMajki co nas czeka za miesiąc? :-) A mimo tego nie możemy się doczekać!!!:-)
 
Hej :)
Ja oczywiście spac nie mogę :/
Katarinka brzuch mi się napina, szczególnie wieczorem ale bólu nie odczuwam. Czasami jak boli to nie wiem czy to skurcz czy to moje zaparcia ( okropna sprawa ). jakieś dwa tygodnie temu byłam w szpitalu bo właśnie miałąm napięty brzuch ( albo tak mi się wydawało ) KTG wyszło ok. Bardzo fajna Pani doktor powiedziała ,że jest dobrze i że takie sytuacje będą coraz częściej. Na Izbie Przyjęc była położna ...o ranyyyyy straszna baba, bardzo niemiła. Czy Ty masz takie bóle jakby w pępku?
Na te napięcia lekarz ( Kleinhardt ) zalecał Nospe. Czasami łyknę ale wole się nie faszerowac. Co do Rennie to ja biorę po każdym posiłku i lekarz nie widział przeciwwskazań.

Drogie Mamy,
Czy któraś z Was miała takie dziwne uczucie gorąca w stopach? szczególnie w nocy, ja mam i oszalec można, nie wiem co jest przyczyna....

Do Mam już narodzonych Maleństw,
trzymajcie się cieplutko, nie zapominajcie o sobie :) bo jak Mama zadowolona to i dziecię też :)


 
Ostatnia edycja:
mamo majki, kup sobie maść konską , ale chłodzącą, i sobie smaruj stópki, to bedziesz miała ulgę ;)
ja nie mialam takiego czegos.

a wczoraj wieczorem, jak moja stokrotka wariowała, to strzeliła mi baranka prosto w czoło. popatrzyla na mnie jakby to byla moja wina, i chciala sie rozplakac, ale zagadałam i nie plakała. ale guz jej urósł od razu. mi na szczęscie nie ;)
 
A ja dzisiaj super spałam, już nie pamiętam kiedy tak dobrze chrapałam. :-) W nocy czułam jak brzuch mi się napina, bo tak trochę boli jakby w spojeniu łonowym i w pępku. W ciągu dnia naliczyłam 15 takich napięć, dzisiaj zresztą też będę liczyć. Pojawiają się gdy się schylę, coś dzwignę (choć mówię tu o lekkich rzeczach), albo gdy raptownie wstaję z łóżka czy fotela. W środę mam ktg więc zobaczymy czy jest oki. Od kiedy leżę faktycznie lepiej się czuję!!! Nic nie robię, no oprócz wypuszczenia moich psiaków na ogród na siusiu. ;-) Mąż sprząta wieczorami,przygotowuje drewno do kominka, więc ja tylko podkładam zapałkę i jest ciepło, a mama i siostra robią zakupy do lodówki. Wczoraj siorka ugotowała zupę na 2 dni, więc obiad jest. :-) Dbają o mnie i Amelkę. ;-) Moja mama najchętniej już by ze mną zamieszkała, ale trzyma urlop jak się Amelia urodzi, wtedy będzie mi bardzo pomocna!Wczoraj przyszły literki do pokoju Amelki, kupiłam na allegro. Powiem Wam, że rewelacyjne! W sobotę mężuś zawiesi na ścianę. Do tego te piankowe dekoracje i będzie wyglądać fajnie. KUBUŚ PUCHATEK LITERKI -IMIE tania wysyłka (1891667656) - Aukcje internetowe Allegro
 
reklama
katarinka ale śliczne te literki :) na pewno Amelce sie spodobają :tak:

Future mój też kiwa się ciągle jak go trzymam w pionie i już nie raz dostałam od niego z bańki, ale jakoś go nie boli, tylko zawsze mnie :baffled:;-)
 
Do góry