Hej laseczki, pozdrawiam was z zielonej góry
aga - moja tez miala zaparcia jak jej dalam kaszke ryzową, i marchewke, i nie wime po czym to bylo, ale jakies 3 miesiace temu. podawalam na czczo cieplą przegotowaną wode. zadziałało rewelacyjnie. ile chciala z butli, 10 min przed mleczkiem, i do dziś pije tylko wode. no czasem herbatke, ale to na czkawke tylko. ale zrezygnowalam z soczków i Helenka już aż się trzęsie za wodą
mamoF moja Helka pcha całą łapkę do buzi, ze aż czasem wymiotuje. nie mowiąc już o mokrych rękawach i dekolcie. i lapki ciągle oślizgłe
) le narazie nie ma co walczyc. jak bedą mieć rok i pchać rękę do buzi, to wtedy bedziemy walczyc,
moja już ma wiele osiągnięć i z dnia na dzien wymysla cos nowego, prócz tego, ze siada już, obraca się i turla po podłdze, zaczyna minimalnie raczkowac, ale do tyłu
to jezcze jak ją sadzamy na kolanie to spręzynuje. haha. ale powiem wam, ze się cieszę, bo tak się męczy, ze po 2 godzinkach idzie spać
pozniej znowu 2 godzinki bawi sie, i spac. wiec mam duzo czasu na obowiązki domowe.
dzis spimy u mjej kuzynki, i mała zasnęła wczoraj przed 8, spała do 7.30 rano. pobawila sie do 9 i do teraz spi. normalnie złote dziecko
)
co do kremu na rozstepy tez uzyalam z rosmana, ale nie uzylam duzo, jescze stoi na pólce i pharmaceris, i wyskczył mi jeden na boku, jakby na biodrze i jeden od wewnętrznej strony uda. ale po porodzie, i przypomne, ze przytyłam 400gram
co by bylo z rozstępami jkabym przytyla 30 kilo?? hehe. ale przyznam sie szczerze, ze ja nienawidze sie smarowac balsamami, wiec moze dlatego, ze nie uzywalam codziennie, nie odniosly az takiego skutku.