Hej dziewczynka!!!
Wróciliśmy z tańców! Niestety 4godzinną podróż do Darłowa zniosłam średnio, wierciłam się w aucie jak poparzona, Amelka też dużo kopała. Wesele piękne, ale nie czułam się zbyt dobrze, bo byłam mega zmęczona! Jak za długo siedziałam bolały mnie plecy, a jak za dużo tańczyłam nogi i brzuch więc po oczepinach powędrowałam do pokoju spać. Z tym spaniem też średnio, bo dzieliliśmy maleńki pokoik z męża bratem i jego narzeczoną i ich psem!!!

Co prawda mały york, ale dużo szczekał, nie mieli gdzie go zostawić więc wzieli ze sobą. Generalnie wróciłam taka zmęczona, że dzisiaj wstałam przed 12stą. Ogólnie wesele superowe, jedzonko, orkiestra, towarzystwo, ale niestety nie nadaję się już na takie imprezy. Otrzymałam za to dużo komplementów jak ładnie wyglądam, więc moje kiecki to chyba był dobry wybór. :-)
Wczoraj była taka śliczna pogoda, że wybralismy się rano nad morze i troszkę poleżeliśmy na leżaczkach, ach jak miło było.
Future ach ta Helcia, ślicznotka jedna!!! Widać, że zadowolona z wycieczki!
aniołek jak się czujesz? Jeszcze troszkę i będzie po wszystkim.
Kasielum jak tam Alunia, lepiej się czuje? Moja była szefowa zawsze powtarzała, że najlepsi pracownicy, to Ci którzy mają już dzieci, bo nikt nie potrafi się tak zorganizować i stanąć na wysokości zadania jak rodzic. Wygląda na to że miała rację!:-)
aga super, że Lenka ma już 2ząbek, będzie miała czym gryść obiadek. :-)