katarinka prawda rocznik2011 to zdolne dzieciaczki.ja tez bym mogla mówic i mowić o niuni.....to Amelka szybko poszla.my myśleliśmy że też szybko pójdzie bo, jak od 3 tyg to dźwigała tak główkę że lekarka była w szoku, mogła leżec 5 godzin a i tak jej nie połozyła.od 2 mc dźwigała się do siadu, chyba nawet zdjęcia wklejałam tutaj(to było akurat męczące), 5 mc siedziała, 7 mc raczkowała.i potem długo długo nic.my jej do niczego nigdy nie zmuszamy ma się rozwijać swoim tempem.ale jak ją czasem braliśmy na nogi to ona tylko dwa kroki i siadała nie chciała chodzić.tak ok. października przypadkiem jej się spodobało i tak zaczęła z każdym dniem więcej.27.10 jak bylismy na weselu to mała była tak zadowolona że na sali się puszczała i hop 2 kroczki, więc myśleliśmy o może.w połowei listopada, po pokojach zaczęła sama chodzić od punktu A do B , ale ja tego chodzeniem nie nazywałam.a w dniu swoich urodzin jak mi na czworaka zwiała, i niz ja się podniosłam, patrze a ona z przedpokoju w zakręt wchodzi na dwóch nogach i do mnie, wspaniały widok.i za chwile do innego pokoju i tak sie zaczęło na dobre.a gada bardzo dużooo, może jeszcze nie zdania ale np. dziadzia gdzie idziesz? do 5 umie liczyć, przeważnie wszystko u niej 3, umie wykonywac proste polecenia, jak podaj , źle trzymasz książeczkę odwróć...jak robią zwierzątka tez umie mogłabym tu wyliczac i chyba by mi miejsca brakoło co ona umie.ale ja tak z nudów z nią cały czas siedze i przez zabawe ucze, a ona jest strasznie chłonna, dużo jej nie trzeba mówić.nie będę skromna ale nią to się normalnie zachwycają, że taka uśmiechnieta cały czas i bystrzak. a jak tam twój interes?
kwiatek ja juz nie pamiętam jakie badania miałam
ale się rozpisałam
kwiatek ja juz nie pamiętam jakie badania miałam
ale się rozpisałam