martyna711
początkująca
cisza bo co tu pisać...u mnie jakieś lewe słabe skurcze,zawał kręgosłupa po całości,ciężkość,ociężałość i nic poza tym...
całe 9.miesięcy potrafiłam cierpliwie czekać,ale te2-3 tygodnie przed terminem są nie do wytrzymania!mam już serdecznie dość czekania i tego,że urlop męża mija,jego wyjazd zbliża się szybciej niż małej spieszy się na świat((((to irytujące...
a katce zazdroszczę i mam nadzieję,że nie miną ci te skurcze,bo rozwiązanie-sam poród to największa nagroda za te wszystkie niedogodności bycia dwupakiem...te czekanie i jedną wielką niewiadomą...mam jeszcze 5 dni do terminu planowanego przez gina...a tak wiele wskazywało,że wcześniej coś się zacznie...ehh...
całe 9.miesięcy potrafiłam cierpliwie czekać,ale te2-3 tygodnie przed terminem są nie do wytrzymania!mam już serdecznie dość czekania i tego,że urlop męża mija,jego wyjazd zbliża się szybciej niż małej spieszy się na świat((((to irytujące...
a katce zazdroszczę i mam nadzieję,że nie miną ci te skurcze,bo rozwiązanie-sam poród to największa nagroda za te wszystkie niedogodności bycia dwupakiem...te czekanie i jedną wielką niewiadomą...mam jeszcze 5 dni do terminu planowanego przez gina...a tak wiele wskazywało,że wcześniej coś się zacznie...ehh...