Agaxxx bardzo mi przykro, że masz tak makabryczne wspomnienia z porodówki...ja rodziłam chwilę przed oddaniem do użytku nowej porodówki i naprawdę nie mogę narzekać na opiekę, powiem wręcz że jestem mega zadowolona, ale trafiłam na naprawdę wspaniały personel... tak samo opieka po porodzie była bez zastrzeżeń...
Mam nadzieję, że z dzidzią wszystko dobrze...
Kinga nic na siłę, ale wiele też zależy od Twojego nastawienia...ja mam to szczęście, że i Łukasz i Ala nie mieli problemu z piersią, jest to naprawdę duże ułatwienie, bo gdziekolwiek jesteś wyciągniesz cycusia i nakarmisz malutką, nie zniechęcaj się, ale jeżeli się nie uda to też żadna tragedia, czasami tak się zdarzy i co na to poradzisz...na pewno nie świadczy to, że jesteś gorszą matką...
Co do załatwiania formalności to tak jak Future pisała, najpierw USC oni automatycznie przekazują info do UM i po 2 tyg. masz do odbioru pesel, nie wiem czy wyrabia się jeszcze książeczki RUM (jak Ala się urodziła to były), jeżeli tak to możesz ją wyrobić dopiero jak będziesz miała pesel.
Musisz też wybrać lekarza, do lekarza zabierasz wypis maleństwa (kartę szczepień), a pesel możesz dostarczyć później.
Sekretariat jest na piętrze w holu pomiędzy oddziałami położniczym i ginekologicznym

Do pracy musisz napisać podanie o urlop macierzyński i dołączyć ksero aktu urodzenia...(przynajmniej u mnie tak jest)
Na bioderka rejestrowałam osobiście w GLS, ale wtedy nie było takich kolejek...
WAŻNE INFO ale jeszcze nie sprawdzone...ponoć w domu usług, w spółdzielni lekarskiej jest lekarz od bioderek i nie ma kolejek!!!!!!!
Aniołek ja mam materac kokos-pianka-kokos, przeżył mojego syna, syna koleżanki, a teraz Ala na nim śpi (bo śpi już ładnie w łóżeczku

, nie ma żadnych śladów użytkowania, po tylu latach...
Aga zostało mi 3,5 miesiąca z Alunią i tak jak piszesz spędzam z nią każdą chwilę... upajam się każdym uśmiechem, a każdy dzień przynosi nowe umiejętności...ale będę ryczeć we wrześniu...a pomyśleć, że Łukasz jak był w wieku Aluni już był u babci, a ja w pracy...

(