reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród u szczupłych/chudych kobiet

Sylwestrowa

Fanka BB :)
Dołączył(a)
31 Październik 2021
Postów
1 128
Witam,
Aktualnie jestem w 31 tc i coraz częściej zaczynam obawiać się co do porodu. Jestem bardzo szczupła, wąska miednica i biodra. Na trzecim usg prenatalnym lekarz oszacował, mniej więcej oczywiście, ze młody przy porodzie będzie ważył ok 3700 (😳). Nie ukrywam, ze jestem przerażona myślą, ze muszę takiego klopsika wypchnąć ze swojego małego ciała.
Czy są tu jakieś równie drobne przyszłe mamy/ świeżo upieczone mamy, które mógłby podzielić się swoimi wrażeniami co do porodu?
Niektóre osoby z mojego otoczenia same mnie straszą mówiac, ze będzie mi o wiele ciężej ze swoją figurą 🤨 I weź tu się nie martw.
 
reklama
Urodziłam córkę 3910 a teraz syna bede rodzić napewno ponad 4kg :) nie jest ze mnie jakiś kawał baby:) Nie słuchaj innych jeszcze się zdziwią ❤️
 
Urodziłam córkę 3910 a teraz syna bede rodzić napewno ponad 4kg :) nie jest ze mnie jakiś kawał baby:) Nie słuchaj innych jeszcze się zdziwią ❤️
A jaka wagę przepowiadali córki przed urodzeniem? Zbliżona do wagi urodzeniowej? 🤔
4 kilo to już chyba przesłanka do CC, co nie? 😉
 
Witam,
Aktualnie jestem w 31 tc i coraz częściej zaczynam obawiać się co do porodu. Jestem bardzo szczupła, wąska miednica i biodra. Na trzecim usg prenatalnym lekarz oszacował, mniej więcej oczywiście, ze młody przy porodzie będzie ważył ok 3700 (😳). Nie ukrywam, ze jestem przerażona myślą, ze muszę takiego klopsika wypchnąć ze swojego małego ciała.
Czy są tu jakieś równie drobne przyszłe mamy/ świeżo upieczone mamy, które mógłby podzielić się swoimi wrażeniami co do porodu?
Niektóre osoby z mojego otoczenia same mnie straszą mówiac, ze będzie mi o wiele ciężej ze swoją figurą 🤨 I weź tu się nie martw.
Ja jestem dopiero w 4 miesiacu ciąży, a już się martwię...również jestem bardzo szczupła(chociaż do porodu może się coś zmieni) Na sama myśl wpadam w panikę ,że będą koniecznie chcieli żebym urodziła naturalnie...cała masa myśli i wizji. Również poczytam wypowiedzi dziewczyn,które mają to za sobą ,a miały podobny problem
 
Ja jestem dopiero w 4 miesiacu ciąży, a już się martwię...również jestem bardzo szczupła(chociaż do porodu może się coś zmieni) Na sama myśl wpadam w panikę ,że będą koniecznie chcieli żebym urodziła naturalnie...cała masa myśli i wizji. Również poczytam wypowiedzi dziewczyn,które mają to za sobą ,a miały podobny problem
Pewnie jak dziecko nie będzie przekraczało tych 4 kilo, jak nie będzie ułożone pośladkowo to pewnie poród naturalny jak nic 😳. Z jednej strony podobno jest lepiej w ten sposób, ale z drugiej tez się cholernie boje tego bólu i czy dam radę 😮‍💨 Jak mnie coś boli to lubię sobie postekac, pojeczec i od razu mi lepiej i raźniej jakoś. Boje się, ze na porodówce tak będę darła ryja, ze zraze do siebie od razu piel i położne 😅
 
Pewnie jak dziecko nie będzie przekraczało tych 4 kilo, jak nie będzie ułożone pośladkowo to pewnie poród naturalny jak nic 😳. Z jednej strony podobno jest lepiej w ten sposób, ale z drugiej tez się cholernie boje tego bólu i czy dam radę 😮‍💨 Jak mnie coś boli to lubię sobie postekac, pojeczec i od razu mi lepiej i raźniej jakoś. Boje się, ze na porodówce tak będę darła ryja, ze zraze do siebie od razu piel i położne 😅

Nawet nie mów🙈
Ja się "śmieje" żeby mnie nie nacięli pod łopatki-taki żart przez łzy..
Nie wyobrażam sobie naturalnie.
Do tego schiza,że będą chcieli na siłę żebym urodziła naturalnie ,a potem i tak skończy się na cesarce (dziecko za chwilę niedotlenione,a ja ledwo żywa..)
Pewnie przesadzam,ale nic na to nie poradzę
 
reklama
Nawet nie mów🙈
Ja się "śmieje" żeby mnie nie nacięli pod łopatki-taki żart przez łzy..
Nie wyobrażam sobie naturalnie.
Do tego schiza,że będą chcieli na siłę żebym urodziła naturalnie ,a potem i tak skończy się na cesarce (dziecko za chwilę niedotlenione,a ja ledwo żywa..)
Pewnie przesadzam,ale nic na to nie poradzę
Boje się dokładnie tego samego - ze będę się męczyła godzinami a finalnie i tak mnie potną, bo już bede pół żywa, ja i młody 😣 Mnie chyba będą musieli naciąć od pepka aż po sam tyłek
 
Do góry