Byłam stałym bywalcem szpitala od 19 tyg ciąży,średnio co 2-3 tygodnie na parę dni do tygodnia. CC to operacja,potrzeba większego personelu,anestezjologa itd. Wyobraźcie sobie cesarke na żądanie bez wskazań medycznych w momencie gdy jest pilna potrzeba ratowania dziecka czy nawet i matki a na stole kobieta która mogłaby rodzic sn i nie ma miejsca ani personelu. Kobiety leżą na sali w zagrożonych ciążach u których w każdym momencie może wyjść pilna potrzeba CC. Widziałam przez te tygodnie spędzone na szpitalnym łóżku wiele sytuacji. Kobieta z bliźniakami,wieczorem uśmiechnięta na sali a w nocy szybka akcja ratowania dzieci przez CC. To nie moja jakaś nagonka na CC czy sn. Nie o to mi chodzi tylko sama jestem po CC ze wskazań medycznych i z powodu zagrożonej ciąży,nie chciałabym aby któraś kobieta zajmowała sale operacyjną nie mając takiej medycznej potrzeby w momencie kiedy trzeba ratować dziecko.