reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poród -nasze oczekiwania i obawy.

Ja rodzilam we czwartek a w niedziele bylam juz w domu. Od 2 dnia wszystko robilam sama bo lezalam w pojedynczej sali a panie nie pomagaly wcale, nic a nic:no:wstawalam, chodzilam, przewijalam. Tylko braly na kapanie. W domu tez wszystko robilam nie bylo zadnego lezenia, stekania gdyby nie zdrowy rozsadek pewnie bym zakupy dzwigala:tak:W 5 dobie chyba juz na spacerze z malym bylam i wszystko normalnie. Ciekawe jak teraz, troche sie boje:baffled:
 
reklama
Ja mialam cc we wtorek a w sobote poscili nas do domu:tak:Misie na noc dostalam w czwartek:tak:U nas jest tak ze pielegniarki pomagaja ale tylko po cc:tak:Oczywiscie tez w domu nie lezalam plackiem, juz w poniedzialek musielismy z G isc do banku zalatwic z kredytem:tak:Misia byla u babci wtedy:tak:Mialam ten luksus ze G wzial na mnie 2tyg zwolnienia wiec on kapal mala:tak:Teraz juz nie bedzie tak luksusowo:-DG bedzie w domu tydzien,ale jest jeszcze Misia i bedziemy sie dzielic obowiazkami:tak:Tym sie nie stresuje,gorzej samym porodem:tak:
 
dziewczyny trzeba się nastawić pozytywnie że poród będzie krótki i że damy rade ja tak myslę od dobrych 2 miesięcy i już nawet sama w to uwierzyłam ze szybko pójdzie i teraz myśląc o porodzie nie myśle że będzie trwało czy bolałao ale o tym że to dzień kiedy w końcu zobczę moja małą królewnę i nie moge się już doczekać :-)))
 
elvie no to swietnie, ze na krzyzowe bole pomagala Ci pilka itd. Ja nie moglam stac na nogach, nie mowiac o inncyh rzeczach. Jak ktos mi opowiada, ze wtdy skakal na pilce, czy robil przysiady to mnie sie plakac chce na sama mysl, bo ja nie moglam wstac, siedziec czy lezec nawet, dlatego polozna tylko czekala na odpowiedni moment zeby podac mi zzo.

No ale fakt, nie nakrecajmy sie, chociaz juz sie powoli nie da bo ja po nocach mysle o tym i nawet teraz sie poce na sama mysl;-)))
 
No właśnie nie ma sięco nakręcać żle , pozytywne myslenie tylko napewno pomaga , ja sie trochę zaczynam obawiać , ale myśle dam radę wiem co mnie czeka ( chyba) :-Di idę raz dwa rodzę i bedzie ok ....a ,że bedzie boleć to też wiem no cóż przezyłam raz , przezyję drugi heheh mądrala nie???? no ale tak sie ciagle nastawiam :-):-):-)
 
Dla poprawy nastrojow bojacych sie...
Bedac teraz w szpitalu,na porodowce bylam swiadkiem super-porodu.
Babeczka weszla na sale przedporodowa-bez jekania,mowila i szla normalnie.Powiedziala ze od 20minut ma skurcze,podlaczyli ja do ktg i kazali sie polozyc,a za chwile slysze "przenosimy sie na porodowke".Niecale 4minuty i uslyszalam ten najpiekniejszy i najprzyjemniejszy krzyk noworodka.2 dni pozniej wychodzila juz ze szpitala,nie popekala,nie byla szyta,wszystko idealnie (zazdroszcze jak cholera!:zawstydzona/y::-))
I Wam zycze takich super mega szybkich porodow :-)
 
I mnie to mowisz Ollena :-p
p.s. jak sie czujesz?
cholercia klade sie szybko na bok,bo Leo chce wyjsc przez pepek-duzo nie pomaga to lezenie przy skurczach,ale przynajmniej moge oddycha :sorry:
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny powiedzcie mi czy jak dziecko tak pozno przekrecilo sie z pozycji glowka w dol do poprzecznej to moge miec nadzieje ze jeszcze wroci do wlasciwej pozycji? strasznie sie boje cesarki... wydaje mi sie ze przez to ze lezy teraz tak poprzecznie wywolalo mi to skurcze:'(
 
reklama
nie wiem który jestes tydz ale do 36 tyg jeszcze moze sobie tam jakos fiknac wiec badz dobrej mysli . jeszcze czasami przed porodem sie zdaza ale wiadomo ze bedzie juz gorzej bo dziecko juz wieksze bedzie .
 
Do góry