reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród Na Wesoło

:-):-)Moja smieszna historia podczas porodu odbyla sie na stole operacyjnym bo mialam cc. Podczas gdy lezalam na slole zaraz po cieciu anestezjolog oznajmil mi ze wlasnie pania przecieli ( tak by sprawdzic czy napewno nic nie czuje) ja na to odparlam : tak widze . Anestezjolog spojrzal sie na meza z przerazona mina (nie wiedzial czy mam zwidy, i czy jakis lek mi zaszkodzil) jeszcze raz sie zapytal: jak to pani widzi? :eek: a ja na to : tam w lampie (a bylo widac wszystko od przeciecia, glowke dziecka, wody itd.) a on na to : to niech pani nie patrzy a ja jak to ja odpowiedzialam : nie ciekawe jest:-D:-D:-D


dobreeeeeeeeeeee łzy ze śmiechu mam w oczach :-)
 
reklama
najlepszy temat na BB:-)
tydzien przed porodem naprawde poprawil mi humor i jestem inaczej nastawiona do porodu!!!!:tak:
przeczytalam wszystkie posty i czekam na jeszcze wiecej takich historii!
kobitki jestescie po prostu boskie:-)
 
No to ja Wam opowiem jak miłosc mężowi rodząc wyznawałam:-D.
Zawsze sie mezczyz ostrzega ze rodząca moze go z błotem zmieszac,a ja miałam odwrotnie.
Miałam poród wywoływany i jedną z metod wywołoania jest przebicie pęcherza z wodami aby to zrobic musiała mnie połozna "poszezyc "do 2 cm a rozwarcie było na 1cm.Od razupowiedziała ze bedzie to bolesne i nieprzyjemne:-(.Wiec dostałam gaz rozsmiszający(rodziłam a anglii i tutaj podaje sie go jako srodek przeciwbulowu) i zczeło sie.Poczułam jakbym sie upiła;-) normalnie miałam impreze:rofl2:.Niestety bóle przszły szybko i strasznie mnie boało i nie wiem dlaczego ale ubzdurałam sobie ze mąz mnie zostawi:sorry2:.Wiec zaczelam go proscic i błagac zeby mnie nie zostawiał i mówiłam jak strasznie go kocham i potrzebuje:-D.Dowiedziałam sie o wszystkim juz po porodzie bo tracilam swiadomosc po gazie jak na prawdziwej imprezie;-).W kazdym razie to chyba sie czesto nie zdaza aby wyznawac miłosc w trakcie porodu:blink:.
 
ania zycze Ci szybkiego i spokojnego porodu:)))
atmres1 dobre to było:)
myszor kazda by chciala miec taki porod jak Twój:)co prawda ja tylko moge powspominac jak juz ostatkiem sieł wydarłam sie na połozną zeby mi dała spokój i nie przeszkadzała bo mialam juz skurcze co minutke a ona do mnie" oddychaj kochana oddychaj..co mnie bardzo zdenerwowało i ja do niej z taką złością-w dupie mam to oddychanie..."mój m sie wtedy przestraszyl troche i nic sie do mnie juz nie odzywał
 
Ostatnia edycja:
ania zycze Ci szybkiego i spokojnego porodu:)))
atmres1 dobre to było:)
myszor kazda by chciala miec taki porod jak Twój:)co prawda ja tylko moge powspominac jak juz ostatkiem sieł wydarłam sie na połozną zeby mi dała spokój i nie przeszkadzała bo mialam juz skurcze co minutke a ona do mnie" oddychaj kochana oddychaj..co mnie bardzo zdenerwowało i ja do niej z taką złością-w dupie mam to oddychanie..."mój m sie wtedy przestraszyl troche i nic sie do mnie juz nie odzywał

Dziekuje bardzo!:-) Ja rodze w Irlandii i mysle ze lekarze ani polozne nie zrozumieja mnie jak po polsku bede ich wyzywala;-) Ogolnie jestem cala ciaze grozna, i jak nigdy mowie co mi slina na jezyk przyniesie, wiec podejrzewam ze jak cos bedzie nie po mojej mysli to nie zostawie suchej nitki na nich:)
Monika a co pielegniarka na to "w dupie mam to oddychanie"??:-) dobry tekst!!!
P.S. do Monika 18815... śliczna to Twoja Majunia!!:-) Ja zycze zeby Ci sie dobrze i zdrowo chowala!:tak:
 
Oj, ja po dwóch porodach nic śmiesznego napisać nie mogę, zobaczymy, jak będzie teraz ;P
Ale piszę tu tylko dlatego, żeby ten wątek trafił na początek, bo strasznie poprawia nastrój wszystkim oczekującym i niech go przeczytają wszyscy, którzy nie mieli okazji jeszcze :)
Pozdrawiam :)
 
Ja coś na wesoło, ale jeszcze nie z porodówki, choć już niedługo.....To z gabinetu. Mój mąż czeka na mnie, oprócz niego jeszcze kilka par i kobit w poczekalni. Wychodzę z gabinetu (początek 9 miesiąca) a on się mnie pyta "i co? Jesteś w ciąży?". Ja; "nie kochanie to tylko wzdęcia" Musielibyscie widzieć miny niektórych.................... :-):-):-) Niektóre parsknęły śmiechem, ale z taką nieśmiałością ;-)
 
Mój pan mnie też tak zagina nieraz w sklepie. Czasem rzuci takim tekstem... no a najśmieszniejsze, że sprzedawczynie nie bardzo wiedzą jak zareagować :-)
 
reklama
trafiam na izbe przyjęć na ktg, choc na nastepny dzien mam mieć cc. okazuje sie, że nie ma pulsu dziecka.
W trybie mega ekspresowym trafiam na stół. Wszystko przygotowane, leże na stole, lampy daja na po oczach, podpieta do kropłówki... miły stydent uspakaja mnie, poczym widze nad soba pochylające sie lekarki w maskach i ze skalpelem... mysle, sobie: przecież ja nie spie. tak ja pomyślalam tak chyba moja obawa wymalowała sie na twarzy, bo lekarka ze skalpelem powiedziała: proszę sie nie bac nie zaczniemy dopuki pani nie usnie. Nie powiem... ulzyło mi, po czym zasnełam.

Na szczscie z dzieckiem wszystko ok.
 
Do góry