Orzech
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2005
- Postów
- 2 198
Syla super powiedziane
wlasnie tak nalezyloby podejsc do porodu, ja tez sie na razie tak nastawiam, ale czy w ostatnim momencie nie spanikuje.....no postaram sie i na pewno zapamietam to co napisalas. takie slowa od jednej z nas na forum sa 10000 razy wiecej warte niz komentarze z ksiazki
Mama moja mnie tez ostrzegala jesli chodzi o krzyki...mowila, ze myslala, ze latwiej jej bedzie wytrzymac bole jak bedzie krzyczala, a to nie do konca bylo dobre, potem braklo jej zupelnie sil jak doszlo do wlasciwego parcia i to dopiero byl problem...zupelnie nie miala juz sily
Mysle, ze taka dewiza, ze porod to pomoc dzidziusiowi w wyjsciu do nas powinna pomoc
wlasnie tak nalezyloby podejsc do porodu, ja tez sie na razie tak nastawiam, ale czy w ostatnim momencie nie spanikuje.....no postaram sie i na pewno zapamietam to co napisalas. takie slowa od jednej z nas na forum sa 10000 razy wiecej warte niz komentarze z ksiazki
Mama moja mnie tez ostrzegala jesli chodzi o krzyki...mowila, ze myslala, ze latwiej jej bedzie wytrzymac bole jak bedzie krzyczala, a to nie do konca bylo dobre, potem braklo jej zupelnie sil jak doszlo do wlasciwego parcia i to dopiero byl problem...zupelnie nie miala juz sily
Mysle, ze taka dewiza, ze porod to pomoc dzidziusiowi w wyjsciu do nas powinna pomoc