aniasorsha
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Głuszku - nie załamuj się!! Widać Marysi dobrze w Twoim brzuszku. Niech się nacieszy - potem już nie będzie odwrotu!! Ja Cie rozumiem, bo też mnie przeraża wizja przenoszenia, choć wydaje mi się, że mnie to właśnie spotka... Ale jeśli tak ma być - natura sama wie, co robi. Jeśli tylko Maleństwo czuje się dobrze, to niech sobie siedzi. Jakoś to przeżyję. Jeszcze nie taki rzeczy trzeba będzie przetrzymać.
A co do przyspieszania porodu, to przemyśl to sobie dokładnie. Ja generalnie jestem mocno sceptycznie nastawiona do takich rzeczy i nie zamierzam robić nic, żeby przypadkiem nie zaszkodzić... No, poza "przytulaniem" oczywiście Z takich przyjemności nie zamierzam rezygnować, tym bardziej, że to przecież też sama natura
Nie martw się, Głuszku, damy radę!!
A co do przyspieszania porodu, to przemyśl to sobie dokładnie. Ja generalnie jestem mocno sceptycznie nastawiona do takich rzeczy i nie zamierzam robić nic, żeby przypadkiem nie zaszkodzić... No, poza "przytulaniem" oczywiście Z takich przyjemności nie zamierzam rezygnować, tym bardziej, że to przecież też sama natura
Nie martw się, Głuszku, damy radę!!