reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

POROD:)co?gdzie?kiedy?z kim?jak?itd

Ania76 - ja przyprawy trzymam w lubiance (takiej na truskawki) a wieksze skrzynki po winie (12 butelek) przechowuja cd's i sluza za barek podlogowy - czyli wszystko sie przydaje ;D ;D
 
reklama
Hm, tak się zastanawiam gdzie napisać co sie dzisiaj dowiedziałam od połoznej i chyba tutaj.
Mam nadzieję że nasz poród jak najbardziej niebawem :D Mam rozwarcie na paluszka i w sumie nie wiadomo jak długo mogę je jeszcze miec ale położna obstawia że urodzę w najbliższym tygodniu (co mnie bardzo cieszy bo już bym chciała i ciotka Ola K. mnie pogania i w ogóle jest mi już bardzo ciężko ;) ) Co prawda trochę jeszcze sceptycznie do tego podchodzę, bo temu rozwarciu mojemu nie towarzyszą żadne inne dolegliwości - nie mam skurczy - chociaż mogę je mieć ale pewnie ich nie czuję - są u mnie bezbolesne (tak mówi położna) Na ktg dzisiaj jeden skurczyk się zapisał więc to tak naprawdę nic...Ale jest też taka opcja że będzie mnie tylko w krzyżu bolało - to mi troszkę dokucza od 3 dni od czasu do czasu...
Zastanawiam się nawet czy sobie nie powiedzieć: dzisiaj w nocy rodzę, moje dziecko będzie miało datę urodzenia 29.05.2006 - u Agaty widać zadziałało :D
Ale ona chyba bardziej w to wierzyła...może spróbuję jutro i obstawię 30.05....
 
Aniu76 ja też kupiłam ten niebieski kocyk z ikei (chyba móiwmy o tym samym) i pociełam go na 3 i mam dwa malutkie kocyki i jeden większy do wkładania do poszewki na kołdrę, gdyby było cieplej - i powiem ci że jest rewelacyjny - kosztował chyba 20zł a dzięki niemu mam 3 kocyk a nie jeden :)
Baska ja sobie tak codzinnie mówię i KUPA nic nie działa.....
Acha codziennie jadłam ananasa, wypiłam całe opakowanie herbatki z liści, trochę seksiku było, okno nawet umyłam wsobotę włącznie z szafakami w kuchni i NIC. Jutro myję trzy pozostałe okna i całą podłogę w domu na klęczkach - jesli po tym nie urodze to ja już nie wiem co mi pomoże...... nawet mi dziś godzinnyspacer nie pomógł - wrecz mi isę lepiej po nim zrobiło - i wszystkie porann ebóle pzreszły - także dziewczyny - nie wierzę w te przypsieszacze.
We wtorek ide na ktg do szpitala - jak ktg nic nie wykaże to chyba łyknę teg olejku rycynowego, co prawda dużo osób go odradza - ale na majówkach maxin była 3 dni po terminie - wypiła i hop w ten sam dzień urodziła..... (na Kropeckę nie podziałał...)
 
No bo te przyspieszacze to działają tylko jak szyjka jest już chociaż trochę dojrzała...tak nam mówi położna - czyli pewnie mogą trochę przyspieszyć ale nie jak ktoś ma zamkniętą na cztery spusty...albo wtedy pomoga ją trochę otwierać...wiesz - to może być tak że dzięki przyspieszaczom ktoś urodzi w 40 tyg a nie w 42 ;)
 
No to po prostu masz takie kochane dziecko - ani myśli opuscić mamusię przed terminem ;) ale mnie nastraszył gin w 35 że miekka i skrócona i brzmiało to jakbym miała zaraz rodzić...ale jak widać skrócenie skróceniu i zmieknięciu nierówne ;)
 
mnie nastarszyła w 31 tygodniu ze za dwa tygodnie urodzę..... musiałam brać 5 zastrzyków z kaprogestu (a wczesniej od 6 tyg. luteinę - 2 tabletki dziennie) -chociaż wcale nie byłam przekonana że powinnam ... pisałam o tym na majówkach nie wiem czy śledziłas wszystkie nasze wątki (bo wiem że troszkę siedziałas u nas). Dlatego trochę się matrwię czy takie sztuczne ładowanie progesteronu nie zaburzyło pracy macicy.......
 
No czytałam że coś tam w siebie ładowałaś i niestety tak to pewnie jest że nie pozostaje to bez wpływu...ale własnie przez to że byłaś nastawiona że wcześniej urodzisz to teraz jest najgorzej - to przecież DOPIERO jesteś w terminie :) ale rozumiem to bo ja też sobie wmówiłam (przy pomocy gina itd) ze na pewno urodze przed terminem!!!
 
no własnie :) najgorzej się tak nastawić..... ale w końcu tylko 5 % kobiet rodzi w terminie, hehe może będę jedną z tych 5 %?
 
reklama
Głuszek nie martw się moje maleństwo było tak złośliwe, że urodziło się w 42 tc i wiem że najgorsze co może spotkać kobietę w ciaży to te wizyty w szpitalu po terminie :( brbrbrbr :( Ale każdy maluch wie kiedy dla niego jest najlepszy moment ;D
Teraz nastawiam się od razy że mogę urodzić nawet w lipcu i dzięki temu mam psychiczny luzik ;D
 
Do góry