porady prawne i sprawy urzędowe

[Alis84]

Dokładnie jest tak jak Lenkaa piszesz Zgłoszenie w przychodni to nie jest ubezpieczenie dziecka. Oni tylko wpisują w swoje dokumenty i w razie jakby co mogą żądać potwierdzenia na piśmie tego, że dziecko jest ubezpieczone i gdzie. Przychodnia niczego nie załatwia, dziecko trzeba ubezpieczyć tam gdzie samemu jest się ubezpieczonym (najczęściej jest to zakład pracy matki czy ojca). Nie wiem jak to dokładnie wygląda ale pewnie jest coś takiego, że jeśli mąż ubezpieczy np. i dziecko, i żonę to może płaci większą składkę na ubezpieczenie? To by było logiczne ale czy tak jest, bo nie znam się na ubezpieczeniach ;P?

 

[lenkaa*]

alis - wysokośc składki się nie zmienia, bo jeśli np żona nie pracuje to wtedy składkę opłaca państwo i za żonę i za dziecko, które ma z automatu zagwarantowane ubezpieczenie. Chodzi tylko o to żeby ktoś dokonał takiego zgłoszenia i żeby ono się nie dublowało, bo np. jak zgłosi dziecko i mąż i żona to składki się dublują i idzie do ZUS podwójna ze skarbu państwa. Podobnie jest jak np. żona jest bezrobotna i zarejestrowana w PUP, który też opłaca ubezpieczenie, dlatego ustawa stanowi, że pierwszeństwo ubezpieczenia jest przy mężu, a dopiero bez tej możliwości kolejno bierze się pod uwagę inne opcje (np. jak mąż też bezrobotny, to wtedy oboje w PUP). Inaczej byłby straszny bałagan z ubezpieczeniami i ZUS dostawałby kasę kilka razy za jedną osobę.

 

[Alis84]

alis - wysokośc składki się nie zmienia, bo jeśli np żona nie pracuje to wtedy składkę opłaca państwo i za żonę i za dziecko, które ma z automatu zagwarantowane ubezpieczenie. Chodzi tylko o to żeby ktoś dokonał takiego zgłoszenia i żeby ono się nie dublowało, bo np. jak zgłosi dziecko i mąż i żona to składki się dublują i idzie do ZUS podwójna ze skarbu państwa. Podobnie jest jak np. żona jest bezrobotna i zarejestrowana w PUP, który też opłaca ubezpieczenie, dlatego ustawa stanowi, że pierwszeństwo ubezpieczenia jest przy mężu, a dopiero bez tej możliwości kolejno bierze się pod uwagę inne opcje (np. jak mąż też bezrobotny, to wtedy oboje w PUP). Inaczej byłby straszny bałagan z ubezpieczeniami i ZUS dostawałby kasę kilka razy za jedną osobę.

Lenkaa dzięki za wyjaśnienie Już teraz rozumiem, myślałam że wtedy pracownik odprowadza większą składkę jak ma na ubezpieczeniu i żonę, i dziecko

 

[Alis84]

Dziewczyny jak to jest z tym odliczaniem ulgi na dziecko przy rozliczaniu pitów? Każdy może? Ja co roku rozliczam się według PIT-37 ale pracowałam na zlecenie także nie wiem czy wtedy też można? Ewentualnie może chyba też mąż, on ma umowę na czas nieokreślony. Do tego jest jakiś oddzielny druk?

 

[estragon]

Alis tak, każdy może pod warunkiem, że "zapłacił" tyle podatku, aby ta kwota mogła byc zwrócona
w tym roku niestety nie będziemy mogły odliczyc całej kwoty, tylko za 8 lub 7 miesięcy w zależności od tego, kiedy dziecko się urodziło
ulga na dziecko jest rozliczana na picie "0"

 

[krewetka]

możesz rozliczyć dziecko lub Twój mąż, oczywiście nie za cały rok tylko proporcjonalnie, czyli za 7 miesięcy ( od maja), polecam http://pit.dobry.pl/ wkrótce bedzie mozna ściągnąć program do PIT 2010 ( ja z tej stronki korzystam juz kilka lat)

 

[Alis84]

Krewetka ja zawsze rozliczam siebie i małża przez program z netu Nie mam czasu żeby to sama wszystko liczyć

 

[krewetka]

dziś przyszła decyzja z MOPS, dostałam zasiłek :-)

lenkaa dziękuję za wszystko!

 

[aguska24mir]

mam pytanie czy nadal ta ulga na dziecko przysługuje przy rozliczaniu pita i od kiedy my ja mamy czy maj tez sie wlicza czyli był by to maj czerwiec lipiec sierpien wrzesien pazdziernik listopad grudzien czy od czerwca
z góry dziekuje za informacje

 

[estragon]

mam pytanie czy nadal ta ulga na dziecko przysługuje przy rozliczaniu pita i od kiedy my ja mamy czy maj tez sie wlicza czyli był by to maj czerwiec lipiec sierpien wrzesien pazdziernik listopad grudzien czy od czerwca
z góry dziekuje za informacje

liczysz proporcjonalnie, tzn jak dziecko urodziło się w maju, to od maja
ja obliczyłam, że dostaniemy 845 zł, ale my jesteśmy kwetniowi