reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

porady prawne i sprawy urzędowe

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
tak, my bez ślubu, a M nie jest w zusie tylko w krusie-> na rencie wypadkowej-> z niezdolnością do pracy
 
aga a Ty jesteś na umowie? bo jeśli tak to u siebie w pracy ubezpieczysz Tomka tz dopiszą Go do twojego ubezpieczenia
 
no z automatu to nie:) podejdź do kadrowej i zgłoś ze chcesz dziecko dopisać do ubezpieczenia, dostaniesz od niej potwierdzenie, ktore jest dokumentem do okazania np w przychodni
 
no z automatu to nie:) podejdź do kadrowej i zgłoś ze chcesz dziecko dopisać do ubezpieczenia, dostaniesz od niej potwierdzenie, ktore jest dokumentem do okazania np w przychodni

no to teraz wszystko jasne :-)
dziękuję, po świętach muszę się tym w końcu zająć
 
u nas bylo tak ze w pracy malz nic nie zalatwial tylko w przychodni wypelnial deklaracje ze lena ma byc podpieta pod jego ubezpieczenie. nfz pewnie poslal to do zusu a zus poinformowal pracodawce czyli wszystko dzialo sie od drugiej strony. co do ksiazeczek to mozna jeszcze z nich korzystac ale pieczatki musza byc podbijane co miesiac. jak szlismy z lena do jakiegos nowego lekarza to zawsze chcieli rmua.
 
Nataliak my też w przychodni wypełnialiśmy deklarację, że mała jest podpięta pod ubezpieczenie ojca ale to nie załatwia sprawy. Mimo wszystko małż musiał zgłosić Majkę w kadrach w pracy aby ją dopisali do jego ubezpieczenia i dopiero wtedy dostał taką książeczkę gdzie jest czarno na białym imię i nazwisko dziecka i że jest ubezpieczone :p
 
a sorki, rozmawialam przed chwila z malzem przez tel i faktycznie cos jednak w pracy wypelnial ;)
 
reklama
wampi to Cypek nie jest podpięty pod ubezpieczenie małża, jak nie podał peselu, bo pesel jest potrzebny do zgłoszenia. Ja też chodziłam z dzieckiem po przychodniach i deklarowałam, że zgłoszone u mnie w pracy a jak przyszło co do czego i do rehabilitacji wymagali zgłoszenia na papierze, to poszłam do pracy i zaliczyłam zonk. Dopiero wtedy podałam pesel i kadrowa dokonała zgłoszenia (koniec września), a po druk mogłam przyjść dopiero po kilku dniach, jak wysłali pakiet do ZUS, więc lepiej niech małż poda, bo jak Wam kiedyś wypadnie citowo dostarczyć papier ZCZA, to się zdziwicie.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry