reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poradnik Mamuśki

u mnie dyszka w dol.. brzuszek naszczescie tez szybko wraca do swoich ksztaltow,ale nosze pas sciagajacy,nie wiem czy to tego zasluga:-p tylko biodra non stop szerokasne :baffled:
 
reklama
Ja po porodzie i mega odwodnieniu na maxa w szpitalu bylo 6 kg mniej a teraz jest juz 11 prawie. jeszcze 3 i bedzie waga sprzed ciazy ale i tak nie moge patrzec na siebie :( mega depresyjny temat)
My jemy Bebiko a ze wzgledu na kolki 2 x dziennie BOBOTIC i nie mamy zaparc ani kolek od tego czasu - pediatra dala mi zielone swiatlo na bobotic pomimo ze pisze ze od 1 miesiaca.
 
Dziewczyny przepraszam ze sie wtracam ale jak ja urodziłam i chciałam nosic pas poporodowy to dostałam na nie zielone swiatło dopiero po skonczeniu połogu czyli 6 tyg po porodzie i wizycie u ginekologa:) A rodziłam rok temu:) mama sierpniowa 2010 pozdrawiam!
 
ja też 10 kilo mniej, zostało 3. Ale nie mogę patrzeć na siebie, czuję się jak dojarka. Na dodatek ćwiczyć nie można,diety nie można bo się pokarm straci. Mam zamiar karmić piersią pół roku więc pewnie już tak zostanie jak teraz wyglądam, a apetyt mam chyba jeszcze większy niż w ciąży. W spodnie swoje się mieszczę, ale większości bluzek nie włożę, bo opinają się na brzuchu albo na piersiach. :wściekła/y:
 
ja też 10 kilo mniej, zostało 3. Ale nie mogę patrzeć na siebie, czuję się jak dojarka. Na dodatek ćwiczyć nie można,diety nie można bo się pokarm straci. Mam zamiar karmić piersią pół roku więc pewnie już tak zostanie jak teraz wyglądam, a apetyt mam chyba jeszcze większy niż w ciąży. W spodnie swoje się mieszczę, ale większości bluzek nie włożę, bo opinają się na brzuchu albo na piersiach. :wściekła/y:
Gabiczek - gdzieś wyczytałam,że kobieta karmiąca powinna spozywać 3500 kcal dziennie by mieć pokarm i siłę na maleństwo,więc spokojnie... zostały Ci tylko 3kg,a one pójdą precz prędzej czy później :-)
 
widze moje tematy sie rozpoczely...karmienie

a jak wyglada u was odciaganie??
odicagacie?? jak czesto w ciagu dnia i jak dlugo?? Zbieracie pokarm z calego dnia do jednej butli??
ścagajac tez na chwile przystawiaice malucha do piersi??
Czy na pokarmie mieszanym tez mozna dopajac-czym woda i herbatka rumiankowa/koperkowa??

jej powort do domu to duzy stres...wszedzie wydaje mi sie ze cos jest nie tak...za malo je, za duzo spi, za malo kupek

I tu mi sie odbija cala radosc bo teraz tylko chodze i sie martwie.:/
 
reklama
witam TUTAJ :-)

szuszu ja przytyłam 14,5 kg. A po porodzie straciłam 12, a w ciągu ostatnich dni 2 kg. Także mam prawie wagę sprzed ciąży.

co do karmienia moja nie chce jeść z piersi :-( odciągam pokarm i daje z butli. Źle mi, bo tak bardzo chciałam. Cały czas staram się przystawiać ją, ale jak samo leci to zliże, kila razy pociągnie i to koniec. Nie ma tak, że się przyssa i je :-(

Ewa moja też ma zimne stópki i rączki, ale nie zawsze, ubieram jej skarpetki pod śpioszki, a na łapki czasem niedrapki jak ma tak mocno zimne.
 
Ostatnia edycja:
Do góry