reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poradnik Mamuśki

Ojjj,dziewczyny, z jednej strony to wspolczuję Wam tych czestych pobudek na karmienie( zwłaszcza w nocy),ale z drugiej tak wam zazdroszcze tego naturalnego karmienia...mi sie tak szybko skonczyło,ze nie zdążyłam sie nacieszyć:-D. No ale co zrobić...z trzeciej strony:laugh2: jak bym karmiła piersią to nie mogłabym zacząc leczenia tej mojej zakrzepicy i znowu( tak jak po Natalii) doprowadziłabym się do jakiegoś ostrego stanu zapalnego w żyłach...takze widać tak po prostu musiało być. Nie zmienia to jednak faktu ,ze Wam zazdroszczę i juz:).

Moniek,a lekarz nie zalecił Wam od razu brać zelaza??? My podajemy ATIFEROL 15mg i 7 mg( czyli 2 razy na dobę) i oczywiscie vit C,zeby się zelazo wchłonęło...POwiem Ci ,że juz po pierwszej serii była super poprawa,ale bierzemy dalej bo ten stan trzeba utrwalić.
A tak jeszcze sobie pomyślałam...Kochana a moze ty troche za szybko nowosci wprowadzasz i stąd te chwilowe kłopoty z jedzeniem...Pamiętam jak rozszerzalismy diete u Natki to było jakoś tak ,ze jeden nowy składnik co około 3-ci, 4-ty dzień. Soczków nie dawałam bo one strasznie jakos zamulają i potem dziecko nie chce jesc,ale to pewnie nie u wszystkich tak jest:)...Ale na pewno na początek trzeba rozcieczać z wodą takie soczki...Nieee wiem,na pewno sama wiesz najlepiej jak robic,ale jakoś tak napisałam jak u nas było:). Mam nadzieje,ze nie odbierzesz tego negatywnie...

Buźki

PS. U nas bliźniaki ciągle są mega spokojne i przesypiają noce. Ufff! Wiem,ze ta sielanka kiedys się skończy,ale na razie jest naprawde dobrze:) i tym się upajam:):)....
 
reklama
Natt, masz rację z tymi soczkami. Jak wypił soczek to nie chciał mi jeść. Dzisiaj go rozcieńczyłam . Wypił i soczek i potem butle. No ale tak w ogóle wykąpałam go pół godz. wczesniej zanim się totalnie zmęczył. Pomogło ;-))). Ja daje małemu Ferrum Lek(żelazo). Wyniki robię w przyszłym tygodniu. Oby były lepsze.
A tak w ogóle to mamy kiepskie dni. Mały kończy w tyg 18 tydzień. Może jest w fazie skoku rozwojowego? Nie wiem ale nie daje mi zyć. Cały czas muszę się nim zajmować. Nie mam jak iść nawet do kibelka.

 
Natt tez nie bylo mio dane karmic i sie nie nacieszylam dlugo... mowisz Twoje blizniaki takie anilki niezle tylko sie cieszyc;-) moj calej nocy jeszcze nie przsypia ale grzeczny jest;-)\
Moniek wspolczuje...ale na pewno sie w koncu unormuje;-)
 
Ja tez mialm mega dola jak pdawlaam mu 1 flaszke plakalm jak bobr karmienie to jednak duza wiez z dzieckiem, ale na MM nie ma zle;-) ide dzis do lekarza dwoeidzec sie czy juz straczy zatrzykow w ta moja mam pupke ... dzis juz mial pietnasty;/ od ponad tygodnia jestesmy zuiemieniw domu...
 
Ja tez mialm mega dola jak pdawlaam mu 1 flaszke plakalm jak bobr karmienie to jednak duza wiez z dzieckiem, ale na MM nie ma zle;-) ide dzis do lekarza dwoeidzec sie czy juz straczy zatrzykow w ta moja mam pupke ... dzis juz mial pietnasty;/ od ponad tygodnia jestesmy zuiemieniw domu...

Wiktorek jest chory??
 
No,nooo ja tez miałam doła jak podawałam pierwsze flaszki MM. Dla mnie karmienie piersią i w ogóle samo to nasze kobiece mleko to taka totalne maagia,to jest to co najlepsze mozemy dac swoim dzieciom...no bo gdzie krowia mieszanka dla ludzikego noworodka:-D;-). Mleko krówki to dla cielaczka:-D:laugh2:nooo ewentualnie dla dorosłego człeka do kawusi czy "kakałka":laugh2:. aaa a tam w poprzednim poście wkradła mi się jak zwykle literówka,ale ze o lek chodzi to poprawie,ze chodzi o ACTIFEROL;-).

Właśnie,właśnie sagaa co z twoim Bąbelkiem?? jakie zastrzyki mu musisz dawać i dlaczego??? pewnie pisałaś wczesniej a ja gapa nie doczytałam....ale napisz jeszcze raz bo się zmartwiłam:blink:. Nooo i zdrówka w takim razie.:happy:
 
Nikos Natt tak mały jeszcze troche chory ogolnie zaczelo sie od meza zachorowal maly podlapal a ja od mlodego z tym e Wiktor dostal z grubej rury zastrzyki biofuceron czy cos takiego oglolnie to antybiotyk i do tego 2 razy dziennie inhalacje z mucosolvanu i na p cos plus sol fizjologizna zastrzyk dostal ostatni dzis o 19 na szczescie;-) ale ta impreza choroby naszej trojki przyszla nas prawie 300 zl;/ ogolnie mlody ibnhalowanie do niedzieli i w poniedzialek kontrola... a ja dzis bylam u dietetyka i dowiedzialm sie ze jestem chor a tzn otyla musze schudnac przynajmniej 20 kg impreza tez droga co 2 tyg kontrola i 90 zl za kazda a ja bede musiala tam chodzic ok 4 - 5 miesiecy ale mam nadzieje ze mi sie uda poraz kolejny zgubic zbedny balast.. 3 majcie kciuki.. Natt wprowadizlas juz malym jedzenie jesli tak to jakie i w jakich ilosciach??
Nikos jak tam Lenka???
 
natt super, że parka taka grzeczna:tak:
sagaa tak dawno Cię nie było, że nic nie wiedziałyśmy. Zaglądaj jak masz czas.
To jedno choróbsko za Wami oby ostatnie.
A te kg to po ciążowe?

U nas z zasypianiem walki ciąg dalszy. No jakbym nie widziała to nie uwierzę, że Igor niedawno sam zasypiał w łóżeczku:no: W dzień zasypia na rękach i odkładam do łóżeczka, ale chyba wniosę do domu wózek, bo długo tak rady nie dam. Wieczorem jest taka walka -dziś to jeść nie chciał:baffled: trochę się pobawiliśmy w końcu zjadł i w łóżeczku ryczał jak poparzony- zasnął w mig na rękach i śpi?! Zobaczymy czy się nie obudzi. Kurcze takie dni mnie wypompowują ...
 
reklama
karolaola - moj kiedys rano mial problem z zasypianiem, nawet jak go nosilam na rekach, zasypial natomiast w 3min, jak wkladalam go w chuste. jesli masz chuste, to sprobuj - u mnie sie zawsze sprawdza.
 
Do góry