Igorek w ciągu dnia je co 3h a niekiedy częściej obojętnie czy dostaje 90ml czy 120ml, myślałam że jak dam 120ml to będzie miał dłuższe przerwy, ale niestety. Od może dwóch tygodni, w nocy śpi dłużej bo jak zasypia o 19.30 to śpi do 1 lub 2 a potem po 4 godzinach znów się budzi, więc na noc nie mogę narzekać
reklama
Dziewczyny, a możecie się podzielić swoimi doświadczeniami w zakresie usypiania dzieci? U mnie to jakaś tragedia. Po prostu nie ma siły żeby usnął sam w łóżeczku. Jak uśnie na rękach (męża, na moich nie ma takiej opcji), to i tak się wybudza przy odkładaniu do łóżka. Czasem w dzień śpi w wózku, pomaga kołysanie wózkiem. Natomiast nocne usypianie kończy się położeniem go w moim łóżku, podaniem piersi, usypiam i ja i młody. Nienawidzę tego, wiem że to wbrew wszelkim wytycznym, nie powinno się usypiać przy karmieniu na leżąco. Gdzie popełniam kurcze blade błąd? Mam go zostawić w łóżeczku i pozwolić ryczeć? Dużo łatwiej zasypia na brzuchu i czasem mu na to pozwalam bo już po prostu nie mam siły, ale wolałabym żeby spał na plecach. Po wieczornej kąpieli podobnie - dostaje pierś, usypia na poduszce do karmienia, ale jak go tylko się ruszy - budzi się i nie ma mowy żeby dalej spał w łóżeczku. Skutek jest taki że ja śpię w łóżku z dzieckiem, a łóżeczko służy do przechowywania różnych rzeczy młodego.. Co robię nie tak - macie jakiś pomysł?
PS. czyli zazwyczaj z młodym śpię w łóżku, a młody śpi na brzuchu - czyli podwójnie źle! O ile nie śpi przy moim cycku, a ja śpię obok i jak się budzę to dziękuję Opatrzności że go nie zgniotłam. Czyli źle potrójnie!
PS2. I do szału doprowadza mnie ten chaos - raz usypia tak, raz śmak, raz o 21, kolejny raz po północy...
PS. czyli zazwyczaj z młodym śpię w łóżku, a młody śpi na brzuchu - czyli podwójnie źle! O ile nie śpi przy moim cycku, a ja śpię obok i jak się budzę to dziękuję Opatrzności że go nie zgniotłam. Czyli źle potrójnie!
PS2. I do szału doprowadza mnie ten chaos - raz usypia tak, raz śmak, raz o 21, kolejny raz po północy...
Ostatnia edycja:
Lemoniada u nas mała usypia często przy czymś takim FISHER PRICE USPOKAJACZ PROJEKTOR OBRAZKOWY+GRATIS (1844646856) - Aukcje internetowe Allegro jest fajne bo melodyjka - szum morza trwa 12 minut i często małą już uśnie, lubi obserować to co jest wyświetlane na suficie i to ją zmęczy. czesem tatuś porobi jej cienie to jeszcze bardziej jej sie podoba. a jak nic nie pomaga to suszarka i mała szybko sie uspokaja.
sagaa31
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2010
- Postów
- 1 841
Nikos ja jesem zywym przykladem karmie piersia a maly potrafi przepac od 4 do 8 h
co d baczkow mioj mlody pruka jak stray dziad glosno
Jesli chodzi o usypianie Lemoniada ja nie mam z Tym problemow poki co wiec nie pomoge;/
kurde przykro mi sie zrobilo ze znow konflikt jakas dupiata atmosfera...
co d baczkow mioj mlody pruka jak stray dziad glosno
Jesli chodzi o usypianie Lemoniada ja nie mam z Tym problemow poki co wiec nie pomoge;/
kurde przykro mi sie zrobilo ze znow konflikt jakas dupiata atmosfera...
B
beti2223
Gość
lemoniada ja tez mam ten problem , tylko raz przespała całą noc w łóżeczku. my tez mamy ten projektor i u nas działam tylko przez chwile bo nowe...
jakiś koszmar dzisiaj... poszła spać ok 1 w nocy a ok 6 już nie śpi w nocy też wstała budzi sie co godzine na cyca... nie najada sie za jednym razem bo najczesciej zasypia przy cycku.. koszmar
jakiś koszmar dzisiaj... poszła spać ok 1 w nocy a ok 6 już nie śpi w nocy też wstała budzi sie co godzine na cyca... nie najada sie za jednym razem bo najczesciej zasypia przy cycku.. koszmar
Lemoniada, my Tomcia usypiamy w leżaczku przeważnie, a jak mocniej przyśnie (po ok 30 min) przekładamy do łóżeczka i nie budzi się. Może u Was to kwestia tego, że za szybko chcecie go przełożyć?
I nie, nie zostawiaj go w łóżku, żeby ryczał i zasnął bo tak na pewno nie polubi łóżeczka :-)
U nas samo usypianie w leżaczku po karmieniu trwa może 5 min.
I nie, nie zostawiaj go w łóżku, żeby ryczał i zasnął bo tak na pewno nie polubi łóżeczka :-)
U nas samo usypianie w leżaczku po karmieniu trwa może 5 min.
Szuszu, rzeczywiście może przekładamy go za szybko. Spróbuję przetrzymać go dłużej jak już uśnie na rękach (taty, rzecz jasna). Spróbuję też uśpić go w leżaczku, może podziała. A 5 - minutowego usypania to zazdorszczę...
Beti, trochę mi lepiej że nie jestem sama z trudnym w zakresie spania modelem
Beti, trochę mi lepiej że nie jestem sama z trudnym w zakresie spania modelem
Nikos
Mama Kuby i Leny
beti świetny awatar;-):-)
sagatylko pozazdrościć... u nas w nocy pobudki co 2,3 godziny. Od 2 miesięcy chodzę jak zombi.... Faktycznie przez te konflikty jakoś mniej się dzieje na forum. Chyba zaczęliśmy się bać pisać, a nuż znów ktoś nas oceni.......
agulalula kurcze, chyba się skuszę.....
Lemoniada u nas z zasypianiem również bardzo ciężko. Mała najczęściej zasypiaw leżaczku lub wózku.
sagatylko pozazdrościć... u nas w nocy pobudki co 2,3 godziny. Od 2 miesięcy chodzę jak zombi.... Faktycznie przez te konflikty jakoś mniej się dzieje na forum. Chyba zaczęliśmy się bać pisać, a nuż znów ktoś nas oceni.......
agulalula kurcze, chyba się skuszę.....
Lemoniada u nas z zasypianiem również bardzo ciężko. Mała najczęściej zasypiaw leżaczku lub wózku.
reklama
LANA
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2005
- Postów
- 3 233
beti dokłanie tak avatar super!!!! a wczorajszy też był świetnybeti świetny awatar;-):-)
dziewczyny postanowiłam młodemu jak skończy 3 msc. czyli pod koniec pażdziernika podać pierwsze słoiczki np. z marchewką ,marchewką i czymś tam jeszcze te które sa po 4 msc. a co tam przecież nic mu nie będzie zresztą Wika jak była mała też wcześniej o miesiąc podawałam z łyżeczki i wsuwała aż uszy się trzęsły zakupiłam już kilka zestawów bo jakieś 2 tyg. temu była promocja w netto na słoiczki bobo-vity i gerberka
Ostatnia edycja:
Podziel się: