Nikos
Mama Kuby i Leny
Myszka, wow, przerwa nocna od 22 do 7 rano? Gdzie takie dzieci rozdawali ?
Dokładnie. Ja mogę tylko pomarzyć. Dziś np. wstawałam do małej o północy, 2,30 i 5,40.
No tylko, my na cycku stoimy
Pewnie dlatego ...
Dokładnie. Ja mogę tylko pomarzyć. Dziś np. wstawałam do małej o północy, 2,30 i 5,40.
No tylko, my na cycku stoimy
Pewnie dlatego ...reklama
myszka1987
Mama Mikołaja:)
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2009
- Postów
- 607
No to tak zrobię. Będę przygotowywać po 120ml i zobaczę Dzięki dziewczyny za rady bo ja jestem zielona
A co do spania to w łóżeczku jak zasypiał- budził się z zegarkiem w ręku co 2 godz a odkąd śpi w moim łóżku do którego go kładę po kąpieli (ok 22) to zasypia w 5 min sam i prześpi te 7,8,9 godz bez jedzenia po czym zjada 90ml lub mniej- nie rozumiem Ale tak mi wygodniej bo potrafi zasnąć i budzi się na dobre jak ja wstanę hi hi
Ale to faktycznie zależy od dziecka bo mojej siostry córka przesypiała noc dokładnie po skończeniu 2 m-ca i tak już zostało..
Dzięki dziewczyny za rady bo ja jestem zielonaA co do spania to w łóżeczku jak zasypiał- budził się z zegarkiem w ręku co 2 godz a odkąd śpi w moim łóżku do którego go kładę po kąpieli (ok 22) to zasypia w 5 min sam i prześpi te 7,8,9 godz bez jedzenia po czym zjada 90ml lub mniej- nie rozumiem
Ale tak mi wygodniej bo potrafi zasnąć i budzi się na dobre jak ja wstanę hi hi Ale to faktycznie zależy od dziecka bo mojej siostry córka przesypiała noc dokładnie po skończeniu 2 m-ca i tak już zostało..
Mój niestety czy dostanie na noc MM czy nie dostanie budzi się co 2 - 3 godziny. Strzela uśmiechami i chce się bawić. Nie wiem skąd ta blokada przed "trybem nocnym", w dzień chodzimy na spacery, a to podobno pomaga ustawić właściwie tryb dzień - noc.
U nas w dzień wciągamy cyc co 2h max 3h. W nocy nie ma zabawy i zasypia ładnie ale nocki w swoim łóżeczku to pobudki co 2 h 
dziś garowaliśmy razem i od razu 3-3,5 h przerwy.....jejku ale te maluchy nas kochają ;-) tylko szkoda, ze akurat w nocy 
dziś garowaliśmy razem i od razu 3-3,5 h przerwy.....jejku ale te maluchy nas kochają ;-) tylko szkoda, ze akurat w nocy 
flower188
Fanka BB :)
a ja mam cudowne dziecko które chyba ma narkolepsję
wczoraj pzrespała cały dzień i nie wiem czy w sumie 3h aktywności bym naliczyła u niej.
zdarzyło się że spała mi w nocy bez karmienia (na cycu) 8 i 9h i to ja ją budziłam. z nią jakoś od początku (no od 3t życia bo od wtedy dopiero była z nami w domku) nie było problemu i jadła mi w dzień jak w zegraku co 2,5 a w nocy co 3,5h później pzrez długi czas miała 6h i 4h przerwy nocnej (a później jeszcze dosypiamy np do 10 ale to już razem ze mną w łóżku kangurujemy)- teraz jakoś się rozregulowała i jest różnie ale poniżej 4h nie schodzi nocą. W dzień mała nadrabia i wisi na cycku naogól co 2h.
Dzisiaj aż w szoku byłam taka aktywna a zgadnijcie co teraz robi - śpi of course
zdarzyło mi się raz że chodziłam z małą w nocy pół godziny bo ją brzuszek bolał ale normalnie odkładam ją do łóżeczka nawet jak nie śpi, gaszę światło - jak zakwili to podchodzę dam smoczek (baardzo ją uspokaja!), pogłaszczę po główce, poszeptam mile słówka, dam buziaka i odchodzę. Czasem musze powtórzyć to kilka razy ale zawsze w końcu zasypia. Ja starałam się ją wieczorem odkładać do łóżka senną ale nie śpiącą jeszcze i ostatnie karmienie ma po kąpieli (kąpiel co drugi dzień) nie później niż 21 -taki rygor wprowadziłam nocny.
Mój M śpi w osobnym pokoju, jak miał urlop i spał z nami mała budziła się co 6 i 4h a on stwierdził, że: "dała nam w nocy popalić"
To spanie to ona ma na bank po tatusiu
zdarzyło się że spała mi w nocy bez karmienia (na cycu) 8 i 9h i to ja ją budziłam. z nią jakoś od początku (no od 3t życia bo od wtedy dopiero była z nami w domku) nie było problemu i jadła mi w dzień jak w zegraku co 2,5 a w nocy co 3,5h później pzrez długi czas miała 6h i 4h przerwy nocnej (a później jeszcze dosypiamy np do 10 ale to już razem ze mną w łóżku kangurujemy)- teraz jakoś się rozregulowała i jest różnie ale poniżej 4h nie schodzi nocą. W dzień mała nadrabia i wisi na cycku naogól co 2h.
Dzisiaj aż w szoku byłam taka aktywna a zgadnijcie co teraz robi - śpi of course
zdarzyło mi się raz że chodziłam z małą w nocy pół godziny bo ją brzuszek bolał ale normalnie odkładam ją do łóżeczka nawet jak nie śpi, gaszę światło - jak zakwili to podchodzę dam smoczek (baardzo ją uspokaja!), pogłaszczę po główce, poszeptam mile słówka, dam buziaka i odchodzę. Czasem musze powtórzyć to kilka razy ale zawsze w końcu zasypia. Ja starałam się ją wieczorem odkładać do łóżka senną ale nie śpiącą jeszcze i ostatnie karmienie ma po kąpieli (kąpiel co drugi dzień) nie później niż 21 -taki rygor wprowadziłam nocny.
Mój M śpi w osobnym pokoju, jak miał urlop i spał z nami mała budziła się co 6 i 4h a on stwierdził, że: "dała nam w nocy popalić"
To spanie to ona ma na bank po tatusiu
Nikos
Mama Kuby i Leny
oj to chyba nie od sposobu karmienia zależy, Dziewczyny pisały że na cycku śpią od 22 do 7
Nie uwierzę, jak nie zobaczę!!
Malgo000
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Grudzień 2010
- Postów
- 620
Lemoniada, JJ, witam w klubie. Bardzo zazdroszcze jak dziewczyny pisza, ze dzieci spia po 6h i wiecej. Mlody od czasu do czasu przesypia 4h i wtedy jestem mega szczesliwa. Najczesciej jednak 2h max 3h. 3h to po formule. Nie wiem, kiedy to sie ustabilizuje ale przyznam ze jestem zmeczona. Powodem jest u nas tez refluks. Teraz kupilam specjalna poduszke dla dzieci z refluksem, ponoc pomaga bo dzieci sie tak nie wybudzaja.
reklama
Malgo ja też bywam zmęczona już Wszak to już ponad 2 miesiące "walki"....ale warto. Może teraz nie ma jeszcze tej magi karmienia, bo to kolka, diety, wzdęcia....ale pamiętam z czasów kiedy karmiłam F., że po 3 miesiącu jak to mija to jest naprawdę mega więź.....i jak się mały sam odstawił to ja to bardziej przeżywałam niż on ;-)
Od kilku dni łykam co dziennie falvit i jest lepiej ze zmęczeniem.....
Wszak to już ponad 2 miesiące "walki"....ale warto. Może teraz nie ma jeszcze tej magi karmienia, bo to kolka, diety, wzdęcia....ale pamiętam z czasów kiedy karmiłam F., że po 3 miesiącu jak to mija to jest naprawdę mega więź.....i jak się mały sam odstawił to ja to bardziej przeżywałam niż on ;-)Od kilku dni łykam co dziennie falvit i jest lepiej ze zmęczeniem.....