reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pora na wizytę u doktora;-)

No więc już jestem po konsultacji. Mam wyznaczony termin przyjęcia do szpitala na 5 maja, zaś 6 maja mają mnie ciąć. Wypada to dokładnie w dniu terminu. Oczywiście, jakby zaczęła się wcześniej jakaś akcja, mam przyjechać wcześniej. Modlę się tylko, żeby nie chwyciło mnie w długi weekend, bo wtedy wiadomo, część pracowników szpitala może być na urlopie. Ale przynajmniej wiem na czym stoję i czekam już z niecierpliwością :tak:
Myślę, że wyznaczyli mi termin tak późno, bo jeszcze może chcą dać szansę dzidziusiowi na obrócenie się.
 
reklama
Ja tez juz po wizycie u lekarza, wlasnie wrocilam... w sumie nic ciekawego, bo wszystko w porzadku, szyjka dalej dlugasna, zamknieta. Jutro usg wiec zobaczymy cos wiecej. Przez najblizsze dwa tyg. nie urodze i dalej trzymamy sie terminu 28.05... Wiec wszystkie po kolei sie porozdwajacie, a ja bede czekac i czekac...
 
jejku.. no to naprawde JUZ niedlugo..

ja strasznie chce zzo, a okazuje sie, ze w moim szpitalu jest tylko jeden anestezjolog, co robi to znieczulenie, i jakos w tym czasie, co moge rodzic, bedzie na urlopie!!! chyba sie zalamie.. nie wyobrazam sobie rodzic bez..!!!
nic, jeszcze jutro zadzwonie i potwierdze, co z tym urlopem, kiedy wraca.. bo jak cos to bede zaciskac nogi i czekac ;-)
 
Też byłam dzisiaj u ginki, nic się jeszcze nie dzieje. Ostatnia wizyta 8 maja i potem mam jej pozwolenie na rodzenie. I chcialabym, żeby to się już skończyło, bo psychicznie nie wyrabiam! Czuję się, jakbym chodziła w tej ciąży jak slonica 2 lata...

Aenye, a nie dasz rady bez zzo? Ja też dosyć poważnie rozważałam zzo, aale jednak zrezygnowałam, damy radę!!! Nie będzie tak żle!
 
Aenye, a nie dasz rady bez zzo? Ja też dosyć poważnie rozważałam zzo, aale jednak zrezygnowałam, damy radę!!! Nie będzie tak żle!

Dzisiaj byłam u lekarza w przychodni i rozmawialismy o zzo... on ma ciągle nocne dyżury na porodówce, więc to już weteran.
Ogólnie powiedział, że im (tzn.lekarzom) gorzej się wtedy współpracuje z pacjentką i zeby się zastanowić, czy na pewno chcę.

Jak na razie jestem zdecydowana rodzić bez, ale i tak pójdę do anestezjologa, żeby ewentualnie poprosić o zzo.

A co do moich objawów, z którymi tak naprawdę poszłam do niego, to powiedział, że są to skurcze przepowiadające, obejrzał szyjkę i powiedział, że jest "fajna" i "trzyma się kupy" :-D(cokolwiek ma to znaczyć) i żebym nastawiła się, że urodzę za jakieś dwa tyg. bo "na jego oko" to wygląda, że dłużej nie damy rady. jestem za :tak:
 
Pola - oj jak Ci zazdroszcze... dwa tyg... mi wczoraj powiedzial, ze nie zapowiada sie, zebym wczesniej urodzila...

Wlasnie wrocilam z usg - wszystko w porzadku, dzidzia wazy juz 2500 (wydaje mi sie, ze to sporo), lozysko - I st. dojrzalosci, termin porodu na 26.05... Tylko dzidzia nam nie chciala pokazac juz co ma miedzy nozkami, ale mysle, ze juz nam niespodzianki nie zrobi i pozostanie dziewczynka, jak to bylo powiedziane na przedostatnim usg...:baffled:
 
A ja mam pytanie do panny Migotki, widze ze jesteś z Krakowa. Ja dzisiaj sie dowiedziałam, że moje maleństwo jest juz za duże i muszę mieć cesarkę, i musze coś zacząć załatwiać w tej sprawie.
W jakim szpitalu bedziesz rodziła>>
 
A ja dziś robiłam badania krwi, no i moje płytki krwi trochę się podniosły ze 120 na 146 - ciekawa jestem czy to już dobrze czy jeszcze słabo (norma od 140 do 440).
Poza tym muszę powtórzyć badanie HBS bo mi wyszło dodatnie czyli jakbym miała WZW B :angry: ale pani powiedziała, że w ciąży często są zafałszowane wyniki. Więc jutro kłujemy ponownie. No i zastanawiam się, czy np., wyniku badania nie mógł zafałszować isoptin bo coś piszą w ulotce że może powodować alergiczne zapalenie wątroby - muszę sobie poczytać. Jutro jadę do ginki na wymaz z pochwy więc wypytam. Trochę pod górkę.....
 
reklama
no właśnie Iwonko, mam nadzieję, że nie jest. Jutro znów jadę się kłuć, Maks szczęśliwy, bo będzie mógł mnie pocieszać ;-);-) Co ja bym bez niego zrobiła!
 

Podobne tematy

Do góry