reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poniedziałkowe ważenie

hehe poczytałam Was i dobrze, że się nie ważę raz w tygodniu, bo by mnie z domu wygnali :-D
Jak się odchudzałam kiedyś, to miałam zasadę, że nie wchodzę na wagę (chyba że muszę u lekarza).
 
reklama
Ja po weselu mam całkiem niezły bilans, dziś waga pokazała 64,4kg, czyli jednak dążę do celu :-) Wesele to był dla nas czas przemyśleń, kiepsko wyglądaliśmy w ubraniach (ja kupowałam nową kieckę i ciężko było dobrać taką by brzuszka nie było widać, nogi do tej pory jak sarenki zamieniłi się w masywne baleroniki), M ledwo wlazł w garnitur, do tego chęci do tańca i zabawy nie mieliśmy wcale, za to na jedzenie spore. No i postanowiliśmy wziąć się za siebie. Nowy tydzień, nowe postanowienie, a za miesiąc następne wesele więc trzeba mieć silną wolę :-)
 
No ładnie Mea:tak:
U mnie cały czas 67, ale jak Mama Stacha nic nie robię w kierunku spadku wagi.

Maarta gdzie ty masz te 67 kg:szok::szok::szok:

A ja chyba też będę się musiała wziąść za odchudzanie..bo coś mi się przybiera troszkę:zawstydzona/y: Jak już było nawet 62..to teraz łup//64:no:
A brzyszysko mam takie że mi z każdych spodni wychodzi:wściekła/y:
 
reklama
Do góry