reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poniedziałkowe ważenie

reklama
Dziewczyny szok!!!!!! Pas i brzuszki czynia cuda!!!!!!!! juz 74kg czyli 4kg mniej!!!!!!!!!!!!
jeszcze 10kg i mam wage startowa!!!!!!!!! jupi:):):):):)
 
a ja na sama mysl jestem juz zmeczona!:)

tak jest tylko 1 szego dnia na drugi i trzeci byly zakwasy co mocno zniechecalo a teraz to jest pikus! robie je bez marudzenbia no i po 40 robie pierwszy odpoczynek a pozniej juz robie 60 bez odpoczynku.....:):):):)
jestem zmachana ale chetnie wzielabym skakanke i jeszcze z pol godz na niej poskakala.... teraz jest cieplo wiec bede brala julke w wozek i na podworku bede sobie skakac z godiznke.....
no i wieczorem z mezem bedziemy biegac.. mam tu obok bloku sicezke rowerowa gdzie wszyscy po niej biegaja zawsze wieczorkiem... zawsze 1km i spoirotem to juz 2km... musze schudnac za wszelka cene! poki co mam powera oby mi nie przeszlo!!!!:-)
 
Justa, normalnie podziwiam za wytrwałość. W szoku jestem, że ci się tak chce, zawzięłaś się :-)
Ja taka ambitna nie jestem:-D Chciałabym, ale przemęczać się nie mam zamiaru :-D
 
u mnie 60,5 jak zwykle po weekendzie u mamy wiecej..
jakos nie moge przekroczyc tej magicznej granicy 60 kg....
przekroczyc w dol oczywiscie....
dietka pomogla na chile ale jak przestalam to zaraz to samo...
no nic trzeba cos z tym zroic...chyba jakies suplemenciki zakupie:)
 
reklama
a u mnie wczoraj 68,9 czyli 0,9 kg wiecej niz przed ciaza,
no ale wlasnie figura kiepska, wszystko obwisle i skora jakas wysuszona mocno

cel to 58 kg czyli tyle ile wazylam 4,5 lata temu, przed slubem :)
pozniej jak sobie dogodzilam jedzonkiem to sie troche zapuscilam (10 kg w ok.4 lata ;/)

polecam przegladniecie starych zdjec jak zobaczylam dawna figure to mnie to bardzo wkurzylo i teraz pilnuje diety :)
 
Do góry