nie chce nikogo oceniać przez pryzmat forum... myślę też, że jest może bardzo młoda i dopiero uczy się jak ogarniać...Wszyscy się stresują, a jednak umieją sobie załatwić co trzeba. Macierzyństwo to jeden wielki stres, ale nie ma wyjścia, trzeba się czasem odezwać, pokłócić i wywalczyć coś dla swojego dziecka. To jest test na zaradność i dojrzałość, a przed nią wiele sytuacji, w których będzie musiała się wykazać. Tak jak napisałam wcześniej, coś czuję, że pieniądze za friko będzie umiała załatwić, a znaleźć w necie porządnego lekarza było jej ciężko. Dla mnie to plaga polskich rodziców.
Nie wiem.jak Ty, ale ja lat 20 a ja lat 36 to dwie różne osoby
No i w stresie naprawdę najbardziej elokwentni ludzie potrafią nie ogarniać.
Po prostu zrobiło mi się jej szkoda... przyjęła tu sporo krytycznych uwag, myślę że trochę niepotrzebnie...